[Wrocław] Kosiarka na nowy stadion pilnie poszukiwana

tuWroclaw.com
Od szczotki do murawy, przez trzy różne kosiarki po skaryfikator, aerator i wertykulator - spółka Wrocław 2012 ogłosiła przetarg na dostawę sprzętu do koszenia trawy na nowy stadion. Śląsk ma tam zagrać mecz z Lechią Gdańsk pod koniec października, ale wciąż nie ma umowy między klubem a operatorem stadionu.
Zamówienie spółki Wrocław 2012 nie jest małe. Na stadionie potrzebne są: szczotka do murawy, odśnieżarka, dwie kosiarki wrzecionowe (Szerokość cięcia: minimum 914 mm oraz 1060 mm) i jedna rotacyjna z koszem, urządzenie do malowania linii, siewnik szczelinowy, skaryfikator (służy do robienia otworów w trawniku, aby powietrze, woda i nawóz mogły łatwiej wniknąć w glebę), dmuchawa do liści, aerator (ręczne narzędzie do przewietrzania gleby, niszczenia skorupy i siewek chwastów), wertykulator (urządzenie służące do napowietrzania oraz oczyszczania trawnika z mchu, zalegającej starej trawy i niektórych jednorocznych chwastów), piaskarka i opryskiwacz. Do tego ciągnik, przyczepa i dwa samochody dostawcze.
 Zakup sprzętu do pielęgnacji trawy na stadionie ma sens pod warunkiem, że będzie miał kto na nim grać. Wprawdzie pisaliśmy, że pierwszy mecz na nowym stadionie w ekstraklasie Śląsk zagra z Lechią Gdańsk w piątek, 28 października o godz. 20.30, czyli za cztery tygodnie. Jednak do tej pory nie ma podpisanej umowy klubu ze spółkami zajmującymi się stadionem.
Oczywiście są do tego (tego, że jej jeszcze nie ma) logiczne przesłanki - stadion wygląda na gotowy głównie patrząc na trybuny, bo już np. szatnie wcale gotowe nie są. Władze zapewniają, że wszystko będzie gotowe, ale o tym, że umowa ze Śląskiem już za chwilę zostanie podpisana słyszymy przynajmniej od dwóch miesięcy. I nic.
Autor: Bartłomiej Knapik