REKLAMA
Napisz komentarz
Orzech
Tak wyglądałby kościół Marii Magdaleny z hełmami [ZOBACZ]

Blog "Tajemniczy Wrocław" zamieścił 6 stycznia nową wizualizację, która tradycyjnie łączy przeszłość z przyszłością. Tym razem autor skupił się na kościele św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej, której komputerowo przywrócił przedwojenne hełmy.

Cały tekst + "WIZUALIZACJA" : http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... BACZ_.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Putta, które skradziono prawdopodobnie w latach 70. z kościoła św. Marii Magdaleny i odnaleziono trzy lata temu, miały wrócić do świątyni po wakacjach. Już niemal zamontowano je na baldachimie ambony, ale ich poprzedni właściciel odwołał się od decyzji prokuratury.

Cały tekst: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... pozyt.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
grzybson
dsc0490q.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
PolishProperty.eu
kocimariimagdaleny1.jpg
kocimariimagdaleny2.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
worldinmyeyes
Zapomnieli tylko nadmienić, jakim autem jeździ ksiądz proboszcz, jak jest ubrany i gdzie chadza na drinki ;) Ale dobrze, że ktoś o tym pomyślał, bo kilka lat temu obiegły miasto informacje o tym, że KMM popada w ruinę.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Jan Augustynowski
Śledźcie prasę! Niebawem więcej pikantnych szczegółów z tej parafii :)
0
Zaloguj aby dodać komentarz
plazmodeusz
33163.big.jpg
33162.big.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Rada miejska chce pomóc Marii Magdalenie

Beata Maciejewska 2008-10-14, ostatnia aktualizacja 2008-10-14 18:57

Komisja kultury rady miejskiej postanowiła zająć się kościołem św. Marii Magdaleny. Z wież sławnej świątyni spadają kawałki cegieł i wciąż brakuje na nich hełmów. Właściciel twierdzi, że nie ma środków na remont.

Świątynia należy od 1972 roku do Kościoła polsko-katolickiego. Parafia liczy tylko 600 osób i to na dodatek żyjących w diasporze. Ks. proboszcz Bogdan Skowroński twierdzi, że jego wnioski o pieniądze do Ministerstwa Kultury zostały już dwukrotnie odrzucone.

- Nie mam szans na pomoc z zewnątrz - twierdzi zniechęcony.

We wtorek komisja kultury obiecała pomoc. Przewodniczący Jerzy Skoczylas zaprosił na dyskusję o Marii Magdalenie wiceprezydenta Adama Grehla, konserwator Katarzynę Hawrylak-Brzezowską i dr. Piotra Oszczanowskiego, historyka sztuki z UWr.

Z tym, że Maria Magdalena jest skarbem dla Wrocławia, nikt nie polemizował - kiedyś była ważniejsza niż elżbietańska fara, to tutaj dr Johann Hess odprawił pierwsze nabożeństwo ewangelickie, tu są pochowani wybitni wrocławianie, tu wmontowano portal Ołbiński, jeden z najstarszych i najpiękniejszych w Europie portali romańskich. Wszyscy też zgodzili się, że nie można zostawić świątyni samej sobie.

- Tym bardziej że mamy pieniądze na ratowanie zabytków. Kościół św. Macieja czy św. Dorota też groziły kiedyś katastrofą budowlaną, a proszę zobaczyć, jak zostały odrestaurowane. Ale potrzebna jest aktywność właściciela - przekonywał Adam Grehl.

Zdaniem konserwator Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej stan techniczny kościoła nie jest zły - ma odwodnienie, szczelny dach, wzmocniono konstrukcję wież. Ale elewacja nie została zrobiona, więc cegły murszeją i odpadają.

- To nie jest taki kosztowny remont. Mamy też gotowy projekt hełmów, jeśli będą pieniądze, można to szybko zrobić - przekonuje.

O tym, jak te pieniądze zdobyć, Jerzy Skoczylas i przewodnicząca Rady Miejskiej Barbara Zdrojewska chcą porozmawiać z ks. Skowrońskim. - Być może udałoby się powołać jakiś społeczny komitet renowacji kościoła. Zrobimy wszystko, żeby pomóc Marii Magdalenie - zapewnił Jerzy Skoczylas.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... lenie.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Kto pomoże upadającej Marii Magdalenie

Beata Maciejewska 2008-10-02, ostatnia aktualizacja 2008-10-02 16:53

Kościół św. Marii Magdaleny był kiedyś sławną farą miejską i bohaterem wrocławskich legend. Teraz lepiej do niego nie podchodzić, bo cegły z wieży mogą spaść na głowę. Nie ma chętnych na ratowanie świątyni.

Przylegający do kościoła plac (między ul. Szewską a Wita Stwosza) został za miejskie pieniądze wybrukowany, ozdobiony fontanną i zaopatrzony w ławeczki. Wrocławianie coraz chętniej tu odpoczywają, choć raczej powinni czuć się zagrożeni. Krawędzie wież wyglądają jakby zostały wygryzione. Obluzowane cegły wiszą na wysokości kilkunastu metrów, okapy filarów i gzymsy grożą odpadnięciem.

- Cegły można już rękami wyciągać - potwierdza ks. proboszcz Bogdan Skowroński, opiekun świątyni należącej od 1972 roku do Kościoła Polsko-katolickiego. - Mam ekspertyzę konserwatorską. Wynika z niej, że istnieje zagrożenie dla życia i zdrowia przechodniów przebywających w pobliżu wież. Ale nic nie mogę zrobić. Parafia liczy 600 wiernych żyjących w diasporze, a moje dwukrotne starania o pieniądze z puli ministerstwa kultury zakończyły się fiaskiem. Odrzucili wniosek z powodów formalnych, twierdząc, że przedstawione dokumenty nie potwierdzają naszego prawa do tej świątyni. Mogę się znów starać dopiero w przyszłym roku i to bez pewności powodzenia - rozkłada ręce ks. Skowroński.

Tomasz Sielicki z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia od czterech lat próbuje zainteresować problemami Marii Magdaleny konserwatora miejskiego, władze miasta i samych wrocławian. Pisze prośby o remont, umieszcza teksty o kościele na swojej stronie internetowej, wydał broszurę o legendarnym Dzwonie Grzesznika, wiszącym na wieży do 1945 roku.

- Efekty są na razie mizerne. Z urzędów dostaję odpowiedzi, że za stan kościoła odpowiada właściciel i z nim powinienem rozmawiać - tłumaczy Sielicki. Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia: - Bo za stan kościoła odpowiada właściciel. Możemy mu co najwyżej pomóc, ale nie zrobimy za niego remontu. To nie jest nasze zadanie.

Barbara Zdrojewska, przewodnicząca rady miejskiej: - W latach 90. miasto rozważało projekt, pozytywnie zaopiniowany przez radnych, uzupełnienia hełmów na wieżach tego kościoła. Osobiście uważam, że należałoby do tego wrócić. Otoczenie Rynku jest już niemal całkowicie odrestaurowane, czas zająć się świątynią. Tym bardziej, że jej wieże od średniowiecza były ważnym elementem krajobrazu miasta. [u:3e8c0qwr]W połowie października zbierze się komisja kultury, żeby zastanowić się jak pomóc Marii Magdalenie.[/u:3e8c0qwr]

Dr Bogusław Czechowicz, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego uważa, że kościół wypadł ze świadomości historycznej miasta. Stoi niemal przy Rynku, ale wrocławianie nie widzą w nim swojego skarbu. - Tymczasem Maria Magdalena była dla wrocławian ważniejsza niż kościół św. Elżbiety. Patronat nad kościołem Marii Magdaleny miał biskup, a nad elżbietańską farą - tylko mistrz Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą. Odegrała też istotną rolę w historii reformacji na Śląsku. To tutaj 25 października 1523 roku dr Johann Hess odprawił pierwsze nabożeństwo ewangelickie, tu są pochowani wybitni wrocławianie, tu wmontowano portal Ołbiński, jeden z najstarszych i najpiękniejszych w Europie portali romańskich. Wrocławianie powinni mieć tego świadomość - tłumaczy dr Czechowicz. Dlatego zorganizował polsko-czeską konferencję naukową o Marii Magdalenie, która zaczyna się dziś w kościele o godzinie o 10. Dr Czechowicz: - Zapraszamy wszystkich wrocławian, to przecież ich sławna fara.

** Konferencja naukowa "Świątynia magdaleńska w dziejach i kulturze Wrocławia" , 3-4 X, godz. 10-17, kościół Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej, wstęp wolny. Wśród uczestników są m.in. prof. Jan Harasimowicz z UWr i prof. Lena Bobková z Pragi.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... lenie.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
Szanowny Panie,
jak Pan dobrze wie, Wrocław ma wiele potrzeb i mimo, że Maria Magdalena należy do najważniejszych obiektów, to jednak nie jest ona jedynym. Pani Maciejewska zajmuje się wieloma sprawami, a Marią Magdaleną ostatnio zajmowała się bardzo intensywnie, ale poza stronami GW.

To, że w GW nic nie było napisane, nie znaczy, że nic się w tym kierunku nie działo. A działo się dużo i to bardzo dużo, z tym że wszelkie informacje będą podane na spotkaniu dla osób zainteresowanych (pomocą i działaniem oczywiście).
Mogę także Pana zapewnić, że w najbliższym czasie na łamach GW pojawi się coś o kościele, a przynajmniej o jednej z legend z nim związanych.

Proponuję, abyśmy nie dyskutowali na forum, ponieważ to strata czasu. Jeśli jest Pan zainteresowany, to zapraszam na spotkanie. Ogłoszę, kiedy się ono odbędzie. Tam pozna Pan wszelkie szczegóły: na jakim etapie jest dokumentacja kościoła, co planuje proboszcz, co ma w planach kuria, co proponuje miasto i do czego my się możemy przydać.

Pozdrawiam,
T.S.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Przecież pani redaktor Maciejewska ma bardzo silną pozycję w Gazecie Wyborczej. A o sprawie jest od dłuższego czasu cicho :( Z TVP3 Wrocław też nie ma problemu. A też jest cisza w tym temacie :(
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
To jest moje pierwsze forum dotyczące Wrocławia. Jestem tu tylko po to, aby mieć stały kontakt z osobami zainteresowanymi. Nie korzystam z forów, bo uważam, że nie warto gadać (pisać), tylko działać, a fora niestety funkcjonują całkiem w drugą stronę.
Praca przy wrocławskich zabytkach już przez kilka lat oraz wiedza, którą posiadam pozwala mi określić, jakie są priorytety działania.
Expertyza jest konieczna i niczego niezwykłego w tym nie ma. Pytanie, jak się to odnosi to całej akcji zainicjowanej przez panią Beatę Maciejewską, doktora Oszczanowskiego i moją skromną mieszczańską osobę. Kto jak kto, ale te osoby doskonale znają procedury renowacji każdego zabytku.
Ja nie pisałem dokładnie, czego potrzebuję od zainteresowanych, bo nie wiem, jaka skala działań jest potrzebna. O ekspertyzach nie chciałem wspominać, bo wątpię, aby któryś z użytkowników forów umiałby takową sporządzić, a nawet jeśli tak, to nie ukrywajmy, że to kosztuje.

Z resztą expertyzy robili już konserwatorzy z Gdańska. Jest przygotowana dokumentacja do rekonstrukcji hełmów oraz montażu witraży.

Moja prośba jest skierowana do osób, które są w stanie wypełnić takie wnioski, bo to nie jest aż tak rzadka umiejśtność i nie jest jakoś wybitnie czasochłonna i pracochłonna.

Na sam początek trzeba zrobić ferment, szum medialny etc. kto to może uczynić, jeśli nie osoby, które Wrocławiem się interesują?

Z wyrazami szacunku,
Tomasz Sielicki.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
"civwrat" napisał:
O ile mi dobrze wiadomo, konserwatorzy zrobili już ekspertyzy i wstępną wycenę renowacji wieży północnej. Co do wieży południowej pewien nie jestem.

Teraz najważniejsze są i tak dachy naw bocznych i myślę, że od tego trzeba zacząć. Nasza rola w tym całym przedsięwzięciu ma polegać na stworzeniu fermentu i medialnej dyskusji.

Bo ksiądz nawet jakieś wnioski miał wypełniane, tylko że ich nie składał...


Tak, jak już pisałem. Musi być komplet dokumentacji. I dopiero z kompletem dokumentacji technicznej można pisać podania. Bez szczegółowej, dokładnej dokumentacji, ekspertyzy, każdy wniosek zostanie odrzucony. Nawet najlepiej napisany.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
O ile mi dobrze wiadomo, konserwatorzy zrobili już ekspertyzy i wstępną wycenę renowacji wieży północnej. Co do wieży południowej pewien nie jestem.

Teraz najważniejsze są i tak dachy naw bocznych i myślę, że od tego trzeba zacząć. Nasza rola w tym całym przedsięwzięciu ma polegać na stworzeniu fermentu i medialnej dyskusji.

Bo ksiądz nawet jakieś wnioski miał wypełniane, tylko że ich nie składał...
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Zanim zacznie się pisać wnioski o dotacje na remont, trzeba posiadać pełną i szczegółową dokumentację techniczną całego obiektu. A takowej nie ma :( I tu tkwi problem. Od tego trzeba zacząć. A to jest ogrom pracy.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
Problem nie tkwi w pieniądzach, bo Miasto chce dać na renowację.

Kłopot polega na tym, że proboszcz nie jest w stanie zając się wnioskami itd.

Sytuacja jest pasowa, ale nie jest beznadziejna.

Koszt....8 lat temu koszt obu hełmów wynosił 2 mln złotych. Nie muszę chyba mówić, że ta suma na dziś jest całkiem inna.

Obawiam się, że kościół wymaga ogromnych nakładów finansowych (kilkanaście milionów złotych), ale jak mówię to nie jest większym problemem (z resztą remontu nie robi się w rok, a poza tym jak widać po innych parafiach i klasztorach można z sukcesem prowadzić poważne prace renowacyjne i rekonstrukcyjne w oparciu na fundusze miejskie, wojewódzkie, krajowe i unijne oraz od prywatnych sponsorów).

J jestem dobrej myśli. Zależy mi też, aby pokazać wartość tego obiektu w ogóle, bo jest on jako kościół polsko-katolicki mało znany, a przecież jego dawna rola w historii nie tylko Wrocławia, ale całego Śląska jest ogromna.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Jan Augustynowski
Zróbmy jakąś akcję :) Dolnoślązacy z Wrocławianami na czele są szalenie hojni. Może znowu obligacje, jak na Skarb :)
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Witamy na forum. Mam pytanie: jaki jest przybliżony, realny koszt odtworzenia tych renesansowych hełmów wraz z ich montażem na obu wieżach? Razem z kosztem wzmocnienia konstrukcji obu wież, bo bez tego zapewne się nie obejdzie przy takiej inwestycji.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
civwrat
Szanowny Panie,
tak się akurat składa, że kościołem św. Marii Magdaleny w jakiś sposób zajmuję się od 8 lat. Od tylu lat słyszę o odbudowie renesansowych hełmów.

Remont wnętrza, o którym Pan wspomina został wykonany pobieżnie i miał na celu jedynie podnieść estetykę tego miejsca. Natomiast kwestia dachu jest bardziej skandalem niż sukcesem. Otóż dach był wymieniany...dwukrotnie (w ciągu kilku lat!.
Za pierwszym razem dach wykonywała "firma", o której wolę nie mówić. Dach ten dosłownie zaczął się rozpływać i podjęto decyzję o natychmiastowej wymianie całości poszycia. Zrobiono to już prawidłowo, ale pieniądze na drugi dach pochodziły z puli na odbudowę hełmów.

Poza tym chciałbym zwrócić uwagę, że w największej potrzebie są nawy boczne, które mają nieszczelne dachy, przez co woda dostaje się do kaplic oraz obie wieże, które mają mocno nadwerężoną konstrukcję. Bez generalnego remontu wież nie ma mowy o hełmach i dzwonach, bo się wszystko zawali jak 17 maja 1945.

Pozdrawiam,
T.S.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Chciałbym tylko zauważyć, że w ostatnich latach dokonano wymiany dachu na dość znacznej powierzchni. Dokonano też remontów wnętrz, co było związane z organizacją kolejnych edycji Wratislavia Cantans.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Gesah
Kościół św. Marii Magdaleny zna każdy. Osoby interesujące się
Wrocławiem wiedzą o nim jeszcze więcej. Znają jego wygląd pierwotny,
znają historię o Dzwonie Grzesznika. Od dłuższego czasu można
zauważyć, że fara nie jest odnawiana. Mimo, że znajduje się w samum
sercu Starego Miasta i jest jedną z najważniejszych śląskich świątyń,
mimo że otoczenie zmieniło się na lepsze, kościół stoi i dosłownie się
rozlatuje. Sprawa rekonstrukcji hełmów oczywiście jest jeszcze
bardziej oddalona.
Poszukuję osób, które są żywo zainteresowane losem kościoła św. Marii
Magdaleny i chcą pomóc w jego renowacji i rekonstrukcji brakujących
elementów. Jeśli uda się nam stworzyć zespół, można mieć nadzieję na
sukces.
Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc (samo zainteresowanie nie
wystarczy) proszone są o kontakt na email:
[email="civis_wratislaviensis@onet.eu"]civis_wratislaviensis@onet.eu[/email]

http://www.slaskwroclaw.info/index3.php?id=marii_magdaleny

http://www.slaskwroclaw.info/index3.php?id=dzwon_grzesznika

http://www.slaskwroclaw.info/index5.php?wiersz=7

[youtube:6zb6bcz9]http://www.youtube.com/watch?v=cOoS4yNaeJQ[/youtube:6zb6bcz9]

wMariaMagdalenapocztwka03.jpg
wMariaMagdalenapocztwka01.jpg
wMariaMagdalena04.jpg
mm132.jpg
mm77.jpg
mm10.jpg
Dzwon.jpg
DSCF7325.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
REKLAMA