Z Marcinem Misztalem, wiceprezesem zarządu wrocławskiej firmy deweloperskiej i2 Development, rozmawiamy o wejściu na Giełdę Papierów Wartościowych, sytuacji na rynku mieszkaniowym, nowych inwestycjach w stolicy Dolnego Śląska i planach na przyszłość.
Tomasz Matejuk: Kilka miesięcy temu weszliście na GPW. Z perspektywy czasu, to była dobra decyzja?
Marcin Misztal, wiceprezes zarządu i2 Development: Dobra, giełda to kolejny etap rozwoju firmy – gdy firma rośnie, musi być bardziej przejrzysta i dla klientów, i dla kontrahentów, więc teraz systematycznie pokazujemy wszystko, co się u nas dzieje. Zaufało nam wielu inwestorów, w ofercie publicznej wzięło udział 19 instytucji.
Wejście na giełdę działa dla dewelopera uwiarygadniająco w oczach klientów?
Uwiarygadniająco działa przede wszystkim to, jakie inwestycje się stawia i czy wywiązuje się z terminów. Giełda to jest dodatek, który może pomagać.
Jak stoją wasze akcje? Idą w górę?
One są na podobnym poziomie do tego, na którym je sprzedawaliśmy, to biznes długoterminowy. Każdy będzie oceniał wyniki finansowe dopiero kwartał do kwartału czy półrocze do półrocza i wtedy pewnie należy spodziewać się większych lub mniejszych zmian kursu.
A ile środków pozyskaliście z emisji?
Pozyskaliśmy 34 mln złotych, zainteresowanie było na zdecydowanie więcej – redukcja w transzy inwestorów indywidualnych wyniosła ponad 30%.
Przyszliśmy do inwestorów z gotowym pakietem: mieliśmy pozwolenia na budowę, podpisane umowy przedwstępne na zakup gruntów i zaproponowaliśmy udział w projekcie, w którym znacząca część ryzyka związanego inwestycjami została skonsumowana. Zaprosiliśmy do akcjonariatu zewnętrznych inwestorów, aby jeszcze szybciej się rozwijać.
Na jakie konkretnie inwestycje przeznaczyliście pozyskane pieniądze?
Przede wszystkim na Bulwar Staromiejski, na zasilenie firmy budowlanej, na inwestycje przy ulicy Avicenny, Księcia Witolda i Pięknej.
Z różnych raportów czy analiz dobiegają sygnały, że na rynku deweloperskim panuje hossa. W którą stronę będzie szedł rynek? Ludzie będą kupować jeszcze więcej mieszkań czy wręcz odwrotnie?
My od początku działalności mamy hossę, wyniki rosną z roku na rok, sprzedajemy mieszkania w skali kilkunastu procent naszej oferty miesięcznie, to jest bardzo dobry wynik.
Obserwujemy dużą aktywność kupujących. Sądzę, że zbliża się koniec tego cyklu – hossy zakupowej. Wiele firm, niezajmujących się do tej pory biznesem deweloperskim, zaczęło kupować grunty. Nie jest to dobry sygnał.
Mówi Pan, że od początku działalności macie hossę. W czym tkwi tajemnica waszego sukcesu?
Dużo pracy, dużo chęci, ciekawe inwestycje i może trochę inne podejście niż u innych deweloperów. Nie realizujemy wieloetapowych osiedli, charakteryzujących się długim cyklem zwrotu z inwestycji.
Postawiliśmy na trochę więcej pracy, czyli zamiast jednego projektu na tysiąc mieszkań, wolimy zrobić pięć po dwieście jednostek i zaproponować klientom zróżnicowaną ofertę.
i2 Development
Bulwar Staromiejski gotowy w ciągu trzech lat
Wyjątkiem jest chyba Bulwar Staromiejski – wasz największy, sztandarowy projekt?
To i wyjątek, i nie wyjątek. Bulwar traktujemy jako teren, który – mamy nadzieję – stanie się miejscem spotkań wrocławian. Mamy tam około 30 tys. metrów kwadratowych powierzchni, z czego około 10 tys. to biura i lokale usługowe. To będzie bardzo dobre miejsce do życia dla ludzi, którzy kupią tam mieszkania i apartamenty. Podzieliliśmy projekt celowo na wiele różnych budynków, każdy charakteryzuje się zupełnie czymś innym – są różne wysokości stropów, są lofty, apartamenty do najmu krótkoterminowego…
Ile budynków w ramach Bulwaru w tym momencie realizujecie?
Mamy biurowiec Nowy Alexanderhaus (ten na rogu), mamy też budynek biurowy z kominem na środku kompleksu – The Place. Sprzedaliśmy w całości już mały budynek przy Arsenale – Między Basztami, było tam kilka mieszkań i lokale usługowe.
Prawie wyprzedany jest też budynek Lofty przy fosie – zostało kilka mieszkań, a obok mamy budynek Na Kazamatach, przeznaczony do najmu krótkoterminowego - typowy produkt inwestycyjny, w którym też zostało zaledwie kilka mieszkań.
A co będzie następne?
Obserwujemy bardzo duże zainteresowanie budynkami nad rzeką, a także nowym budynkiem od strony ul. Wszystkich Świętych – będzie on nosił nazwę Przy Arsenale. W tym roku chcemy uruchomić sprzedaż wszystkich budynków.
Do pierwszego budynku biurowego najemcy wprowadzą się już w styczniu, do drugiego chwilę później. Budynki mieszkalne, które są aktualnie w budowie, będą gotowe w drugiej połowie przyszłego roku, razem z garażem podziemnym i zagospodarowaniem terenu.
Oddzielimy część Bulwaru Staromiejskiego, aby można było tam spokojnie mieszkać.
Kiedy planujecie zakończenie całego przedsięwzięcia?
Liczę, że uda się to zamknąć w ciągu 3 lat. Mamy finansowanie, mamy podpisane kontrakty na wykonawstwo, czekamy na ostatnie decyzje administracyjne co do niektórych budynków, więc został w zasadzie tylko już cykl budowy, trwający do 24 miesięcy, a potem odbiory.
i2 Development
Legnicka, Avicenny, Księcia Witolda
Gdzie planujecie kolejne inwestycje mieszkaniowe?
Rozpoczęliśmy inwestycję przy ulicy Legnickiej – powstaną tam soft lofty.
Soft lofty, czyli co?
To budynek o charakterze loftów, ale nowo wybudowany.
Czyli coś podobnego do Nowej Papierni?
Częściowo tak, my znajdujemy się w innej części miasta. To produkt bardzo dobry, jeśli chodzi o inwestycję – jest bardzo dobrze skomunikowany i położony – naprzeciwko powstaje duży kompleks biurowo-usługowy.
Szykujecie się też do drugiego etapu Ogrodów Jordanowskich na Oporowie.
Tak, kilka dni temu sfinalizowaliśmy transakcję zakupu działki i pewnie w czwartym kwartale bieżącego roku będziemy chcieli rozpocząć sprzedaż.
Co jeszcze nowego przygotowujecie?
Księcia Witolda – tam powstanie powierzchnia usługowo-biurowo-mieszkalna.
Najbardziej nurtująca kwestia to, co powstanie w zabytkowym spichlerzu?
Piwnica z parterem będzie usługowa, a wyżej – biura. To będzie świetny budynek biurowy – połączenie historii z nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi.
Postawicie tam także nowe obiekty?
Tak, będą tam mieszkania.
A to będzie jeden nowy budynek czy więcej?
Jak otrzymamy prawomocne pozwolenie na budowę, będziemy w stanie powiedzieć więcej (śmiech).
To może chociaż możecie zdradzić, jak wysoki to będzie budynek? Czy będzie nawiązywał do stojącego po drugiej stronie mostu Sikorskiego Odra Tower?
On będzie taki, jak dopuszcza plan miejscowy. Nie będzie to tak wysoki budynek jak te po drugiej stronie ulicy.
A skoro macie spichlerz przy Księcia Witolda, a po drugiej stronie Bulwar Staromiejski, to nie myśleliście, żeby obie inwestycje połączyć np. kładką?
Nie, jest przecież most.
i2 Development
Biurowce w czterech punktach miasta
Oprócz mieszkań, zaczęliście też inwestować w biurowce. To jest kierunek, w którym będziecie iść?
Od początku przyjęliśmy założenie, że 3/4 naszego biznesu to mieszkania, a 1/4 to biura. Wynajęliśmy już w większości Nowy Alexanderhaus, który chcemy oddać jeszcze w tym roku, a od stycznia pojawią się najemcy, Twelve przy Oławskiej, gdzie chcemy, żeby od pierwszego kwartału przyszłego roku również wprowadzili się najemcy.
Pracujemy także nad budynkiem po dawnym urzędzie pracy, w świetnym miejscu, przy zbiegu ulicy Wielkiej i Powstańców Śląskich.
No właśnie, tę kamienicę będziecie wyburzać?
Tak, powstanie tam nowy projekt. Już niedługo będziemy mogli zdradzić więcej szczegółów odnośnie tego przedsięwzięcia. Powstanie tam budynek usługowo-biurowy, czyli parter – a wyżej biura.
Obiekt będzie miał 15 kondygnacji?
Warunki zabudowy, które wcześniej otrzymaliśmy pozwalają na wzniesienie budynku o wysokości do 64 metrów.
Kiedy ruszacie z budową?
Chcemy zacząć ten projekt jak najszybciej.
Gdzieś jeszcze planujecie biurowce?
Mamy aktualnie cztery świetne lokalizacje w mieście: Księcia Witolda, dwa budynki na terenie Bulwaru Staromiejskiego, Oławska i Powstańców Śląskich.
A nie myśleliście, żeby – podobnie jak Skanska – odkupić od Hiszpanów część gruntów na terenie planowanego Centrum Południowego?
Trafia do nas wiele ofert, ale nie było to dla nas atrakcyjne. Gdy ta oferta się pojawiła, mieliśmy już działkę niemal w tej samej lokalizacji – przy zbiegu Wielkiej i Powstańców Śląskich, która wydaje się dla nas atrakcyjniejsza.
Myślicie o wejściu na inne rynki, poza Wrocław?
Na razie o tym nie myślimy. Chcemy umocnić swoją pozycję we Wrocławiu, jest tu jeszcze dużo do zrobienia. Jeśli zauważymy, że w innym mieście jesteśmy w stanie realizować podobne marże jak we Wrocławiu, to rozważymy tam realizację inwestycji.
A teraz bardziej będziecie szli w stronę projektów biurowych czy mieszkań?
To pozostaje na stałym poziomie, czyli 3/4 mieszkań i 1/4 biur.
Dziękuję za rozmowę.
<="" body="">