Najbliższe dwa lata miną nam pod znakiem premierowych odsłon trzech najbardziej pożądanych i najdroższych adresów na mapie mieszkaniowej naszego kraju. Od przyszłego roku polskie drapacze chmur będą przyjmować swoich lokatorów. Najwcześniej, bo w I kwartale 2013 roku, wprowadzimy się do wrocławskiego Sky Tower.
Zachwyca nowoczesnością i niestandardowymi, jak na polski rynek mieszkaniowy, wysokościami. Mierzący 212 metrów Sky Tower zlokalizowany na wrocławskich Krzykach funkcjonuje już od maja tego roku, jednak do dyspozycji mieszkańców stolicy Dolnego Śląska oraz turystów jest jedynie skomercjalizowana w 80 proc. galeria handlowa oraz część rekreacyjna.
W pierwszym kwartale 2013 roku mają się tu pojawić kolejni najemcy. Jednak to nie nowe marki stanowią obiekt zainteresowania i wzbudzają gorące dyskusje, ale planowane na ten okres udostępnienie części mieszkaniowo-biurowej drugiego, po Pałacu Kultury i Nauki, najwyższego budynku w Polsce.
- Obserwujemy spore zainteresowanie naszą ofertą, ale konkretna liczba sprzedanych apartamentów jest objęta tajemnicą handlową – podkreśla Wojciech Sury, rzecznik prasowy Sky Tower. - Na pewno magnesem, który przyciąga do zamieszkania w Sky Tower jest prestiż oraz lokalizacja inwestycji. Również widok z okna mieszkania zlokalizowanego minimum na 30 piętrze, czyli około 100 metrów nad ziemią, zapiera dech w piersiach i robi niesamowite wrażenie - dodaje.
Myśląc o zamieszkaniu w jednym z 236 apartamentów wrocławskiego drapacza chmur, należy liczyć się z kosztami rzędu od 10,9 do nawet 36 tys. złotych za m kw. Do wyboru są mieszkania znajdujące się w 50-piętrowej wieży (184 lokale od 28 piętra) lub w tzw. żaglu (52 lokale od 11 do 18 piętra). Ceny uzależnione są od położenia mieszkania - im wyżej, tym koszty są większe, metrażu oraz wykończenia. Na życzenie nabywca może zyskać lokal „pod klucz” z możliwością indywidualnej aranżacji wnętrz z architektem. W koszt wykończonego mieszkania wlicza się m.in. klimatyzacja, pełna aranżacja łazienki czy meble kuchenne. Apartamenty będą wyposażone w system HMS, czyli inteligentne urządzenie automatycznie sterujące mieszkaniem np. zamykające okno w przypadku burzy czy przywołujące windę.
Sky Tower choć najwyższy wcale nie posiada najdroższych apartamentów. Od 28 tys. złotych za m kw. zaczynają się ceny lokali w centrum Warszawy przy ulicy Złotej 44, gdzie powstaje 192-metrowy wieżowiec zaprojektowany przez światowej sławy architekta Daniela Libeskinda. Dokładnej górnej granicy cenowej nie podano, ale z obliczeń analityków rynku nieruchomości wynika, że za mieszkanie na samym szczycie obiektu (45 piętro) będzie trzeba zapłacić około 20 mln złotych. W tej cenie można nabyć 3-kondygnacyjny penthouse, gdzie na 370 m kw. powierzchni ulokowano salon o wysokości 6 metrów (95 m kw.), 3 sypialnie, 4 łazienki, gabinet oraz taras. Budynek z 251 apartamentami potocznie zwany Żaglem Libeskinda jest na ukończeniu, a pierwsi mieszkańcy pojawią się w nim prawdopodobnie w kwietniu przyszłego roku.
Wielką „trójkę” zamyka warszawski Cosmopolitan, który zostanie oddany do użytku z początkiem 2014 roku. Mierzący 160 metrów wysokości apartamentowiec mieści się przy ulicy Twardej 2/4. Za mieszkanie pod tym adresem nowym właścicielom przyjdzie zapłacić od 22 do 26 tys. zł za m kw. Najmniejszy apartament ma 54 m kw., a największy – 198 m kw.
Ceny na pewno robią wrażenie, ale polskim drapaczom chmur daleko w tym zakresie do światowych apartamentowców, gdzie ostatnio padła niebotyczna suma 90 mln dolarów za dwupoziomowy penthouse ulokowany na 89 i 90 piętrze powstającego w Nowym Jorku wieżowca One 57.