W piątek, 28 września, oddano do użytku oryginalną strefę wypoczynku z niebanalnym designem. Crazy Room znajduje się w nowoczesnym budynku STARTERA przy ulicy Lęborskiej i jest pierwszym tak przełomowym projektem, którego celem jest pobudzanie kreatywności. Od 01 października, kreatywna przestrzeń, otwiera swe progi przed wszystkimi spragnionymi niekonwencjonalnego relaksu.
Misją Gdańskiego Inkubatora Przedsiębiorczości STARTER jest stworzenie warunków do rozwoju, stymulowanie przedsiębiorczych postaw oraz merytoryczne wsparcie lokalnych firm w pierwszym okresie ich działalności. Działalność, skupiona wokół tych wartości, jest wielowymiarowa.
Wyjątkowy biurowiec
Inkubator skupia przede wszystkim ludzi młodych, którzy nie są tradycyjnymi klientami biurowców, a jego priorytetem jest sukcesywne spełnianie oczekiwań najemców. Wachlarz możliwości dla najemców jest szeroki i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. STARTER oferuje więc wygodne biura z nowoczesnym wyposażeniem, ale też nie zapomina o kreatywnym wypoczynku i budowaniu atmosfery rodem z Doliny Krzemowej. Przykładowo w przerwie od pracy można pograć w kosza, poleniuchować na świeżym powietrzu, a także zagrać - w stacjach rozrywki ulokowanych na piętrach - w tradycyjne piłkarzyki, czy w gry przy pomocy zaawansowanej technologii Kinect, gdzie ruch na monitorze sterowany jest ciałem gracza. W pełni wyposażone kuchnie zachęcają do samodzielnego gotowania ulubionych dań; alternatywnie można skorzystać z lunch baru. W budynku funkcjonuje też punkt opieki nad dziećmi. Rodzice mogą zostawić swoje pociechy w przedszkolu, które realizuje autorski program kształtujący postawę przedsiębiorczości u dzieci.
Crazy Room
Crazy Room to kolejny etap realizacji polityki tworzenia środowiska przyjemnej pracy. Nowe pomieszczenie w jedynym w swoim rodzaju budynku STARTER to odpowiedź na potrzebę równowagi pomiędzy pracą a odpoczynkiem.
Crazy Room nie przypomina pomieszczenia z banalnym wystrojem. Wszystko w nim jest przerysowane i oderwane od rzeczywistości. Utrzymany jest w konwencji surrealistycznej, inspirowanej filmową wersją „Alicji w Krainie Czarów” Tima Burtona. Lekko przyciemnione światło wprowadza atmosferę magii, wykładzina imituje trawę, na suficie rozpościera się wielka szachownica, a w oknach zawieszone są znaki karciane. Wykonane na specjalne zamówienie niestandardowych rozmiarów meble mają wyjątkową konstrukcję, która burzy powszechnie uznany porządek stylistyczny. Ciężko się wdrapać na dwa ogromne białe krzesła, które – jak się okazuje – stanowią dwupoziomowy kompleks wypoczynkowy z poduchami do siedzenia. W pokoju znajdziemy także stoliki zbudowane z kart i wielkie czerwone drzwi, za którymi nie znajdziemy, co prawda, magicznego przejścia, ale za to możemy zostawić wiadomość dla innych lokatorów Startera. Spragnieni przytulania ucieszą się natomiast na widok pokaźnego futrzanego królika.
Inkubator wyznacza trendy idealnego biura
Skąd pomysł na tego typu przestrzeń dla pracowników biurowców?
- STARTER, którego nazwa nie jest przypadkowa, chce stworzyć pracownikom możliwie najlepsze warunki do inkubacji pomysłów i rozwijania kreatywności. Filozofią Crazy Room jest przełamywanie nudy i rutyny umysłowej. Nietypowy wystrój wnętrz ma rozluźnić sztywne schematy myślowe i zainspirować do myślenia niestandardowego. Jeden z zainteresowanych wynajmem menadżerów wspomniał, że w takim miejscu nawet o planie finansowym myśli się i rozmawia w zupełnie inny sposób – wyjaśnia Prezes Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości, Małgorzata Jasnoch.
I tego faktu nie da się podważyć! Oryginalny design czyni to miejsce wyjątkowym. Crazy Room jest jedynym tak ciekawym punktem na mapie Trójmiasta, który oferuje możliwość relaksu stymulującego myślenie, a także przeprowadzenie rozwijających warsztatów m. in. z: jogi czy umiejętności miękkich: motywacji, asertywności, twórczości, w magicznej atmosferze.
– W biurowcu Inkubatora jest dużo niewielkich firm, a wspólne spędzanie czasu integruje, pozwala na swobodną wymianę pomysłów i nieskrępowane poszukiwania przełomowych idei. W biznesie budowanie relacji i dobra komunikacja są niemniej ważne od kompetencji – dodaje Prezes GFP.