Niecały rok minął od zakończenia przebudowy ulicy Strzegomskiej. Z powodu utrudnień przez kilkanaście miesięcy pasażerowie na Nowym Dworze mocno ucierpieli. Okazuje się, że mogą spodziewać się kolejnych, bo trzeba naprawić odcinek pasa dla autobusów.
Zapadła się kostka brukowa ułożona na wydzielonym pasie dla autobusów na wysokości przystanku Nowodworska. Do naprawy jest około 50-metrowy odcinek.
Urzędnicy zapewniają, że znają temat od dłuższego czasu.
- Problem zauważono już w grudniu ubiegłego roku. Jest związany z ryzykiem, jakie ubiegłej zimy, w okresie silnych mrozów podjął wykonawca, aby na czas zakończyć wszystkie prace na jezdniach ulicy Strzegomskiej. Okazało się, że podbudowa pod kostkę brukową była przygotowywana w zbyt niskiej temperaturze - tłumaczy Marek Szempliński, z Wrocławskich Inwestycji, miejskiej spółki, która nadzorowała przebudowę Strzegomskiej.
Dlatego już podjęto decyzję o przeprowadzeniu robót naprawczych. Będą przeprowadzone na wiosnę.
- Konieczna jest wymiana podbudowy, na której ułożona została kostka. Na szczęście sam bruk nie jest spękany i można go powtórnie ułożyć w tym miejscu - dodaje Marek Szempliński. Wszystkie prace zostaną wykonane na gwarancji i zapłaci za nie wykonawca przebudowy - firma Skanska.
Prace zaplanowano za kilka tygodni, mają potrwać około kilkunastu dni. Wykonawca i inwestor chcą mieć pewność, że pogoda nie będzie miała już wpływu na stan techniczny jezdni. Drogowcy czekają po prostu na ciepłą pogodę, z temperaturą stale utrzymującą się powyżej 10 stopni.
Przypomnijmy, że podobny problem w przeszłości powstał na przebudowanym placu Grunwaldzkim. Zapadła się tam kostka brukowa ułożona na torowisku tramwajowym prowadzącym do ronda Reagana oraz przystankach komunikacji miejskiej, bo deszcz wypłukiwał wadliwie wysypany piasek między brukiem. Sprawa skończyła się w sądzie w kosztach naprawy partycypowało miasto. Prace w 2010 i 2011 roku rozłożono na kilkanaście miesięcy, a podbudowę wzmocniono betonem.
Autor: Jarosław Garbacz