Dawny plac ćwiczeń w Krzyżanowicach zamieni się w tereny usługowe bądź przemysłowe. Agencja Mienia Wojskowego planuje ogłosić przetargi jeszcze w kwietniu.
Pod młotek pójdzie jedenaście działek (AMW ogłosi osobne postępowanie dla każdej z nich) znajdujących się przy zbiegu ulic Polnej i Jaśminowej. Sześć z nich ma identyczną powierzchnię – po 8 579 mkw. (65/38, 65/39, 65/40, 65/41, 65/42 oraz 65/43). Cena wywoławcza jednej z nich wyniesie 605 tys. zł, natomiast pozostałych po 600 tys. zł. Działka nr 65/36 jest nieznacznie większa od nich (8 787 mkw.) i droższa (620 tys. zł). Natomiast za nieruchomość oznaczoną numerem 65/45, o pow. 1,1995 ha, zainteresowani będą musieli zapłacić co najmniej 840 tys. zł. Wartość trzech ze sprzedawanych działek przekracza milion złotych: 65/48 (1,6281 ha, 1 mln 50 tys. zł) 65/44 (1,8580 ha, 1 mln 110 tys. zł) oraz 65/47 (2,9531 ha, 1 mln 760 tys. zł).
Agencja Mienia Wojskowego
Powierzchnia sprzedawanych nieruchomości wynosi blisko 13,7 ha. Każda z działek ma również częściowy udział w tej oznaczonej numerem 65/46, o pow. 1,1 ha. AMW zarobi łącznie minimum 8 mln 985 tys. zł. Dwie z działek w tej lokalizacji już sprzedała – nr 65/49 za 1 mln 72 tys. zł i 65/37 za 596,5 tys. zł. Agencja planuje ogłosić przetargi w drugiej połowie kwietnia i rozstrzygnąć je dwa miesiące później.
– Teren przejętej nieruchomości jest niezabudowany i porośnięty pojedynczymi krzewami oraz drzewami (samosiejki). Wcześniej stanowił część dawnego kompleksu wojskowego – placu ćwiczeń – mówi nam Małgorzata Weber, rzecznik prasowy AMW.
Agencja Mienia Wojskowego
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje przeznaczenie sprzedawanych terenów pod aktywność gospodarczą – zabudowę usługowo-przemysłową. W dokumencie wymieniony zostały m.in. park technologiczny, bazy składowe, magazyny i hurtownie oraz obiekty produkcyjne i zdrowotne.
Agencja Mienia Wojskowego
AMW sprzedała 5 lutego teren we Wrocławiu, na Kępie Mieszczańskiej. Fermy Drobiu Woźniak Sp. z o.o. zapłaciły ponad dwukrotnie więcej, niż oczekiwał właściciel, przebijając przy tym oferty kilku dużych deweloperów. O szczegółach pisaliśmy w lutym.
fot. Mariusz Bartodziej