Wrocław: Miasto szykuje do sprzedaży kompleks kamienic przy Pułaskiegoźródło: UM Wrocławia

Wrocław: Miasto szykuje do sprzedaży kompleks kamienic przy Pułaskiego

Mariusz Bartodziej
Mariusz Bartodziej
REKLAMA
Magistrat planował wyburzyć budynki przy skrzyżowaniu ulic Małachowskiego i Pułaskiego na początku dekady. Chciał poszerzyć drogę i wydzielić torowisko tramwajowe. Wycofał się jednak z tego planu. Teraz zamierza je zbyć. Plan miejscowy nie dopuszcza wyburzeń.
Miasto ogłosiło zamiar sprzedaży części działek nr 90/2 i 90/7 o powierzchni 7670 mkw., znajdujących się na Przedmieściu Oławskim. Są częściowo zabudowane pięciokondygnacyjnymi budynkami mieszkalno-usługowymi położonymi przy ul. Pułaskiego 69-81, 73a, 73b, 75a i 77a oraz Małachowskiego 24. Urzędnicy nie określili jeszcze rodzaju i daty przetargu ani nie wyznaczyli ceny wywoławczej.
UM Wrocławia

Miały być wyburzenia

Dyskusja dotycząca wyburzenia zabudowy w tym obszarze toczyła się już w ubiegłej dekadzie. Miasto planowało początkowo tym zająć się tym do mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku, a następnie w kolejnych kilku latach. Zamierzało poszerzyć drogę i wydzielić torowisko tramwajowe. Do tego jednak nie doszło.
fot. investphoto.pl
REKLAMA
Sprzeciwili się miejscy aktywiści. Wskazywali na potrzebę zachowania zabytkowej zabudowy we Wrocławiu. Miasto posłuchało ich głosu w 2017 roku i przystąpiło do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Radni uchwalili go w październiku ubiegłego roku.
fot. investphoto.pl
Aktualny MPZP nie dopuszcza wyburzenia zlokalizowanych w tym miejscu budynków wpisanych do ewidencji zabytków, m.in. przy ul. Pułaskiego 73-81 (wraz z oficynami) oraz przy Małachowskiego 24. Chroni je w zakresie gabarytów, formy dachów i architektonicznej, podziału okiennego oraz układu i artykulacji elewacji frontowych. Pierwsze dwie kondygnacje nadziemne mają zająć usługi (m.in. biura, obiekty gastronomiczne i poradnie medyczne). Wyżej mogą powstać również mieszkania.
UM Wrocławia

Komentarze (4)

Napisz komentarz
breslauer(gość)
Ciekawe, że nikt z ludzi widzących ten straszny komunikacyjny problem nie zauważył, że dokładnie na przeciwko tych kamienic jest sobie zupełnie pusta działka i że całą ulicę można poszerzyć w drugą stronę. Kamienice były tam zanim się urodziliście i będą po waszej śmierci. Decyzja jak najbardziej trafna, mieszkanie w mieście postrzępionym przez wojnę i zaniedbanym przez swoich powojennych lokatorów ale jednak zabytkowym wymaga takich poświęceń.
POL(gość)
Dobre pytanie  ?  " dlaczego nikt nie pyta mieszkańców Wrocławia."  Przecież to nie zabytki  ! ! !   A Wrocław coraz bardziej zatkany  !
Wr(gość)
Dlaczego tych ruin się nie wyburza, dlaczego nikt nie pyta mieszkańców Wrocławia. Można zrobić ankietą nawet internetową.  Bez wyburzenia części budynków Wrocław będzie całkowicie zatkany. Miała być piękna ulica przelotowa a będzie tragedia. Czy naprawdę nikomu z włodarzy miasta nie zależy na ładnym przestronnym Wrocławiu ? ? ?
BBB(gość)
Pomysł kiepski i musztarda po obiedzie. Szkoda, że o naszym osiedlu (Przedmieście Oławskie) decydują jakieś ogólnomiejskie organizacje (Akcja Miasto i TUW) , a nie mieszkańcy. A może to my zaczniemy się szarogęsić na jakimś Tarnogaju czy Popowicach i uszczęśliwiać ich mieszkańców naszymi pomysłami na siłę??? Po pierwsze jeszcze w latach 90., gdyby nas o to zapytano, zapewne nie wyrazilibyśmy zgody na wyburzenia na Pułaskiego. Ale wtedy nikt nas nie pytał. A po drugie, gdy sprawy zaszły tak daleko, a Pułaskiego stała się jedną z przelotowych ulic, wiecznie zakorkowaną i bez perspektyw na poprawę z powodu kilku pozostawionych na jej końcu kamienic w dramatycznie złym stanie technicznym, co dojazd do osiedla i w ogóle centrum czyni mordęgą, należy, a nawet koniecznie trzeba by je rozebrać. Powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Albo w ogóle nie trzeba było zaczynać. Nie mam bladego pojęcia, czemu teraz służy pozostawienie ich w tym miejscu - chciałam przypomnieć, że obecnie rozbierane są wcale nierzadko w mieście (tak, tak, a nawet coraz częściej!) zabytkowe budynki w o niebo lepszym stanie technicznym. Służy to chyba tylko temu, by nie robić dalej szerszego tunelu pod nasypem kolejowym (bo to trudne technicznie i kosztuje) oraz żeby nie było wydzielonego torowiska dla tramwajów, oraz żeby lewoskręt dla aut z Małachowskiego to była jakaś masakra (niebezpieczny i niefunkcjonalny, praktycznie niedrożny). I czemu znowu my, zwykli mieszkańcy nic nie wiemy, że uszczęśliwiono nas tym nowym MPZP??? Totalna porażka, jestem najzupełniej zbulwersowana!
REKLAMA