Za kilka dni urzędnicy rozstrzygną powtórny przetarg na sprzedaż lokalu w jednej z kamienic w Rynku, tuż obok Poczty Polskiej. Do pierwszego postępowania nikt się nie zgłosił, teraz magistrat obniżył cenę wywoławczą o prawie 4 mln złotych. 19 listopada przekonamy się także, czy kupca znajdzie zielona kamienica na pl. Solnym. Miasto na sprzedaży majątku zarobi w tym roku o prawie 100 mln mniej niż wcześniej szacowano.
Za pierwszym podejściem lokalu pod adresem Rynek 27-28 nie udało się sprzedać. Wtedy cena wywoławcza wynosiła ponad 13 mln złotych. Teraz urzędnicy obniżyli ją do 9 mln 153 tys. złotych, czyli dokładnie o 30 procent. To bonifikata za to, że obiekt jest zabytkiem.
Lokal, który próbuje sprzedać magistrat ma prawie 700 metrów kwadratowych powierzchni. Jeszcze do niedawna znajdował się tam klub muzyczny Tabasco i restauracja Rodeo Drive.
O tym, czy druga próba sprzedaży lokalu zakończy się powodzeniem, dowiemy się 19 listopada.
Tego samego dnia rozstrzygnięty zostanie także przetarg na sprzedaż innej kamienicy w ścisłym centrum miasta. Chodzi o zielony budynek na placu Solnym 4. Cena wywoławcza to 8,5 mln złotych. Urzędnicy wcześniej próbowali już pozbyć się tej nieruchomości, ale podobnie jak w przypadku kamienicy w Rynku, nie znalazł się żaden chętny na jej kupno.
W budżecie na 2012 rok zakładano, że tegoroczne dochody ze sprzedaży majątku przekroczą 453 mln złotych. Dziś wiemy, że te założenia były nierealne, a na ostatniej sesji Rady Miejskiej wyliczenia skorygowano. I to aż o 94,6 mln złotych - tyle pieniędzy mniej miasto zarobi na sprzedaży swoich obiektów.
Jak już informowaliśmy, miasto na sprzedaży nieruchomości zarobi w tym roku sporo mniej niż zakładali urzędnicy.
W budżecie na 2012 rok zakładano, że tegoroczne dochody ze sprzedaży majątku przekroczą 453 mln złotych. Dziś wiemy, że te założenia były nierealne, a na ostatniej sesji Rady Miejskiej wyliczenia skorygowano. I to aż o 94,6 mln złotych - tyle pieniędzy mniej miasto zarobi na sprzedaży swoich obiektów.
Na tę kwotę złożyły się m.in. niższe o 32 mln złotych wpływy z tytułu leasingu zwrotnego. Chodzi o taki rodzaj umowy, w której miasto najpierw sprzedaje swoje budynki, a potem bierze je w leasing i nadal z nich korzysta.
Wśród tych 94,6 mln złotych, o które obniżono dochody miasta są też 62,6 mln złotych z tytułu sprzedaży składników majątkowych. Jak wyjaśniał na sesji Rady Miejskiej skarbnik Wrocławia, w tej kwocie mieści się m.in. zmniejszenie planu sprzedaży sieci deszczowej do MPWiK z 50 do 25 mln złotych (część pieniędzy przesunięto na przyszły rok), a także zmniejszenie planu sprzedaży pozostałego majątku o 30 mln złotych.
Ten pozostały majątek to m.in. miejskie nieruchomości - w tym roku niepowodzeniem zakończyła próba sprzedaży kilku prestiżowych gruntów i budynków, jak chociażby działki przy Stadionie Miejskim za 80 mln złotych.
- Plan budżetu w pozycji sprzedaż składników majątku gminnego (nieruchomości zabudowane i niezabudowane) wynosił 209 mln złotych i jego wykonanie jest planowane w 100% - zapewnia Julia Wach z magistratu.
Czy rzeczywiście to się uda, przekonamy się pod koniec grudnia. Obecnie miasto wciąż próbuje sprzedać kilkadziesiąt gruntów i budynków na terenie całego Wrocławia.