Trwa ogólnopolska kampania "Stawka większa niż 8 MLD" i akcja zbierania podpisów pod projektem zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Gdyby projekt udało się wprowadzić w życie, samorząd wrocławski mógłby zyskać ponad 188 mln złotych rocznie.
Jak tłumaczą inicjatorzy całego przedsięwzięcia, w latach 2005-2011 władze centralne wprowadziły liczne zmiany ustawowe, które spowodowały zmniejszenie dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego. Jednocześnie przekazały im nowe zadania albo rozszerzyły zakres dotychczas realizowanych zadań bez odpowiednich zmian w dochodach samorządów.
Spowodowało to zachwianie równowagi finansowej samorządów oraz co najmniej 8 mld złotych łącznego ubytku w dochodach gmin, powiatów i województw w skali roku. A konsekwencją jest rezygnacja z wielu oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji i pogorszenie jakości usług lokalnych.
Dlatego teraz samorządowcy chcą zmian w prawie. Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zakłada przesunięcie pieniędzy podatników z budżetu centralnego do budżetów ich własnych gmin. Ma to się odbyć poprzez zwiększenie udziału gmin, powiatów i województw w podatku PIT, a także przywrócenie zasady rekompensowania ubytków w dochodach własnych JST będących skutkiem zmian w ustawie.
- Uważamy, że powrót do finansowej równowagi samorządów może zagwarantować przesunięcie pieniędzy podatników z budżetu centralnego do budżetów ich własnych gmin. Szukając rezerw, rząd mógłby zająć się zreformowaniem niewydolnych systemów: systemu emerytalnego, systemu ubezpieczeń zdrowotnych i społecznych. Rząd bierze kredyty na finansowanie tychże systemów - a to są pieniądze przejadane. Od dawna wiadomo, że te systemy źle funkcjonują i pochłaniają ogromne koszty. Jednak mimo to, rządy wstrzymują szereg reform. Samorządy chcą, aby rząd zreformował ustawodawstwo dotyczące polityki społecznej. Tam są rezerwy. A nie ograniczał rozwój i jakość życia mieszkańców miast, miasteczek i wsi - mówi Andrzej Porawski, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej wyliczyli, że gdyby proponowany przez nich projekt ustawy wszedł w życie, dochody Wrocławia z tytułu podatku PIT byłyby w 2011 roku wyższe o ponad 188 mln złotych.
Na apele samorządowców odpowiedział premier Donald Tusk i zapowiedział w najbliższych tygodniach spotkanie i podjęcie rozmów na temat finansów samorządowych.
- Jesteśmy gotowi do merytorycznej rozmowy z rządem. Nasz projekt ustawy pojawił się właśnie z tego powodu, że przez 5 lat z nami nie rozmawiano. Zaproponowaliśmy bardzo proste rozwiązanie, które pozwoli przywrócić równowagę w finansach samorządów, ale jesteśmy gotowi rozmawiać o innych rozwiązaniach, których efekt będzie policzalny i przyniesie ten sam skutek, o jaki postulujemy - mówi Andrzej Porawski.
Przedstawiciele wrocławskiego magistratu nie chcą na razie komentować całej inicjatywy. Przyznają jedynie, że wpłynęło do nich pismo zapraszające do włączenia się w akcję.
Podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zbierają w całej Polsce osoby związane z samorządami, ruchem samorządowym, radni, lokalne stowarzyszenia, a także wolontariusze. Akcję popierają wszystkie samorządy w Polsce.