Zielone ogrody w Galerii Północnej pomagają budować relacje z lokalną społecznościąMateriały prasowe

Zielone ogrody w Galerii Północnej pomagają budować relacje z lokalną społecznością

Orzech
Orzech
REKLAMA

Zielone ogrody na dachu Galerii Północnej przyciągnęły w 2023 roku rekordową liczbę odwiedzających. Tylko w sezonie od kwietnia do października unikalne w Warszawie miejsce odwiedziło ponad 514 tys. osób – najwięcej od otwarcia tej przestrzeni w 2017 roku.

Jak zapewniają przedstawiciele obiektu, sukces atrakcji to przede wszystkim zasługa jej charakteru. – Ogrody w Północnej to nie tylko „zielona oaza” w mieście, to miejsce, które łączy w sobie ekologię, rozrywkę, relaks i rekreację, przez co jest wyjątkowe na mapie stolicy – mówi Roman Bugajczyk, dyrektor Galerii Północnej.

– Odwiedzający znajdują tu m.in. stworzone pośród bioróżnorodnej roślinności aleje, ciekawie zaaranżowaną strefę kawiarnianą, place zabaw dla dzieci, mural 3D, ale także jedyną na dachu centrum handlowego w Polsce tężnię solankową. To elementy, które tworzą niepowtarzalny klimat tego miejsca i przyciągają mieszkańców Warszawy oraz dalszych zakątków regionu, a nawet turystów – dodaje.

Ale nie tylko one decydują o wyjątkowości. W 2023 roku do ogrodów przeciągały także wydarzenia, dzięki którym ta pełna roślinności przestrzeń stała się miejscem, które integrowało i bawiło lokalną społeczność, zapewniając jej różne formy relaksu w mieście i międzypokoleniowej rozrywki.

Swój potencjał ogród pokazał już na otwarcie sezonu. Tylko w pierwszym miesiącu miejsce odwiedziło ponad 71,8 tys. osób. Sam dwudniowy piknik na start sezonu, który zainaugurował dwutygodniową aranżację ogrodów w stylu boho, przyciągnął aż 9,6 tys. osób, czyli trzy razy więcej niż w weekend, w którym nie odbywa się tu żadna impreza.

Wakacje tylko poprawiły ten wynik. Tym bardziej, że latem zorganizowano tu łącznie niemal 100 różnych aktywności. Odwiedzający ogrody mogli posłuchać muzyki na żywo, a wieczorami grał DJ zapewniony przez lokal Grill%Bear. Ponadto galeria przygotowała plenerowe czytanie bajek dla dzieci, a w weekendy jogę na dachu, którą prowadzili instruktorzy z klubu fitness Zdrofit.

fot. Jakub Zazula
fot. Jakub Zazula
fot. Jakub Zazula
fot. Jakub Zazula
REKLAMA

Sezon wakacyjny także przyniósł rekordową frekwencję. Łącznie w lipcu i sierpniu ogrody odwiedziło ponad 168 tys. osób. Był to najlepszy wynik wakacyjny w historii tego miejsca. Same tylko otwarte zajęcia z jogi, które w tym roku były lokalnym hitem, przyciągnęły aż 1,4 tys. osób.

– Ogrody to nie tylko miejsce, dzięki któremu jesteśmy w stanie ciekawie zagospodarować mieszkańcom czas wolny, to przestrzeń, która jest jedynym z fundamentów naszej strategii community relations. Jej niezobowiązujący i organiczny charakter sprawia, że lokalna społeczność z łatwością się tu integruje – mówi Roman Bugajczyk.

– Tym bardziej, że każdy odwiedzający ogrody sam wybiera to, jak chce tu spędzić czas. Może to być np. piknik na trawie, wypoczynek przy tężni solankowej czy kole wodnym, zabawa z dzieckiem na placu zabaw, kawa w strefie gastronomicznej lub udział w jednym z wielu organizowanych tu wydarzeń – dodaje.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Ten integracyjny charakter miejsca widać było też w październiku, kiedy otwarto „Dyniowy Ogród” zainspirowany m.in. amerykańskimi farmami i Halloween. Działającą miesiąc przestrzeń z tysiącami dyń, labiryntem ze słomy i wrzosowiskiem odwiedziło ponad 110 tys. osób. Stała się ona też czymś więcej niż tylko sezonową atrakcją.

– To miejsce, które dostarcza mieszkańcom radości, buduje emocjonalny związek z obiektem i pokazuje, że jesteśmy czymś znacznie więcej dla lokalnej społeczności niż tylko przestrzenią handlową. Przez to stajemy się bliżsi. Zmienia to postrzeganie obiektu, który staje się częścią życia stale rozrastające się dzielnicy i codzienności jej mieszkańców – mówi dyrektor obiektu.

– Co więcej, działalność samych ogrodów Północnej i ich rozwój, stale poszerza funkcje galerii, pozwala nam także pełnić nowe role społeczne, w tym animatora życia kulturalno-rozrywkowego swojego sąsiedztwa. Ten kierunek będziemy umacniać także w 2024 roku, tworząc kolejne poza handlowe powody do wizyty w Północnej – dodaje.

Komentarze (1)

Napisz komentarz
Jan Augustynowski
Trochę spędziłem czasu na tych tarasach, jak dzieci miałem trochę mniejsze. Biegali po wigwamach z wierzby, czy co to było, a ta leżał sobie na leżaczku i popijał colą frytki :)
REKLAMA