W nowych obiektach znajdzie się miejsce dla niespełna 50 koni. Miasto wyłoniło wykonawcę przy trzeciej próbie. Firma Gillmet może zrealizować prace jeszcze w tym roku.
Wrocławskie Inwestycje Sp. z o.o. rozstrzygnęły 9 kwietnia trzeci przetarg w trybie "zaprojektuj i zbuduj" na rozbudowę infrastruktury rekreacyjnej na terenie Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych Partynice w zakresie utworzenia dwóch stajni wyścigowych.
Listę uczestników postępowania poznaliśmy 12 marca. Spółka Gillmet Sp. z o.o. ze Starogardu Gdańskiego oczekiwała 1 mln 798 tys. zł brutto przy zapewnieniu trzech lat gwarancji, a Aqua Serwis S.A. z Wrocławia 2 mln 786 tys. zł, proponując pięcioletnią gwarancję. Miasto planowało wydać 1 mln 800 tys. zł. Korzystniejsza, ze względu na cenę, okazała się pierwsza z ofert. Zwycięzca będzie miał na realizację zadania osiem miesięcy od dnia podpisania umowy.
Stajnie będą identyczne. Wymiary parterowego obiektu wyniosą około 50x11 m, kubatura ok. 2,5 tys. metrów sześciennych, a powierzchnia – ok. 600 mkw. Złożą się na nią, oprócz boksów po obu stronach przejścia, paszarnia, siodlarnia, szatnia, łazienka, pokój kadrowy, magazyn słomy i siana, pomieszczenie socjalne pracowników oraz stanowisko do zabiegów zootechnicznych. W każdym budynku znajdzie się miejsce dla 24 koni wyścigowych.
Miesiące poszukiwań wykonawcy
REKLAMA
Wrocławskie Inwestycje szukały wykonawcy tej inwestycji już od ubiegłego roku. 15 października unieważniły pierwszy przetarg, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta niepodlegająca odrzuceniu. W styczniu zgłosiła się firma Gillmet, oczekująca 1 mln 798 tys. zł. Choć zmieściła się w budżecie, to nie spełniała warunków formalnych, przez co drugie postępowanie również nie przyniosło rozstrzygnięcia. W lipcu ubiegłego roku wspominaliśmy, że miasto chciało wybudować wpierw jedną stajnię wyścigową, ale nie zgłosił się nikt chętny.
Park linearny na finiszu
Mieszkańcy będą mogli już wkrótce korzystać z nowego parku. Powstaje wokół toru wyścigów konnych. Inwestycja pochłonęła przeszło 6 mln zł. Powstaną ścieżki, zieleń oraz nasyp pełniący funkcję punktu obserwacyjnego. O szczegółach pisaliśmy w maju ubiegłego roku.
Materiały inwestora