Wrocławskie lotnisko obsłużyło we wrześniu około 3000 osób o statusie VIP, które przyleciały głównie na spotkania z okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. To był najbardziej ruchliwy miesiąc w historii portu. I jednocześnie test przed przyjęciem gości podczas UEFA Euro 2012TM.
8 kolumn dla 8 delegacji, w sumie ponad 20 samochodów podjeżdża pod jeden samolot. Tak momentami wyglądała obsługa VIP-ów na wrocławskim lotnisku. W najbardziej newralgicznym okresie, czyli pomiędzy 10 i 23 września we Wrocławiu wykonano dokładnie 1319 operacji lotniczych. To o ponad 200 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Rekordowy był zwłaszcza 23 września, gdy obsłużono aż 115 operacji. - To było naprawdę duże wyzwanie logistyczne, bo tylu gości, w tak krótkim czasie, przyjęliśmy po raz pierwszy w historii - przyznaje Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. I dodaje: - To bardzo cenne doświadczenie przed przyszłorocznym turniejem UEFA Euro 2012 TM i jednocześnie dowód na to, że poradzimy sobie z obsługą gości podczas piłkarskich mistrzostw Europy.
Polska prezydencja i spotkania we Wrocławiu były egzaminem nie tylko dla specjalnie przygotowanej 90-osobowej obsługi. Był to także poważny test dla tymczasowego terminalu VIP i dla otwartej w sierpniu płyty południowej, która jest przystanią dla mniejszych samolotów. - Momentami była zajęta w całości. Ale to nic dziwnego, skoro w ciągu zaledwie dwóch tygodni wylądowały we Wrocławiu 172 prywatne maszyny. To prawie dwa razy, niż rok temu - mówi Izabela Prażmowska, kierownik zmiany obsługi pasażerskiej na wrocławskim lotnisku.
Tymczasem według szacunków w czasie UEFA Euro 2012 TM Polskę odwiedzi ponad milion osób: kibiców, VIP-ów i członków ekip sportowych. Duża część z nich zatrzyma się we Wrocławiu.
Tekst: Redakcja / materiały prasowe