W Emilianowie, na południe od Bydgoszczy, w miejscu gdzie DK10 i przyszła droga ekspresowa S10 krzyżuje się z kluczową dla kolejowej infrastruktury kraju magistralą Śląsk – Gdynia planowany jest od wielu lat tzw. suchy port, czyli nowoczesny kolejowo-drogowy terminal przeładunkowy. Inwestycja ta ma w zamierzeniach wzmocnić potencjał przeładunkowy polskich portów z Gdynią na czele, unowocześni logistykę – zwłaszcza produktów rolno-spożywczych i może w przyszłości stać się jednym z zamachowych kół kujawsko-pomorskiego biznesu.
Inwestycja ma łącznie, w docelowym kształcie kosztować około 250 milionów złotych. Z informacji przedstawionych przez prezesa spółki wynika, że 144 mln zł powinny starczyć na zakończenie pierwszego etapu budowy, po którym terminal mógłby już działać. Spółka, która ma zrealizować tę wielką inwestycję ma półki co kłopoty ze środkami na własne utrzymanie.
Rozstrzygnięcia – łącznie z możliwością likwidacji spółki miały zapaść najpierw w czerwcu, potem ostatniego dnia lipca, ale walne zgromadzenie, kolejny raz odroczono. Tym razem do końca sierpnia.
31 lipca, w dniu, kiedy w intermodalnej spółce miało się odbyć kolejne „rozstrzygające walne”, wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel wydał oświadczenie w sprawie Emilianowa. Poinformował w nim m.in., że ewentualna likwidacja spółki nie oznacza końca tego projektu, bo może on być realizowany przez inny podmiot, na który bez prawnych przeszkód można przenieść decyzję środowiskową.
PEŁNA TREŚĆ OŚWIADCZENIA:
W związku z trwającą debatą publiczną na temat przyszłości portu przeładunkowego w Emilianowie pod Bydgoszczą oraz z dzisiejszym walnym zgromadzeniem akcjonariuszy Spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo Sp. z o.o., chciałbym przekazać następujące oświadczenie i informacje.
Projekt budowy Terminalu Przeładunkowego może być kontynuowany przez inny podmiot niż tylko Spółkę, której głównym właścicielem jest Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego (KOWR). Wspomniany podmiot został zaangażowany w ten projekt nie z przyczyn merytorycznych, ale politycznych. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego nigdy nie miał być docelowym podmiotem realizującym projekt, gdyż nie posiada ani narzędzi, ani właściwych do tego podstaw prawnych.Aby zrealizować inwestycję o takiej skali, w jednym podmiocie powinna znajdować się dokumentacja, co najmniej decyzja środowiskowa oraz prawo do dysponowania terenami. Od 2022 roku nie zrobiono nic w tym temacie, praktycznie ograniczając do minimum szanse na zewnętrzne dofinansowanie. Spółka Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo Sp. z o.o. dzisiaj posiada tylko decyzję środowiskową. Nie jest właścicielem żadnych gruntów, na których mogłaby prowadzić inwestycje.Projekt o takiej skali ma szansę powodzenia tylko wtedy, jeśli będą w niego zaangażowane wiarygodne oraz bezpośrednio zainteresowane podmioty. Rozmawiałem w tej sprawie osobiściez Marszałkiem Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Piotrem Całbeckim oraz z Prezydentem Bydgoszczy, Rafałem Bruskim. Obaj deklarują chęć pozyskania aktywów Spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo Sp. z o.o. w przypadku jej likwidacji. Według dotychczasowej wiedzy, głównym aktywem Spółki jest decyzja środowiskowa, gdyż nie posiada ona żadnych gruntów gotowych do prowadzenia procesu inwestycyjnego.
Jednocześnie pozostaję w kontakcie z zarządem PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz z innymi potencjalnymi partnerami dla samorządu województwa i miasta Bydgoszczy w celu kontynuowania projektu.
Zaprzeczam, że ewentualna likwidacja Spółki w dzisiejszej formie to koniec projektu.
Zaprzeczam także informacjom, że nie można przenieść decyzji środowiskowej na inny podmiot. Jest to prawnie dopuszczalne i wielokrotnie stosowane oraz akceptowane przez organy wydające decyzje środowiskowe.
Zaprzeczam, że kwota konieczna do realizacji projektu to zaledwie około 500 tys. zł. To kwota konieczna do działania Spółki (pokrycia m.in. wynagrodzeń Zarządu, czy opłacenia rachunków), a nie do realizacji projektu. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., całkowity koszt budowy portu szacowany jest na około 250 mln zł. Ta kwota stanowi realną skalę inwestycji koniecznej do utworzenia w pełni funkcjonalnego terminalu przeładunkowego.Projekt jest na tak wczesnym etapie przygotowania, że nie istnieją żadne formalne przeszkody, aby dokumentacja została pozyskana przez inne podmioty, zgodnie z deklaracjami Pana Marszałka i Pana Prezydenta.
Politykom PiS chciałbym podziękować za dobre rady, ale Wasze zaangażowanie jest warte tyle, ile zapewniliście w budżecie KOWR na 2024 r. na budowę portu przeładunkowego i tyle, ile zrobiliście w sprawie przekazania gruntów do Spółki przez inne podmioty państwowe. Czyli nic.