"Polscy Czempioni" wystartowali we Wrocławiu

"Polscy Czempioni" wystartowali we Wrocławiu

Wrocław
MatKoz
MatKoz
REKLAMA

Wczoraj, 16 listopada, w Sali Sesyjnej gmachu Urzędu Miasta przy ulicy Sukiennice 9 odbyła się konferencja zatytułowana Ekspansja zagraniczna polskich firm w obliczu nowej fali kryzysu. Zgromadzonych w sali gości przywitał prezydent miasta - Rafał Dutkiewicz. Konferencję zorganizowała Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej (ARAW) we współpracy z Ministerstwem Gospodarki i Zachodnią Izbą Gospodarczą. Konferencja to część projektu "Polscy Czempioni", którego celem jest wspieranie rodzimych przedsiębiorstw w taki sposób, aby w najbliższym czasie stały się dużymi światowymi firmami mającymi znaczny wkład w rozwój światowego przemysłu. Ważne jest przy tym zadbanie jednocześnie o to, aby ich siedziby pozostały we Wrocławiu i ściągnęły do niego zagranicznych inwestorów.  

 

Program "polskich czempionów" ma za zadanie pomagać w globalnej ekspansji na światowe rynki wrocławskim przedsiębiorstwom. Wiele z nich to marki już znane na całym świecie począwszy od Chin, poprzez Indie, Europę wschodnią i południową, aż po Stany Zjednoczone, inne natomiast nie są jeszcze tak rozpoznawalne, choć mają ogromny potencjał. Pierwszymi uczestnikami projektu będą firmy: AB (branża informatyczna), Clarena (branża kosmetyczna), Hasco-Lek (branża medyczna), Impel (ochrona i usługi porządkowe), Koelner (branża budowlana), REC Global (komunikacja i IT), Selena (branża budowlana), TelForceOne (telefonia komórkowa), Toya (narzędzia budowlane) i Xantus (animacje komputerowe).

 

Wykład inauguracyjny na temat szans rozwojowych i przewagi polskich przedsiębiorstw w walce o zachodni rynek wygłosił profesor Witold M. Orłowski. W centrum uwagi profesora znalazł się kryzys finansowy na światowych rynkach, którego nie tylko złe, ale również - ku zaskoczeniu zebranych gości - dobre strony wskazał uczony. Przede wszystkim kryzysu nie należy rozumieć jako stałego spadku PKB i wzrostu zadłużenia, lecz raczej jako stan niepewności, w którym nieustannie tkwimy, a którego powodem jest rozminięcie się tego, co może nam dostarczyć gospodarka z naszymi realnymi oczekiwaniami. Co oznacza, że mamy po prostu mniej pieniędzy w portfelu niż chcielibyśmy mieć. I o ile jeszcze - tłumaczył profesor - pięć lat temu nie zastanawialiśmy się jakiemu bankowi powierzymy nasze oszczędności, o tyle dzisiaj nie możemy już być pewni, że bank posiadający naszą gotówkę nie zbankrutuje w najbliższym czasie. Tym właśnie jest kryzys - poczuciem braku stabilizacji i niepewnością. W takiej sytuacji widać dopiero możliwości naszej gospodarki i to tłumaczy też dlaczego wciąż jesteśmy "zielona wyspą". Przeciętny polski przedsiębiorca nie boi się nawet pięcioprocentowego spadku światowego PKB dlatego, że ma za sobą spory bagaż doświadczeń związany choćby ze zmianą systemową i wszystkimi konsekwencjami, jakie za sobą pociągała. W innej sytuacji jest natomiast przeciętny niemiecki przedsiębiorca; przyzwyczaiwszy się bowiem do stabilności swojej gospodarki, czuje się niepewnie, gdy słyszy o kryzysie i drastycznym spadku PKB. Boi się ryzykownych posunięć, a największa sił polskich przedsiębiorców w takich sytuacjach to odwaga i szczęście...

 

Wśród naszych atutów w walce o zachodnie rynki profesor Orłowski wymienił niskie koszty zatrudnienia w stosunku do krajów zachodnich Unii Europejskiej (około 25% tej kwoty, która potrzebna jest do zatrudnienia pracownika na zachodzie). A ponadto lokalizacja geograficzna, jesteśmy łącznikiem między wschodem a zachodem, a także bardzo wysokie kwalifikacje i posiadanie wysokiej klasy specjalistów. Możliwości rozwoju są zatem ogromne i właśnie teraz, w dobie kryzysu, musimy je wykorzystać, dopóki mamy jeszcze kogo gonić. Za dwadzieścia lat może być już za późno.

Program "Polscy Czempioni" będzie się zatem opierał na trzech filarach: śmiałości, innowacyjności i ekspansywności; będzie zorientowany na budowę i promocję polskiej marki na świecie oraz na konkurowanie z najlepszymi. Najważniejszym celem projektu "polskich czempionów" to również doprowadzenie to tego, aby w przeciągu najbliższych kilku lat Wrocław był miastem przyciągającym firmy o globalnym zasięgu. ARAW pragnie wspierać wrocławskie firmy przede wszystkim w trzech obszarach:

REKLAMA

- Human Resources, czyli zapewnienie firmom odpowiedniej kadry;

- Promocja i Public Relations, czyli wsparcie firm w budowaniu referencji i niezbędnej sieci kontaktów;

- Badania i Rozwój, czyli koncentracja najbardziej innowacyjnych działań w Kampusie Pracze.

 

Po wykładzie profesora Witolda M. Orłowskiego odbył się m.in. panel dyskusyjny z przedstawicielami trzech, spośród dziesięciu firm biorących udział w programie (REC Global, Clarena i TelForceOne). Goście opowiadali o swoich doświadczeniach zdobytych w ciągu ostatnich lat i trudnościach, jakie musi pokonać mała firma chcąca rozpocząć działalność na światowych rynkach. W dyskusji wziął również udział Dariusz Karwowski z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz Marek Pasztetnik z Zachodniej Izby Gospodarczej. Obaj panowie uzupełniali wypowiedzi przedsiębiorców i mówili o perspektywach i możliwościach, jakie daje udział w programie.

mk

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA