Hotel, który powstaje przy ul. św. Antoniego jest o dwie kondygnacje wyższy od przyległych kamienic. Swój zdecydowany sprzeciw w tej sprawie wyraża Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia. - Złożyliśmy uwagę do projektu MPZP, w której wnosimy o zmniejszenie dopuszczalnej wysokości budynku z 23 metrów do wysokości sąsiednich kamienic - tłumaczą członkowie TUMW. Budowa jakiś czas temu została wstrzymana, ale mimo to inwestor wciąż prowadził tam prace.
O kontrowersyjnej budowie przy ul. Św. Antoniego pisaliśmy w połowie listopada. Przypomnijmy, budowa hotelu "Margott" została wstrzymana przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Nie dość, że budynek jest za wysoki, to jeszcze sam projekt budowlany jest wewnętrznie sprzeczny. Ale mimo zakazu prace wciąż tam trwały.
Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, które już kilka miesięcy temu alarmowało w tej sprawie nadzór budowlany, teraz w liście do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza wyraża swój zdecydowany sprzeciw wobec zgody urzędników na dodatkowe dwie kondygnacje w budynku, a także domaga się zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
- 6 listopada 2012 roku złożyliśmy uwagę do projektu MPZP dla rejonu synagogi pod Białym Bocianem (Dzielnicy Czterech Świątyń), w której wnosimy o zmniejszenie (dla lokalizacji przy ul. Św. Antoniego 24) dopuszczalnej wysokości z 23 metrów - do wysokości sąsiednich (przyległych) kamienic. Pokreślenia wymaga fakt, że na działce prowadzona jest budowa obiektu o 7 kondygnacjach naziemnych i wysokości około 22 metrów, podczas gdy przyległe kamienice są niższe o 2 kondygnacje - wyjaśniają członkowie TUMW.
Jak tłumaczą przedstawiciele TUMW zastrzeżenia do decyzji urzędników wydającej pozwolenie na budowę przedstawiciele towarzystwa ma również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w maju 2012 roku.
- Wątpliwości budzi nie tylko treść tej decyzji (pozwalająca wnioskować o celowej nadinterpretacji ustaleń planu miejscowego), ale również tempo jej wydania (14 dni) - argumentują członkowie TUMW.
Z budową hotelu "Margott" od początku był problem. Gdy inwestor zagrodził teren jesienią 2010 roku, zablokowany został wjazd na dziedziniec, gdzie mieścił się m.in. klub Kamfora i Wyższa Szkoła Zarządzania i Bankowości. Skutek był taki, że bardzo popularny w tamtym czasie klub muzyczny został na stałe zamknięty, a studenci i wykładowcy z uczelni musieli się przeciskać wąskim przejściem koło synagogi.