Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wstrzymał budowę bloku mieszkalnego na osiedlu Kolorowym. Przeprowadzona analiza nasłonecznienia wykazała, że dziewięciopiętrowy blok zasłoni już istniejący budynek, w którym mieszka blisko sto osób.
Magistraccy urzędnicy prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego najpierw wydali zgodę na wybudowanie bloku mieszkalnego na niewielkiej działce, na osiedlu Kolorowym w Nowej Hucie, lecz po protestach okolicznych mieszkańców prezydent jednak uznał, że tak duży budynek nie ma prawa tam powstać.
Wokół tej sprawy zrobiło się głośno w maju tego roku, gdy nagle, na małej działce, tuż przy rondzie Czyżyńskim, na osiedlu Kolorowym, pomiędzy blokiem mieszkalnym nr. 25, a komisem samochodowym, zaczął pojawiać się ciężki sprzęt budowlany i rozpoczęto budowę bloku mieszkalnego z garażem podziemnym i częścią usługową.
Wówczas mieszkańcy z bloku nr 25 zwrócili się do urzędników, by pomogli im powstrzymać realizowaną po ich balkonami budowę, która jak twierdzili mieszkańcy, nie tylko zacieni ich budynek, ale również pozbawiła już miejsc parkingowych, oraz doprowadziła da wycięcia drzew, które kolidowały z inwestycją. Firma budowlano-deweloperska Dom-Bud pozwolenie na budowę otrzymała już w 2013 roku. Okazało się, że mieszkańcy budynku bezpośrednio sąsiadującego z inwestycją, bloku nr 25, nie zostali uwzględnieni jako strona w postępowaniu przy wydawaniu pozwoleń, gdyż urzędnik przeoczył istniejący od 50 lat budynek.
Decyzja w sprawie pozwolenia cofnięta
Dzięki determinacji i konsekwencji mieszkańców osiedla Kolorowego, w lipcu 2016 roku prezydent Jacek Majchrowski wydał decyzję o wstrzymaniu pozwolenia na budowę.
Deweloper jednak szybko odwołał się do wojewody. Wojewoda uchylił decyzję prezydenta i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Prezydent Majchrowski zlecił przeprowadzenie analizy nasłonecznienia, która niestety wykazała, że powstająca inwestycja ograniczy dostęp światła słonecznego do okien w sąsiednim budynku (wymagane minimum trzy godziny w ciągu dnia), w którym mieszka około setka mieszkańców.
REKLAMA
W oparciu o zebrany materiał, prezydent Krakowa 7 października 2016 roku podtrzymał więc swoje wcześniejsze postanowienie o wstrzymaniu budowy 9-piętrowego budynku – do czasu dostarczenia przez inwestora odpowiednich dokumentów.
Firma Dom-Bud ma siedem dni na odwołanie się od decyzji do wojewody, wojewoda skargę inwestora może rozpatrywać kolejne 30 dni.
Mieszkańcy
Mieszkańcy osiedla, są dobrej myśli, mają nadzieję, że w końcu ich racje zwyciężą. Wiedzą, że urzędnicy czekają teraz na analizę nasłonecznienia budynku nr 25, którą deweloper ma dostarczyć.
– Jesteśmy przekonani, że inwestor nie jest w stanie udowodnić, że nie będzie zacieniał naszych mieszkań – twierdzi na łamach Dziennika Polskiego Ewelina Dulińska, mieszkanka os. Kolorowego
Radni
Rękę na pulsie trzymają radni z Nowej Huty. Zapewniają oni, iż bez względu na dalsze kroki inwestora, nie pozwolą na inwestycję zaburzającą ład urbanistyczny starej Huty. – W przypadku inwestycji w rejonie zabytkowej zabudowy urzędnicy nie powinni wydawać decyzji na zabudowę zza biurka. To karygodne, że tak postąpiono w tym przypadku. Będę jednak rozmawiał z wojewodą, by wstrzymał te inwestycję – przekonuje radny Edward Porębski.
Inwestor nie udziela odpowiedzi na pytanie, co zamierza zrobić, jeśli inwestycja ostatecznie zostanie zablokowana i czy w takiej sytuacji sprawę skieruje do sądu z żądaniem odszkodowania od miasta za poniesione koszty związane z inwestycją.