Pod Wrocławiem produkowane będą podwozia do polskich HIMARS-ówJELCZ Sp. z o.o., / JELCZ P/S662D.43

Pod Wrocławiem produkowane będą podwozia do polskich HIMARS-ów

Orzech
Orzech
REKLAMA

Słynne amerykańskie HIMARS-y oraz koreańskie wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, które zakupiła niedawno Polska, otrzymają podwozia, które produkowane będą pod Wrocławiem, w Jelczu-Laskowicach, w fabryce należącej do firmy JELCZ Sp. z o.o. To kolejny sukces tej szybko rozwijającej się spółki, działającej w aglomeracji wrocławskiej, wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ).

Podstawową jednostką oddziałów Wojska Polskiego wyposażonych w broń rakietową będzie tak zwany dywizjonowy moduł ogniowy (DMO).

Każdy nowy rakietowy DMO dysponować będzie 18 wyrzutniami oraz odpowiednim zapasem amunicji o różnym zasięgu oraz szeregiem pojazdów wsparcia. Będą to wozy amunicyjne, rozpoznawcze, zabezpieczenia oraz dowodzenia czyli szeroko pojęta logistyka wojskowa. Wyposażenie jednego DMO będzie składać się z ponad 150 takich właśnie pojazdów.

Podstawą wyposażenia DMO będą wyrzutnie rakiet. Będą to pojazdy Jelcz 6×6, dla amerykańskich wyrzutni M124 HIMARS lub Jelcz 8×8 dla koreańskich wyrzutni K239 Chunmoo.

HIMARS zostaną zintegrowane z doskonałym polskim systemem kierowania ogniem Topaz i będą zamontowane na polskich podwoziach Jelcz. Podobnie będzie z zakupionymi niedawno w Korei Południowej systemami wyrzutni K239.

Już w 2023 r. dotrze do Polski kompletny dywizjon HIMARS w konfiguracji US Army, składający się z 20 wyrzutni (w tym dwóch przeznaczonych do celów szkoleniowych) wraz z odpowiednio dużym zapasem amunicji. Polska zakupi łącznie ponad 200 sztuk M142 HIMARS (pierwotnie chciano zakupić aż 500, brakujące egzemplarze zostaną zastąpione koreańskimi wyrzutniami K239 Chunmoo).

W dalszej kolejności do Polski trafiać mają jedynie części systemu amerykańskiego, które będą zintegrowane z polskimi elementami (np. wozami dowodzenia, wozami amunicyjnymi). Trwają także rozmowy, mające na celu uruchomienie w Polsce produkcji wybranych elementów wyrzutni i pocisków.

W 2023 roku do naszego kraju mają też trafić z Korei Południowej pierwsze wyrzutnie K239 Chunmoo. Zostaną zamontowane na 18 pojazdach na polskich podwoziach Jelcz. Łącznie Polska zakupiła 288 koreańskich wyrzutni tego typu.

JELCZ Sp. z o.o., / JELCZ P/S662D.43
JELCZ Sp. z o.o., / JELCZ P/S662D.43

Wielkie zamówienie dla JELCZ Sp. z o.o.

Podczas jubileuszowego XXX Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, JELCZ Sp. z o.o. zawarła z Agencją Uzbrojenia MON dwa duże kontrakty na pojazdy 4×4 i 6×6.

Pierwszy z kontraktów na pojazdy średniej ładowności wysokiej mobilności JELCZ 442.32 zakłada dostawę 382 pojazdów w ramach zamówienia gwarantowanego w latach 2023- 2026. Kontrakt opiewa także na 763 sztuki tych ciężarówek w ramach prawa opcji. Umowa obejmuje także dostarczenie przez spółkę pakietu logistycznego i szkoleniowego. Łączna wartość zamówienia w części gwarantowanej wynosi blisko 564 mln złotych.

REKLAMA

Drugi kontrakt na pojazdy dużej ładowności i powiększonej mobilności JELCZ P/S662D.43 zakłada dostawę 167 pojazdów w ramach zamówienia gwarantowanego w latach 2023-2027. Kontrakt opiewa także na 820 sztuk tych ciężarówek w ramach prawa opcji. Umowa obejmuje także dostarczenie przez spółkę pakietu logistycznego i szkoleniowego. Łączna wartość zamówienia w części gwarantowanej wynosi blisko 312 mln złotych.

Zawarte podczas XXX MSPO kontrakty na najbliższe lata na kwotę blisko 880 mln złotych to wielki sukces dla Spółki. Te dwa potężne zamówienia Ministerstwa Obrony Narodowej to dla przedsiębiorstwa JELCZ Sp. z o.o. wielkie wyróżnienie i dowód na to, że stworzone przez konstruktorów pojazdy doskonale sprawdzają się w służbie Sił Zbrojnych RP. Stanowią one niezastąpiony element ich zaplecza logistycznego, sprawdzają się także jako podwozia pod wysokospecjalistyczne zabudowy. Zawarcie tych kontraktów jest wyraźnym sygnałem, dla spółki, że stanowi ona jeden z filarów potencjału obronnego naszego kraju.

JELCZ Sp. z o.o., / Fabryka w Jelczu-Laskowicach
JELCZ Sp. z o.o., / Fabryka w Jelczu-Laskowicach

To nie jedyne zamówienia dla JELCZ Sp. z o.o.

4 października konsorcjum PGZ-Pilica+ zawarło umowę ramową z Agencją Uzbrojenia MON na dostawy dwudziestu jeden Przeciwlotniczych Systemów Rakietowo-Artyleryjskich (PSR-A) Pilica+.

Umowa ramowa określa warunki realizacji umów wykonawczych na dostosowanie zamówionych na podstawie umowy z listopada 2016 r. sześciu zestawów PSR-A Pilica do standardu „+” oraz dostawę kolejnych piętnastu zestawów w nowej konfiguracji. Dostawa pierwszego uzupełnionego zestawu przewidywana jest na rok 2024.

Spółka JELCZ Sp. z o.o. w ramach konsorcjum PGZ – Pilica + będzie odpowiadała za dostarczenie kilku typów podwozi dostosowanych do wymagań systemu, tak jak w przypadku zamówienia na PILICĘ.

Zestawy Pilica+ będą pełnić rolę podstawowych systemów przeciwlotniczych dla Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Sił Powietrznych, zaś ich zasadniczym przeznaczeniem będzie uzupełnienie stref ognia zestawów rakietowych krótkiego i średniego zasięgu na małych i bardzo małych wysokościach oraz zapewnienie osłony dla zestawów średniego zasięgu Wisła.

Za projekt po stronie polskiego przemysłu obronnego odpowiada Konsorcjum PGZ-Pilica+, w skład którego wchodzą: Polska Grupa Zbrojeniowa (lider projektu), Zakłady Mechaniczne Tarnów, PIT-Radwar, PCO, Jelcz, Mesko, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia i Wojskowe Zakłady Elektroniczne.

W artykule wykorzystano informacje i materiały JELCZ Sp. z o.o.

Komentarze (1)

Napisz komentarz
Pol(gość)
Pic na wode,fotomontaż.  Jelcz zawsze robił albo na licencji albo jakies skladaki. Nigdy nic wlasnego. Tak i teraz ,co to za polonizacja jak silnik czyli serce samochodu kupowany od niemiec albo wloch a i przekladnie i inne elementy zagraniczne.70 lat i niczego się nie nauczony. Montownia A nie fabryka i na dodatek produkt finalny dużo droższy od zagranicznej konkurencji. Taniej ,prościej i wygodniej dla żołnierzy było by kupować od mana albo meśka zetrosa albo choćby tatre.
REKLAMA