Jak wynika z szacunków Lion’s Banku wynajem w Polsce jest jednym z najdroższych w Europie. Uśredniając w Polsce wynajmowanie mieszkania opłaca się tylko przez 15 lat. Potem wartość wynajmu przekracza wartość średniej cenowo nieruchomości. Dla porównania średnia dla Unii Europejskiej zakłada 26 lat wynajmu mieszkania.
Przykładowo analitycy Lion’s banku wyliczyli, że cena zakupu mieszkania w centrum Wiednia wynosi 1,3 mln euro, a jego czynsz najmu wynosi 2,3 tys. euro. Za tę kwotę najem tego lokalu byłby opłacalny przez ponad 40 lat. W Warszawie koszt wynajmu zrównałby się z ceną zakupy już po 14,9 latach; w Niemczech po 30 latach; w Czechach o 23 latach, a we Francji po 34 latach.
Co ciekawe ceny mieszkań w Polsce wcale nie należą do wygórowanych. Co więc zatrzymuje nas przez kupnem wymarzonego ‘m’? I czemu decydujemy się na tak nieopłacalny wynajem? Odpowiedź jest banalna… Pensja. Przeciętny Kowalski musi pracować na swoje mieszkanie dwa razy dłużej niż Niemiec, który średnio zarabia 3-4 razy więcej. Anglik mimo, że mieszkania w Wielkiej Brytanii są 4 razy droższe niż w Warszawie, musiałaby odkładać na swoje ‘m’ tylko rok dłużej niż przeciętny Polak. Co jeszcze hamuje nas przed podjęciem decyzji o kupnie swojego mieszkania? Kredyt hipoteczny. W naszym kraju to zobowiązanie w większości przypadków na całe życie.
– Zakup mieszkania na własność, nawet na kredyt, to zawsze inwestycja. Pamiętajmy, że nieruchomość obciążoną kredytem zawsze możemy wynająć, a w najgorszym wypadku sprzedać. W przeciwieństwie do wynajmu ani złotówka zainwestowana w nieruchomość nie będzie stracona – mówi Łukasz Majcher, Włodarzewska SA.
Jaki z tego morał? W sytuacji kiedy będziemy zmuszeni wybierać ‘kupić’ czy ‘wynająć’ warto wziąć po uwagę, że nawet jeśli cena kredytu będzie nieznacznie większa niż kwota wynajmu to pieniądze, które zaoszczędzamy wynajmując, w efekcie okazują się niższe od tych, które zyskujemy poprzez posiadanie własności.