Zakończył się generalny remont zabytkowego kompleksu dawnego szpitala przy ul. Hoene-Wrońskiego we Wrocławiu. W budynkach swoją siedzibę ma Wydział Matematyki, a od października znajdzie się tam również powstający Wydział Medyczny.
Kompleks składający się z dwóch budynków i łącznika zaprojektował słynny niemiecki architekt Max Berg, autor m.in. projektu Hali Stulecia.
Szpital przy ówczesnej Schulgasse był jedną z jego pierwszych realizacji we Wrocławiu. Najpierw – w latach 1910-11 – wybudowano gmach główny, a w drugim etapie mniejszy obiekt, znajdujący się dalej od ulicy oraz łącznik pomiędzy nimi.
Pierwotnie w kompleksie znajdowała się siedziba Miejskiego Szpitala Dziecięcego, a po II wojnie światowej działały tam m.in. kliniki Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. W 2015 r. obiekty kupiła Politechnika Wrocławska, a teraz po remoncie “wprowadzili się” tam studenci i naukowcy.
– Dziś większy gmach przekazuję Wydziałowi Matematyki, a wkrótce jego mniejszego sąsiada przekażę Wydziałowi Medycznemu. Matematyka jest na PWr od dawna i już w tym budynku zostanie, a na medyków musimy jeszcze trochę zaczekać i ufam, że jeszcze sam ich stąd wyprowadzę w inne miejsce – mówił 3 marca, podczas uroczystego otwarcia, prof. Arkadiusz Wójs, rektor uczelni. – Pierwotnie w tym mniejszym budynku planowaliśmy umieścić organizacje studenckie, ale gwarantuję, że studenci na tej przejściowej zmianie planów nie stracą – dodał.
Prof. Arkadiusz Wójs zwrócił uwagę, że nowe budynki są jednymi z najpiękniejszych i najcenniejszych w całym kampusie Politechniki Wrocławskiej, a ich związek z uczelnią rozciąga się na kadencje aż trzech rektorów – prof. Tadeusza Więckowskiego, który zdecydował o ich zakupie, prof. Cezarego Madryasa, który rozpoczął remont i jego samego, który ten remont dokończył.
Remont pełen wyzwań
W 2015 r. po przeniesieniu klinik na ul. Chałubińskiego Uniwersytet Medyczny wystawił gmach na sprzedaż. W tym samym roku kupiła go Politechnika Wrocławska. Oba budynki wymagały kapitalnego remontu, a przetarg na przebudowę rozstrzygnięto we wrześniu 2019 r. Inwestycja zakładała m.in. remont elewacji, wymianę dachu oraz częściową termomodernizację.
– Decyzja o zakupie nie była łatwa, ale od razu było widać, że stanowi on wspaniałe uzupełnienie naszego kampusu. Zakochałem się w nim, gdy tylko do niego wszedłem, choć wyglądał wtedy strasznie. Największe wrażenie robiły secesyjne wykończenia. To było coś wspaniałego i nie miałem wątpliwości, że gmach powinien stać się częścią PWr – mówił prof. Tadeusz Więckowski, rektor uczelni w latach 2008-2016.
W trakcie remontu sporym wyzwaniem było m.in. przygotowanie nowych instalacji, które nie mogły kolidować z funkcją pomieszczeń i ograniczeniami przestrzeni. Najbardziej wymagające były jednak prace związane z zakresem konserwatorskim, ponieważ obiekt wpisany jest na listę zabytków.
– Wygląda na to, że nadzór wojewódzkiego konserwatora zabytków był bardzo konstruktywny i dziś otwieramy kolejny obiekt, który sprawia, że nasze miasto jest jeszcze piękniejsze. Tak duży projekt wymaga ciągłości w podejmowaniu decyzji, dlatego bardzo dziękuję wszystkim trzem rektorom, którzy byli zaangażowani w jego realizację – zaznaczył Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
Od teraz w większym budynku i łączniku, które w nomenklaturze PWr noszą nazwę C-19 i C-21, swoją siedzibę ma Wydział Matematyki. Do dyspozycji naukowcy i studenci otrzymali ok. 120 pomieszczeń dydaktycznych i biurowych.
– Przez jakiś czas będziemy pewnie tęsknić za naszą "Wieżą Magów", czyli starym, dobrym budynkiem C-11, bo spędziliśmy tam prawie 30 lat. Przestaliśmy się jednak tam mieścić i przyszedł czas na zmiany – mówił prof. Marcin Magdziarz, dziekan Wydziału Matematyki, który w trakcie uroczystości otrzymał od rektora symboliczny klucz do nowego gmachu.
Matematyczne akcenty
Budynek powoli zaczyna nabierać matematycznego charakteru. Na korytarzach pojawili się już wykładowcy, studenci i pracownicy Wydziału Matematyki, a tuż za głównym wejściem stanęło popiersie Hugona Steinhausa, jednego z najwybitniejszych polskich matematyków, twórcy lwowskiej szkoły matematycznej.
Obok wisi też marmurowa tablica ku czci słynnego greckiego matematyka Constantina Carathéodoriego, twórcy nowoczesnej matematyki opartej na teorii miary. Naukowiec pracował przed II wojną światową w ówczesnej Wyższej Szkoły Technicznej i był twórcą pierwszej katedry matematyki na uczelni.
– Tych matematycznych akcentów będzie jeszcze kilka. Już wkrótce na jednej ze ścian zawiśnie tzw. Dekalog Marczewskiego, czyli spis fundamentalnych zasad, którymi powinno się kierować środowisko matematyczne w swojej działalności naukowej. Nazwa pochodzi od prof. Edwarda Marczewskiego, jednego z twórców powojennej szkoły matematycznej – zapowiedział prof. Marcin Magdziarz. – Niebawem powstanie tez Centrum im. Czesława Rylla-Nardzewskiego, jednego z najwybitniejszych powojennych matematyków, wieloletniego pracownika PWr – dodał.
Obecnie na Wydziale Matematyki, pod opieką 80 dydaktyków, uczy się ponad 600 studentek i studentów.
W drugim, mniejszym budynku (C-20) znajdzie się powstający Wydział Medyczny. Tam na naukowców i studentów czeka ponad 40 pomieszczeń, w tym planowane specjalistyczne laboratoria i pracownie.
Projekt architektoniczny (wart 498 tys. zł) przygotowywała pracownia Demiurg Sp. z o.o. Sp. k. Generalnym wykonawcą inwestycji było Przedsiębiorstwo Budowlano-Konserwatorskie Castellum Sp. z o.o.
Całkowity koszt modernizacji kompleksu wraz z wyposażeniem obiektu to blisko 50 mln zł. Budynek został wpisany w 2015 roku do rejestru zabytków, dlatego konieczne były konsultacje z konserwatorem.
Tak wyglądał zabytkowy kompleks dawnego szpitala przy ul. Hoene-Wrońskiego przed remontem:
Źródło: Politechnika Wrocławska