"Gesah" napisał:
Można było od razu podzielić i sprzedać mniejsze działki drożej, także rodzimym, wrocławskim deweloperom. A ostrzegało mnóstwo ekspertów.
Taki podział(jak widać po wielu dziurach we Wrocławiu) nie dawał żadnej gwarancji zagospodarowania Centrum Południowego. A przede wszystkim nie dawał gwarancji spójności zagospodarowania tego terenu. Przypatrz się zagospodarowaniu Ołtaszyna, Wojszyc, Kleciny, ostatnio Stabłowic.
Co istotne, w czasie, kiedy sprzedawano Centrum Południowe, każda z firm, które zgłosiły się do tego przetargu, była w stanie zrealizować swój projekt. Pod jednym warunkiem - braku kryzysu na rynku nieruchomości w Europie, a w przypadku Hiszpanii również i kryzysu gospodarczego w tym kraju.
Powiem Ci więcej, nie licz, że sprzedaż w obecnej chwili mniejszych działek w obszarze tak zwanego Placu Społecznego, spowoduje, że deweloperzy będą się o te działki zabijać, zwłaszcza wrocławscy. Architekturę już pomijam.