http://echomiasta.pl/index.php?option=com_content&task=view&city=wroclaw&id=14280&Itemid=46# Autostrady w centrum 2008.09.29
Sześciopasmowa droga, oddzielona od chodnika wysokim na 3,5 metra murem - tak może wyglądać ul. Powstańców Śląskich, jedyna aleja w mieście, jaka nam jeszcze została. Oto pomysł wrocławskich urzędników na korki. Naszym zdaniem, z góry skazany na porażkę
Na wizualizację przebudowy środka ronda według projektu Michała Tellera, nałożyliśmy dodatkowe pasy. Na czerwono zaznaczyliśmy ekrany, które trzeba będzie postawić (fot. Adam Konarski ) Poszerzenie Powstańców, zdaniem fachowców, spowoduje same kłopoty.
- Pomysł takiej inwestycji jest zdumiewający. Poza tym nie przyniesie żadnego efektu, jeśli kawałek dalej znów jest wąsko - twierdzi dr Maciej Kruszyna z Instytutu Inżynierii Lądowej Politechniki Wrocławskiej. Więc zamiast mknąć po poszerzonej Powstańców (jak chcieliby tego urzędnicy), będziemy stać w korkach, tworzących się na sąsiednich skrzyżowaniach.
- Każde ułatwienie dla ruchu samochodowego powoduje wzrost tego ruchu i kolejną potrzebę ułatwień - przypomina Krzysztof Nawratek, architekt i urbanista, wykładowca School of Architecture & Design w Plymouth. - Nikt już na świecie nie wprowadza ruchu samochodowego do centrów miast. Wszędzie się utrudnia, blokuje, ogranicza, bo samochody zabijają miasta i to wiadomo już od lat 70. - dodaje.
Właśnie dlatego za wjazd do centrum Londynu trzeba słono zapłacić, a do centrów większości miast europejskich łatwiej jest wjechać komunikacją zbiorową czy rowerem niż samochodem.
Jedno mówią, drugie robią
Posłuchajcie tego: “wstrzymanie się od powiększania przepustowości tras drogowych wprowadzających ruch do ścisłego centrum ponad chłonność komunikacyjną tego obszaru (nie dotyczy to tras stanowiących jedyny możliwy przebieg ciągów dróg krajowych przechodzących przez miasto)" - wiecie co to? To jest załącznik do uchwały nr XII/396/99 RMW z dnia 23 września 1999 r. Ta uchwała bardzo wyraźnie mówi, jakie miasto ma priorytety. Tam jest napisane, że komunikacja zbiorowa jest najważniejsza (i tylko ją należy wspierać, nawet jeśli to pogorszy warunki ruchu komunikacji indywidualnej!). Ten kawałek ul. Powstańców Śląskich, który ma być poszerzony, nie jest już drogą krajową (mówimy o jezdniach od ul. Hallera w kierunku centrum).
W rozmowach z urzędnikami da się słyszeć, że będą robić wszystko, żeby korków było mniej. Będą wszędzie, gdzie się da, promować komunikację zbiorową i ograniczą wjazd aut do centrum. Po to właśnie ma być wart setki milionów projekt budowy tramwaju Plus.
Tyle że w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Wydzielenie niewielkiego kawałka torowiska przy Podwalu jest kłopotem od 15 lat (gdyby to zrobić, tramwaje nie stałyby w korkach, a więc byłyby ciekawszą alternatywą dla aut). Ale to co urzędnicy mówią, ma się nijak do tego co robią, bo teraz chcą poszerzyć całkiem i tak już szeroką i sprawną ulicę.
Bo się buduje
Urzędnicy tłumaczą, że Powstańców Śląskich powinna być szersza, żeby dało się dojechać do Sky Tower i Centrum Południowego. - Usługi i mieszkania tam zlokalizowane będą wielkimi generatorami ruchu, który nałoży się na istniejące dziś utrudnienia - mówi Marek Żabiński, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Wrocławia ds. komunikacji. - Na sąsiednich ulicach trzeba będzie dołożyć dodatkowe pasy ruchu, żeby dało się bez kłopotu na teren tych inwestycji wjechać i wyjechać. Konieczna będzie przebudowa skrzyżowań Powstańców z Wielką oraz z projektowaną ulicą Nowoszczęśliwą. Na każdym z nich trzeba będzie dołożyć nowe pasy. Być może wszystkie te pasy się ostatecznie połączą w jeden dodatkowy. Odpowiedź ma dać właśnie ta zamówiona koncepcja przebudowy - dodaje.
Czarno na białym
Tyle że już w zamówieniu koncepcji Powstańców Śląskich na odcinku od Hallera do Wielkiej, w istotnych warunkach specyfikacji technicznych przetargu wprost wynika, że od projektantów Urząd Miejski żąda poszerzania tej ulicy.
Trudno to zrozumieć. Po pierwsze, Sky Tower będzie miał główny wjazd od strony pl. Hirszfelda, a i budowa Centrum Południowego rusza od Gwiaździstej, a nie Powstańców. A po drugie, w planach jest budowa tzw. Nowoszczęśliwej, czyli połączenia Dyrekcyjnej z rondem na krzyżówce Zaporoskiej i Gajowickiej, będzie więc dodatkowa trasa, która będzie w stanie przejąć część ruchu i rozładować część korków.
To dopiero początek
Najgorsze jest jednak to, że poszerzanie Powstańców Śląskich może być dopiero początkiem. Według naszych informacji, podobne rozwiązanie może zostać zastosowane także na Legnickiej - na odcinku od Magnolii do Na Ostatnim Groszu. Ulicy, która już ma po trzy pasy w każdą stronę i właściwie tylko jedną alternatywę - Popowicką. W tym przypadku przy okazji trzeba by wyburzyć dwie kamienice, którym cudem udało się przetrwać wojnę.
- Koncepcję przebudowy zamawia się po to, żeby wiedzieć, jakie są możliwości - tłumaczy dyrektor Żabiński. - Z propozycji projektanta można wybrać tylko część i na przykład przebudować same skrzyżowania - dodaje. Niestety, równie dobrze urząd może stwierdzić, że doda na Powstańców nie jeden, ale po dwa pasy w każdą stronę. Nawet jeśli nie będzie to do niczego potrzebne.
Ekrany
Od przystąpienia Polski do Unii i podpisania stosownych dokumentów, każda nowa inwestycja musi spełniać uwarunkowania środowiskowe. Kluczowym są tu normy hałasu, bo we Wrocławiu trudno znaleźć ulicę, która je spełnia. Nie ma wymogu walczenia z hałasem od razu. Ale poszerzanie czy przebudowa ulicy wymusza od miasta walkę o spełnienie tych norm - a ekrany są najtańszym i najprostszym sposobem, żeby to zrobić. Więc przebudowa kluczowych ulic właściwie zmusza władze do stawiania między jezdnią a domami ekranów, mogących mieć nawet 12 metrów!
Bartłomiej Knapik
[email:91okw9bg]bartlomiej.knapik@echomiasta.pl[/email:91okw9bg]