Od 8,3 tys. zł do nawet 10,4 tys. zł – to minimalny koszt organizacji pogrzebu w największych polskich miastach. Bardziej rozbudowana uroczystość to wydatek od 12 tys. zł w górę – wynika z analizy przygotowanej przez ekspertów rankomat.pl. To kwoty o 20 proc. wyższe niż kilka lat temu, kiedy organizacja skromnego pogrzebu kosztowała 7-8 tys. zł.
Eksperci rankomat.pl – porównywarki ubezpieczeń i produktów finansowych – sprawdzili, ile kosztuje organizacja pogrzebu w wybranych aglomeracjach miejskich w Polsce w oparciu o dane z ponad 50 zakładów pogrzebowych. Jak wynika z analizy, koszt organizacji skromnej uroczystości pogrzebowej oraz zakup najtańszego, granitowego nagrobka wynosi od 8,3 tys. zł w Poznaniu do prawie 10,5 tys. zł w Warszawie. Te wartości nie uwzględniają opłat związanych z rezerwacją miejsca na cmentarzu oraz innych wydatków związanych z pogrzebem jak np. organizacji uroczystości religijnej.
– Z naszej sondy wśród zakładów pogrzebowych wynika, że wydatki związane ze skromnym pogrzebem poszły w górę o ok. 20%. Jeszcze dwa-trzy lata temu organizacja pogrzebu kosztowała 7-8 tys. zł. Obecnie jest to wydatek przekraczający 10 tys. zł. Wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zasiłek pogrzebowy w wysokości 4 tys. zł starczy tylko na pokrycie podstawowych wydatków. Jego wysokość nie była zmieniana od 12 lat – mówi Ewelina Ratajczak, ekspert rankomat.pl.
Zasiłek określa stawki
Wartość zasiłku pogrzebowego to górny limit, do którego swoje stawki stara się dopasować branża funeralna. Koszt podstawowej usługi pogrzebowej (w jej skład wchodzi organizacja pogrzebu wraz z transportem bez kwiatów, oprawy muzycznej, kosztów konsolacji i uroczystości religijnej) wynosi – w zależności od standardu i zakładu pogrzebowego - od niecałych 3 tys. zł do blisko 5 tys. zł. Prosta trumna sosnowa w zależności od regionu kosztuje od 900 do 1400 zł. Trumny dębowe to już wydatek ponad 4 tysięcy złotych. Jeśli zdecydujemy się na bardziej rozbudowaną uroczystość połączoną z konsolacją, to musimy się liczyć z wydatkami w wysokości kilkunastu tysięcy złotych lub więcej.
Do kosztów organizacji pogrzebu należy doliczyć wydatki związane z przygotowaniem grobu. Zakup prostego, jednoosobowego nagrobka z granitu to wydatek od ponad 5 tys. zł w Poznaniu do blisko 7 tys. zł w Warszawie. Pogrzeb kremacyjny wiąże się z dodatkowymi wydatkami i może być droższy od pochówku tradycyjnego. Sama usługa kremacji kosztuje – od 800 zł w Warszawie do 1000 zł w innych miastach. Do tego należy doliczyć koszt trumny kremacyjnej (ok. 400-500 zł) oraz urny, której ceny zaczynają się od 250 zł.
W regionach są różne stawki, najtaniej w Poznaniu
W analizie wykonanej przez ekspertów rankomat.pl są widoczne różnice regionalne w kosztach organizacji skromnego pogrzebu. Najdrożej jest w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie (ok. 10,4 tys. zł.). Najniższe stawki są natomiast w Rzeszowie, Gdańsku i Poznaniu. Koszt organizacji pogrzebu w stolicy Wielkopolski zaczyna się – za sprawą najniższych w skali kraju wydatków na granitowy nagrobek – od ponad 8 tys. zł.
W analizie eksperci rankomat.pl nie uwzględnili kosztów związanych z rezerwacją miejsca na cmentarzu. Wysokość tego wydatku jest mocno zróżnicowana i wynosi od kilkuset do kilku tysięcy złotych lub więcej. Zależy zarówno od lokalizacji i renomy samego cmentarza, jak i od lokalizacji konkretnego miejsca.
Specjalistyczne produktu finansowe
Z uwagi na niską wysokość zasiłku pogrzebowego na rynku są dostępne produkty finansowe, które pozwalają na sfinansować koszty organizacji pogrzebu. Są to specjalistyczne polisy pogrzebowe, jak i standardowe ubezpieczenia na życie. Dodatkowo ubezpieczyciele oferują ochronę nagrobków, którą można wykupić jako samodzielną polisę lub dodatek do ubezpieczenia nieruchomości.
– Nagrobek możemy ubezpieczyć od skutków dewastacji, kradzieży czy zniszczeń spowodowanych przez żywioły. W przypadku ubezpieczenia grobu w ramach polisy mieszkaniowej warto rozważyć zwiększenie sumy ubezpieczenia do wysokości pozwalającej na wymianę nagrobka na nowy w przypadku jego zniszczenia. Zwiększy nam to roczną składkę za polisę mieszkaniową o kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych – mówi Michał Ratajczak, ekspert ds. ubezpieczeń mieszkaniowych rankomat.pl.