[Kraków] Przy "szkieletorze" wreszcie wylewany jest beton

Damian Daraż
Teren, na którym stoi "szkieletor", znów zamienił się w wielki plac budowy. Wokół niedokończonego wieżowca dobudowany zostanie kompleks czterech budynków, całość nosić będzie nazwę Unity Centre. Budynki niebawem zaczną wyłaniać się spod ziemi, lecz na prace przy "szkieletorze" jeszcze poczekamy.

Prace na budowie nabierają tempa, z budowy wywieziona została gigantyczna ilość ziemi, trwają prace zbrojarskie i betoniarskie przy płytach fundamentowych pod budynki kompleksu. W pierwszej kolejności wylana zostanie płyta pod przyszły hotel Radisson. Zgodnie z projektem "szkieletor" oraz teren wokół, przekształci się w kompleks pięciu biurowców Unity Centre. Prace budowlane ruszyły 1 września 2017 roku. Generalnym wykonawcą jest firma Strabag. Koszt inwestycji to 380 mln zł.   
Na dzień dzisiejszy harmonogram prac nie jest zagrożony, do końca lipca 2018 roku mają być ukończone w stanie surowym otwartym dwa pierwsze budynki w tym budynek hotelu, kolejne dwa w listopadzie 2018 roku. Pozwolenie na użytkowanie czterech pierwszych budynków ma być gotowe do końca pierwszego kwartału 2019 roku.
Prace przy przebudowie najważniejszego i najwyższego budynku kompleksu "szkieletora" rozpoczną się dopiero w przyszłym roku. Obecnie trwają prace przygotowawcze stalowej konstrukcji, jak i przy podziemnych instalacjach. "Szkieletor" zostanie rozbudowany i nadbudowany, urośnie do 102,5 metra, do ściany północnej dobudowane zostaną piony komunikacyjne (klatki schodowe i windy). Budynek zostanie nadbudowany o trzy kondygnacje, dwie z nich ogólnodostępne – restauracja oraz taras widokowy.
Koniec prac przy kompleksie Unity Centre zaplanowany jest na czwarty kwartał 2019 roku. W skład wejdą trzy budynki biurowe, jeden apartamentowy oraz jeden hotelowy. Kompleks będzie posiadać dwukondygnacyjny podziemny parking na 600 samochodów, kilkaset stojaków na rowery, szatnie dla rowerzystów, prysznice oraz stacje serwisowe.
Historia

Był okres w dziejach Krakowa, kiedy w planach było stawianie w mieście wysokich drapaczy chmur, jako wizytówki wielkiej Nowej Huty i zarazem brama do niej. Celem krakowskiego Manhattanu było przyciągnięcie uwagi turystów w stronę nowej dzielnicy. Biurowiec NOT-u miał być jednym z pierwszych i zarazem jednym z niższych budynków całego kompleksu.
Historia związana z biurowcem Naczelnej Organizacji Technicznej trwa już niemal 50 lat. W 1968 roku został ogłoszony konkurs na budynek NOT-u, wygrała propozycja przygotowana przez zespół Zdzisława Arcta. Budowa obiektu wystartowała w 1975 roku. Cztery lata później budowę wstrzymano.
Przez wiele lat właścicielem nieruchomości była spółka węglowa ze Śląska – Węglozbyt. Przez ten okres pojawiało się wiele propozycji jak ten obiekt ożywić: hotele, biurowce, akademik. W 2003 roku deweloper z Anglii zaproponował, że wieżowiec rozbierze i postawi dwie tej samej wysokości budowle, na to wojewódzki konserwator zabytków nie mógł się zgodzić. Postawił sprawę jasno, w tym miejscu nie może być nic wyższego niż 11 kondygnacji ("szkieletor" obecnie ma 24), więc deweloper wycofał się.
W 2005 roku "szkieletor" wraz z działką zakupiony został od spółki Węglozbyt za ok. 30 mln zł przez firmę Treimorfa (GD&K). Deweloper od razu zapowiedział, że nie zamierza konstrukcji wyburzać, lecz przebudować. Przebudowa jednak nie ruszyła od razu, konsultowane były początkowo projekty architekta z Niemiec, które nie przypadły do gustu konserwatorowi zabytków, trwały protesty okolicznych mieszkańców i ekologów. Deweloper nawiązał współpracę z kolejnym architektem, która zaowocowała powstaniem obecnie realizowanego projektu. Koniec budowy zaplanowany jest na czwarty kwartał 2019 roku.