"Orzech" napisał:
[quote:5tc8qh09] " Piotr Gerber, historyk architektury
- Niszczony jest kolejny ślad wojennej historii Wrocławia. Żaden z wrocławskich schronów - ani ten na Legnickiej, ani na Grabiszyńskiej czy Słowiańskiej - nie został wykorzystany w sposób, który by tę historię przypominał i o niej opowiadał. Kiedy zapytałem projektantów, dlaczego likwidują bunkier, odpowiedzieli: "Bo tam pasuje parking". Usuwany jest bardzo ważny obiekt. Dlaczego chronimy dworzec, który oczywiście ma wartość historyczną, a bunkra już nie? Dlaczego ta kolosalna budowla ma ustąpić budowli tak prymitywnej, jaką jest parking? Przecież można było zaplanować go gdzieś w pobliżu, a schron zmienić w muzeum. Zejście do podziemi i obcowanie w takim środowisku z historią to rzecz szalenie autentyczna. A lokalizacja bunkra tylko sprzyja. Na dworcu łatwo o publiczność. "
Tak naprawdę, to idealne miejsce na takie np Muzeum Festung Breslau, to obiekty na Grabiszyńskiej, Słowiańskiej (można by to podpiąć pod rewitalizację Nadodrza) czy Ładnej - te obiekty aż się proszą o zagospodarowanie.
A jak już jesteśmy przy fortyfikacjach, to moim zdaniem aż się prosi o zagospodarowanie Wzgórza Partyzantów, a przede wszystkiem Wzgórza Polskiego. Na Polskim można nie tylko urządzić komercyjne centrum w postaci restauracji, hotelu ale przede wszystkim gdyby poszukać inwestora i w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, można tam nakładem wspólnych sił utworzyć kilkusetmetrową podziemną trasę turystyczną. A przy większej kasie, nawet kilkukilometrową.
Tak naprawdę prawie wszyscy szukają tuneli z XIX i XX wieku, a tunele ciągnące się od Wzgórza Polskiego w stronę fosy i dalej, są znacznie, znacznie starsze, jeszcze "przednapoleońskie" i wykonnane przez tego samego mistrza fortecznego, który zaprojektował twierdzę w Kłodzku. Tyle, że nasze wrocławskie tunele są większe i rozleglejsze. W znacznej części są niezaminowane i..
Może nie będę kończył, jest wiedza, są ludzie. Można to wykorzystać.[/quote:5tc8qh09]