Przed Euro na Stadionie Miejskim wymienią murawę. Już po raz trzeci

Przed Euro na Stadionie Miejskim wymienią murawę. Już po raz trzeci

Wrocław
tuWroclaw.com
tuWroclaw.com
REKLAMA

Murawa na Stadionie Miejskim jest w fatalnym stanie. To sprawa wiadoma. Ale nawet gdyby była w idealnym, przed Euro i tak zostałaby wymieniona. Tak nakazuje UEFA. Istnieje jednak obawa, że po mistrzostwach murawę będzie trzeba... wymienić kolejny raz.

Po zakończeniu sezonu na wszystkich stadionach, na których będą rozgrywane mecze Euro 2012 zostanie wymieniona murawa. I nie chodzi tylko o obiekty w Polsce, ale również na Ukrainie.

 

- Tak zażyczyła sobie UEFA - potwierdza Magdalena Malara ze spółki Wrocław 2012. - Kto za to zapłaci, decyduje umowa, jaką poszczególne miasta, przyjmujące zespoły podczas mistrzostw, podpisały z UEFA. W naszym wypadku koszt wymiany trawy pokryje spółka Wrocław 2012. UEFA za to pokryje inne koszty związane z organizacją Euro - dodaje.

 

W Poznaniu, Gdańsku czy Warszawie może być inaczej, bowiem każde miasto-gospodarz Euro indywidualnie negocjowało z UEFA. Wrocław podpisał umowę, w której jest zapis mówiący, iż to nasze miasto pokryje koszty wymiany boiska po sezonie. Szacunkowo może to wynieść około pół miliona złotych. Za to europejska piłkarska centrala pokryje inne koszty z organizacją mistrzostw w naszym mieście.

W sumie będzie to już trzecia murawa położona na Stadionie Miejskim w ciągu niespełna roku. Przypomnijmy, że latem do Wrocławia przywieziono trawę z Węgier. Piłkarze Śląska Wrocław odbyli na niej trening pokazowy, później była walka bokserska, koncert a następnie zawody ciężarówek Monster Jam i murawa nadawała się do wymiany. Tym razem sięgnięto po tańszy polski produkt. Od początku był jednak boiskiem problem. Najpierw było grząsko, a teraz jest więcej piachu niż źdźbeł trawy.

REKLAMA

 

- Na pewno swoje zrobiły wysokie mrozy - komentuje jeden z fachowców od murawy na wrocławskich obiektach. - Ale ja bym się zastanowił, czy przypadkiem tam nie ma problemu z podłożem. W Lubinie było podobnie i dopiero, gdy poprawiono podłoże teraz jest tam prawie dywan. Na podłożu nie można zaoszczędzić. Jeżeli ktoś tak myśli, to później ma problemy i jeszcze większe koszty. Tak jak to było w Lubinie. Obawiam się, że we Wrocławiu może być podobnie, a to oznacza wydane kolejne setki tysięcy - dodaje.

 

Jaka jest prawda, okaże się za kilka miesięcy. Nawet ze złym podłożem nowa murawa wytrzyma trzy mecze Euro. Ale później mogą zacząć się problemy. Trzeba liczyć, że czarny scenariusz się nie sprawdzi i Stadion Miejski nie pochłonie kolejnych setek tysięcy złotych.

Autor: Mariusz Wiśniewski

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA