Woda blokuje węzeł, czyli przesiadanie wciąż nie ułatwione

Woda blokuje węzeł, czyli przesiadanie wciąż nie ułatwione

Wrocław
REKLAMA
Miał być gotów do końca września, ale wciąż nie jest. Tak zwany węzeł przesiadkowy na skrzyżowaniu Borowskiej, Suchej, Ślężnej i Stawowej wciąż jest budowany, bo robotnicy nie mogą sobie poradzić z odwodnieniem.
Wprawdzie wiaty już są, poradzono więc sobie z problemem słupa oświetleniowego uniemożliwiającego zamontowanie dachu nad jedną z wiat, ale np. nie został uruchomiony.
Choć budowa ruszyła w marcu, końca jej wciąż nie widać, choć planowany był najpierw sierpień, a potem - już ostatecznie - na koniec września. Tymczasem prace idą tak opornie, że wciąż nie uruchomiono przystanku autobusowego: w kierunku na południe miasta .
- Dużym problemem okazało się odwodnienie niektórych fragmentów inwestycji, co zauważyliśmy już w trakcie wykonywania robót. Musieliśmy zamówić specjalne materiały niezbędne do zakończenia prac, przez co termin inwestycji wydłużył się do połowy października - tłumaczył przed tygodniem ''Faktowi'' Sławomir Kanik, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji (z nami rozmawiać nie chciał).
REKLAMA
Kłopot nie polega jednak na tym, że nie da się wygodnie przesiadać (w okolicach dworca i tak są jeszcze 3 grupy przystanków, więc przesiadka z np. 122 w jakikolwiek autobus jadący na południe i tak będzie wymagała ponad 20 minut) - ale, że wlokąca się budowa uniemożliwia też zamontowanie na skrzyżowaniu Inteligentnego systemu Transportu, czyli specjalnej zielonej fali dla Tramwaju Plus.
System komputerowego sterowania światłami dla odcinaka tramwaju na Gaj (10 skrzyżowań) miał testowo działać najpierw od połowy września, a potem od 1 października. Jednak opóźnienie tej budowy uniemożliwia uruchomienie testowego odcinka w pełni.
Autor: bk

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA