Wrocławski magistrat chce sprawdzić jaką trasą powinien pojechać kiedyś tramwaj na Psie Pole? W tym celu miejska spółka Wrocławskie Inwestycje ogłosiła konsultacje rynkowe dotyczące opracowania studium korytarzowego planowanej trasy tramwajowej.
Przypomnijmy, wstępna koncepcja przewiduje kilkanaście różnych wariantów przebiegu tej trasy. Wyłoniony w przetargu wykonawca ma zarekomendować dwa najkorzystniejsze, które mają się stać podstawą do dalszych prac projektowych. Pozostałe korytarze, które nie zostałyby wytypowane nie musiałyby już stanowić rezerwy terenowej pod inwestycję, co pozwoliłoby na "uwolnienie" tych terenów i pozwoliłoby ich właścicielom na ich zagospodarowanie, zabudowę czy sprzedaż.
Miasto oczekuje, że wybrany wykonawca wskaże koszty i korzyści wyboru danych rozwiązań, a także zaprezentuje wpływ danego wariantu na środowisko.
Wyłonienie dwóch optymalnych wariantów przebiegu trasy tramwajowej na Psie Pole niestety nie spowoduje automatycznie, że rozpocznie się szybko jej budowa. Miasto w najbliższych kilku latach nadal nie planuje rozpocząć jej fizycznej realizacji. A obecna sytuacja finansowa samorządów, wysoka inflacja mogą spowodować, ze inwestycja ta nie ruszy jeszcze długo.
Przypomnijmy, budowa linii tramwajowej na Psie Pole jest jedną z rekomendacji wrocławskiego Panelu Obywatelskiego w 2020 roku. Aż 82,09% jego uczestników chce, żeby wybudować ją w pierwszym i jak najszybszym możliwym do realizacji terminie.
Budowa linii tramwajowej na Psie Pole nie znalazła się we Wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0 czyli planach miasta, na lata 2023-2027.
Wrocławskie Inwestycje czekają na zgłoszenia do udziału w konsultacjach do dnia 6 grudnia.
Warianty trasy tramwajowej na Psie Pole, które zaprezentowane zostały na Panelu Obywatelskim:
Przypomnijmy, w 2017 roku członkowie Akcji Miasto zawnioskowali do ówczesnego prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza o pilne opracowanie projektu linii tramwajowej na Psie Pole. Podkreślali, że to największe wrocławskie osiedle bez tramwaju.
Zwracali uwagę, że tramwaj na Psie Pole istnieje w debacie publicznej od lat. Przypominali, że w 2008 roku lokalne media cytowały urzędników, którzy opowiadali, że inwestycja ruszy w ciągu trzech lat (do 2011 roku). Tak się jednak nie stało, a plany dotyczące przyszłości realizacji tej wielkiej i ważnej inwestycji są bardzo rozmyte. A to oznacza, że do tego czasu mieszkańcy osiedla skazani będą na autobusy, które często stoją w korku lub nie przyjeżdżają w ogóle.