Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, ceny w stolicy Dolnego Śląska utrzymują się na stałym poziomie. Dotyczy to zarówno starego, jak i nowego budownictwa, choć w wypadku tego drugiego, nieruchomości powoli drożeją.
Wrocławianie mogą wybierać
We Wrocławiu można zaobserwować bardzo ciekawą sytuację. Ceny nieruchomości w różnego rodzaju budynkach utrzymują się na bardzo zbliżonym poziomie. – Za metr kwadratowy mieszkania w bloku z wielkie płyty zapłacić trzeba średnio 5500 zł. W wypadku kamienic, cena jest zaledwie o 140 zł wyższa, co w porównaniu ze starymi nieruchomościami w pozostałych monitorowanych miastach, jest bardzo atrakcyjną ofertą – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. Lokale w budynkach powstałych po 2007 roku nieznacznie zyskały na wartości. Średnia cena metra kwadratowego w ich wypadku wzrosła w porównaniu do zeszłego roku zaledwie o 130 zł. Dzięki takiej stabilizacji wrocławianie mogą swobodnie przebierać w ofertach.
Stare mieszkania równoważą ceny nowych
Według danych raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera średnia cena sprzedawanych nieruchomości wynosi obecnie 5015 zł za metr kwadratowy. W porównaniu z zeszłym rokiem widoczna jest więc obniżka o 8 proc. Najczęściej kupowane są nieduże mieszkania, mieszczące się w przedziale od 40 do 60 mkw. – Takie nieruchomości cieszą się największym zainteresowaniem na wrocławskim ryku pierwotnym, na którym dostrzegalny jest coraz większy ruch. Na rynku wtórnym z kolei popularnością cieszą się nieruchomości o metrażu powyżej 70 mkw. Są to zwykle lokale w blokach z wielkiej płyty oraz w kamienicach, które wymagają remontu – komentuje Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.
Kredyty mocno potaniały