Temat był już poruszany na naszym forum i w Echu Miasta. Myślę, że warto założyć osobny wątek.
Szansa dla wrocławskiego dworca Nadodrze Beata Maciejewska 2008-01-05, ostatnia aktualizacja 2008-01-04 20:41
Kolej wyremontuje budynek dworca, a miasto doprowadzi do porządku jego okolice. Za dwa lata Nadodrze ma znów przypominać renesansowy pałac i funkcjonować jako jeden z najważniejszych węzłów komunikacyjnych Wrocławia Na razie przypomina posępne więzienie - gromadzący się przez dziesiątki lat brud pokrywa czerwoną cegłę, smród wykręca nos, a treść graffiti nadaje się do cytowania w gazecie tylko po wykropkowaniu większości liter. Od dawna strach tu wchodzić.
Dzięki Euro 2012 ma się to zmienić. Jest już gotowa koncepcja rewitalizacji dworca wraz z otoczeniem. Pierwsza w jego 140-letniej historii.
- Powstała na zamówienie miasta, ale w ramach unijnego projektu Via Regia. To na razie propozycja, ale bardzo sensowna. Nadodrze musi zaistnieć jako centrum przesiadkowe i lokalne centrum usługowe - mówi Marek Żabiński, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Wrocławia.
Ludzie przyjeżdżają tu do Wrocławia od strony Milicza, Ostrowa Wielkopolskiego, Namysłowa, przez Oleśnicę. W przyszłości będą też mogli korzystać z linii trzebnickiej i od Jelcza-Laskowic.
Żabiński: - Wysiądą na Nadodrzu i będą mogli jechać dalej autobusem, szybkim tramwajem lub rowerem. Chcemy wybudować wokół parkingi dla autobusów, samochodów i rowerów. Nadodrze stanie się obok dworca Głównego i Mikołajowa jednym z ważniejszych węzłów komunikacyjnych miasta. I szansą na rozwój całego Przedmieścia Odrzańskiego, bo dzięki podróżnym pojawi się zapotrzebowanie na dodatkowe placówki handlowe, gastronomię i usługi.
W tej chwili z dworca kolejowego, autobusowego i komunikacji miejskiej na pl. Powstańców Wielkopolskich korzysta codziennie ponad 10 tys. osób. Ale ta liczba po rewitalizacji będzie stale wzrastać.
Autorzy koncepcji uważają, że w budynku dworca powinno się znaleźć miejsce na całodobową pocztę i aptekę, oddział banku, biura turystyczne, restauracje, bary, punkt wynajmu rowerów. Aby ludzie mieli tu po co przychodzić.
Zaproponowali też, aby w przyszłości wybudować przy pl. Powstańców Wielkopolskich obiekt o powierzchni 5,5 tys. m kw., połączony krytym przejściem z Nadodrzem. Miałby za zadanie rozszerzyć komercyjną ofertę dworca, jednocześnie wygenerować stały ruch i sprawić, żeby dworzec razem z otoczeniem stał się przedłużeniem śródmiejskich przestrzeni publicznych.
Rozbudowa etapami
Wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski: - Nowy budynek to na razie pieśń przyszłości. Tę koncepcję trzeba realizować etapami. Najpierw sam dworzec, budowa parkingów (jeszcze nie wiadomo, czy podziemnych, czy tylko nadziemnych), przekształcenie Nadodrza w ważny węzeł komunikacyjny. Ale potencjalni inwestorzy muszą widzieć perspektywę rozwoju działalności komercyjnej.
Zdaniem Adamskiego perspektywa jest tym lepsza, że na Przedmieściu Odrzańskim będzie przybywać nie tylko podróżnych, ale i stałych mieszkańców. Tereny po północnej stronie linii kolejowej, które teraz są niezagospodarowane lub wykorzystywane przez przemysł, będą w przyszłości przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Tym atrakcyjniejszą, że rewitalizacja Nadodrza poprawi bezpieczeństwo i podniesie prestiż całej okolicy.
Miasto przekazało już kolei projekt zmian na Nadodrzu i jest po pierwszych rozmowach na temat jego realizacji.
Dyrektorka Teresa Kalisz z Biura Nieruchomości PKP potwierdza zamiar remontu dworca. I to niejednego.
- Wkrótce ogłosimy wspólnie z miastem konkurs na projekt architektoniczny rewitalizacji dworca Głównego. W ramach przygotowań do Euro 2012 będziemy także remontować mniejsze stacyjki - Mikołajów, Żerniki, Psie Pole i Kuźniki. Za pieniądze unijne, budżetowe i nasze własne. Szykujemy się do sprzedaży firmom deweloperskim terenów pod budownictwo mieszkaniowe, więc będzie z czego sfinansować tak duże inwestycje.
Drugi po głównym
Dworzec Wrocław Nadodrze zaprojektowany przez Hermanna Grapowa został wzniesiony w 1868 roku, ale rozbudowywano go do 1912 roku. Jest w tej chwili drugim co do wielkości wrocławskim dworcem. Jego bryła nawiązuje sylwetką i rzutem do schematów pałaców renesansowych. Wzniesiono go z nieotynkowanej cegły. Jak pisze Janusz Dobesz w książce "Wrocławskie dworce kolejowe", "zapoczątkował on powstanie w następnych dekadach licznej grupy architektury ceglanej, przede wszystkim dzieł Richarda Plueddemanna". Przetrwał w niemal nienaruszonym stanie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4811716.html