Wrocław będzie walczył o tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2019 roku, przyznawany za działania w zakresie ochrony środowiska i inicjatywy na rzecz podniesienia standardów ekologicznych. Władze miasta właśnie złożyły stosowną aplikację do Komisji Europejskiej.
– Aplikacja o tytuł Zielonej Stolicy Europy to jest nasze zobowiązanie do konkretnych działań na rzecz tego, by Wrocław stał się jeszcze lepszym miastem do życia – tłumaczy prezydent Rafał Dutkiewicz na łamach platformy Blogi Wrocław.
– Aplikacja o tytuł Zielonej Stolicy Europy to jest nasze zobowiązanie do konkretnych działań na rzecz tego, by Wrocław stał się jeszcze lepszym miastem do życia – tłumaczy prezydent Rafał Dutkiewicz na łamach platformy Blogi Wrocław.
Dutkiewicz podkreśla, że to projekt w założeniu zupełnie inny niż Europejska Stolica Kultury czy The World Games.
– Pieniądze, które wydamy na ten projekt będą przeznaczone między innymi na sadzenie nowych drzew, urządzanie terenów rekreacyjnych na terenie miasta, tworzenie nowych zielonych podwórek, przestrzeni nad wrocławskimi rzekami, czy działań na rzecz poprawy jakości powietrza, którym oddychamy. Ubieganie się o tytuł nie generuje kosztów. Taki tytuł z pewnością pomoże nam w pozyskiwaniu pieniędzy europejskich na realizację pomysłów nie tylko urzędników ale także mieszkańców. Bo bardzo ważne jest również to, by w ten proces zielonych zmian włączyli się bardzo aktywnie wrocławianie – zaznacza Rafał Dutkiewicz.
Zieleń, powietrze, woda
Kandydaci będą oceniani wedle 12 kryteriów. To lokalny wkład na rzecz zapobiegania globalnej zmiany klimatu, zarządzanie transportem miejskim, tereny zieleni miejskiej, zwalczanie hałasu, wytwarzanie odpadów i zarządzanie nimi, ochrona przyrody i różnorodności biologicznej, jakość powietrza, zużycie wody, oczyszczanie ścieków, eko-innowacje i trwałe zatrudnienie, zarządzanie środowiskiem na poziomie władz lokalnych i sprawność energetyczna.
– Z tych działań rozliczać nas będą już nie tylko aktywiści miejscy czy media, ale Komisja Europejska, a przede wszystkim mieszkańcy – podkreśla prezydent Wrocławia.
REKLAMA
Składając aplikację mówimy Europie, że będziemy dbać o czyste powietrze i wodę, dostęp do terenów zielonych oraz...
Opublikowany przez Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz na 20 październik 2016"Będziemy kandydować do skutku"
Nagroda przyznawana jest od 2010 roku. Do tej pory tytuł Zielonej Stolicy Europy zdobył Sztokholm, Hamburg, Vitoria, Nantes, Kopenhaga, Bristol, Lublana, Esen i Nijmegen.
– Żadne z europejskich miast, które dotychczas starało się o tytuł Zielonej Stolicy Europy nie otrzymało go w pierwszym podejściu. To tylko pokazuje jak wyśrubowane są normy. Będziemy startować tak długo, aż się uda. Tym samym poprawiać to, co mogłoby działać lepiej – dodaje Rafał Dutkiewicz.
O tym, czy Wrocław będzie mógł tytułować się Zieloną Stolicą Europy 2019, przekonamy się w czerwcu 2017 roku.
Wrocławianie chcą zieleni
O tym, jak istotna jest zieleń dla mieszkańców Wrocławia mogą świadczyć choćby wyniki tegorocznej edycji Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.
– Najwięcej, jeśli chodzi o branże, zdobyła w tym roku zieleń i rekreacja. To lider tegorocznego WBO – mówił Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.
– Najwięcej, jeśli chodzi o branże, zdobyła w tym roku zieleń i rekreacja. To lider tegorocznego WBO – mówił Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.
Z tej kategorii do realizacji wybrano aż 20 projektów, a hitem głosowania okazał się projekt "Drzewa dla Wrocławia", który zdobył blisko 14 tysięcy głosów.
Podobne wnioski płyną z badania przeprowadzonego wśród mieszkańców, którzy jako najważniejsze sprawy miejskie wskazali liczbę dużych i małych terenów zielonych, jakość powietrza, a także wykorzystanie rzek i nabrzeży.
Wrocławianie uważają też, że priorytetem dla włodarzy na najbliższe 10 lat powinna być polityka proekologiczna, w tym lepsza ochrona powietrza i zwiększenie powierzchni terenów zielonych.
Wrocław wciąż jednak boryka się z problemem smogu. 62 procent zanieczyszczeń powietrza w stolicy Dolnego Śląska powstaje wskutek spalania w piecach paliw stałych, 24 procent to zanieczyszczenia związane z transportem, a 12 procent generuje przemysł.