W końcu mieszkańcy południa Wrocławia doczekali się przebudowy ulicy Zwycięskiej. Inwestycja rozpocznie się już w sobotę i potrwa około 17 miesięcy. Urzędnicy zapewniają, że w tym czasie ulica ma być cały czas przejezdna w obu kierunkach.
Od dawna wiadomo, że przebudowa ulicy Zwycięskiej nie będzie wiązała się z poszerzeniem drogi do dwóch jezdni w obu kierunkach. Na drodze pojawią się jedynie wydzielone lewoskręty tak, aby kierowcy dojeżdżający do stale rozrastających się okolicznych osiedli, nie blokowali aut na głównej drodze Ołtaszyna. Na dwóch skrzyżowaniach pojawi się też sygnalizacja świetlna - chodzi o krzyżówki Zwycięskiej z Agrestową oraz z Kutrzeby i Gałczyńskiego. Dodatkowo przebudowana zostanie też sama ulica Kutrzeby.
Mieszkańcy okolicy od dawna głowią się, w jaki sposób będą się poruszać, gdy ulica będzie w przebudowie. Urzędnicy jednak uspokajają. - Przez cały czas trwania inwestycji zamierzamy utrzymać przejezdność dla ruchu w obu kierunkach - zapewnia Marek Szempliński z miejskiej spółki Wrocławskie Inwestycje.
Choć to dobra wiadomość dla kierowców, to wcale nie oznacza, że żadnych utrudnień w rejonie Zwycięskiej nie będzie. W połowie września możemy się tam spodziewać m.in. zwężeń przy skrzyżowaniu z ulicą Ołtaszyńską, gdzie będzie powstawało rondo. Zmotoryzowani będą musieli być również czujni w obrębie skrzyżowania Zwycięskiej z aleją Karkonoską, gdzie drogowcy będą budować osobne skręty.
Przypomnijmy, o rozstrzygnięciu przetargu na przebudowę ul. Zwycięskiej i Kutrzeby pisaliśmy na początku lipca. Najkorzystniejszej ofertę złożyła firma Skanska, która za łącznie trzy zadania zaproponowała blisko 25 mln złotych brutto. Była to najniższa kwota spośród ośmiu złożonych ofert.