Po trwającej dwa lata modernizacji, powstała przy ulicy Ujastek w Nowej Hucie nowoczesna hala obsługi pojazdów, a w niej nowoczesna, całoroczna myjnia tramwajów i autobusów, w której będą mogły być obsługiwane jednocześnie nawet dwa Krakowiaki.
Miejsca na rozbudowę zajezdni Podgórze już nie ma. MPK skoncentrowało się na inwestycjach w zajezdni Nowa Huta, która to powstała jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Priorytetem była przestarzała myjnia, z której nie można było korzystać przy ujemnych temperaturach, niespełniająca wymogów ekologicznych, w której nie mieściły się nawet trójskłady popularnych wówczas akwariów.
Nowa myjnia wybudowana za ok. 20 mln zł, jest długa na 109 metrów, szeroka na 16 metrów, wysoka na 10 metrów. W Krakowie nie ma drugiego takiego obiektu, gdzie myte mogą być jednocześnie dwa długie tramwaje, czy dwa przegubowe autobusy. Wybudowana myjnia czynna będzie przez cały rok. Zastosowano w niej zamknięty obieg wody, dzięki czemu krytykowane przez pasażerów białe smugi i plamki przejdą do historii, a podczas mycia zużywane będzie o wiele mniej wody
– Jestem przekonany, że pasażerowie zobaczą różnicę w czystości tramwajów na zewnątrz – tłumaczy na łamach Gazety Wyborczej Rafał Świerczyński, prezes MPK.
Kierownik zajezdni przy ulicy Ujastek, Zbigniew Mortek, zachwala, że w myjni można jednocześnie zmieścić dwa najdłuższe krakowskie tramwaje – Krakowiaki, a w ciągu jednego dnia wyczyścić wszystkie wagony stacjonujące w zajezdni Nowa Huta.
– Najbardziej drobiazgowe mycie trwa 10-12 minut. Łatwo policzyć, że nawet używając tego trwającego najdłużej programu zdołaliśmy w ciągu dnia umyć wszystkie 120 pociągów tramwajowych, które tutaj mamy, teraz będziemy utrzymywać czystość taboru przez cały rok – tłumaczy kierownik zajezdni Zbigniew Mortek.
Budynek nowoczesnej myjni połączony jest z zapleczem socjalno-administracyjnym pracowników MPK oraz magazynem, w tej części motorniczowie będą mogli wypić kawę lub posilić się przed pracą, która często zaczyna się nawet o czwartej rano. Nowy połączony z myjnią budynek zastąpił trzy osobne budynki, których remont i utrzymanie były nieopłacalne.
Kolejny etap rozbudowy zajezdni Nowa Huta, ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Za miesiąc otwarty zostanie budynek kryjący tokarkę podtorową, czyli urządzenie pozwalające uzyskać odpowiedni kształt kół.
– Tak by tramwaje emitowały jak najmniej hałasu, zamierzamy też wybudować rozjazdy pozwalające użytkować drugą bramę do zajezdni. Jest nam ona potrzebna ze względów bezpieczeństwa. Zdarza się bowiem, że w zimie gdy trakcja jest oblodzona, mamy problemy z wjechaniem przez pierwszą bramę – przyznaje Świerczyński.
Etap ostatni inwestycji obejmuje rozbudowę sieci torów w samej zajezdni, budowę 20 miejsc postojowych dla tramwajów oraz 10 stanowisk do ładowania autobusów elektrycznych.