Infrastruktura dla elektromobilności w Polsce rozwija się pozytywnie – wiele inwestycji jest rozpoczętych przez największych w Polsce operatorów. W najbliższych miesiącach kolejne kilkaset czy nawet kilka tysięcy stacji zostanie oddanych do użytku.
Z tego mogą się cieszyć użytkownicy indywidualni, którzy będą mieli gdzie naładować samochody osobowe. Z drugiej strony nie rozwija się tak dynamicznie infrastruktura dla transportu ciężkiego – m.in. dlatego, że cały czas nie ma wdrożonych mechanizmów wsparcia. Trzeba stworzyć ramy infrastrukturalne, by następnie na podstawie już tych ram wdrożyć coraz więcej elektrycznych pojazdów.
– Mamy nadzieję, że mechanizmy wsparcia zostaną wdrożone na koniec tego roku i to pozwoli też rozwinąć się bardzo dynamicznie infrastrukturze ładowania – powiedział serwisowi eNewsroom.pl podczas Kongresu Nowej Mobilności 2024 Maciej Mazur, dyrektor zarządzający, Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności.
– Infrastruktura musi się dynamicznie rozwijać, bo dziś mamy zaledwie dwa huby ładowania dla transportu ciężkiego. To jest na pewno za mało jak na kraj, który może się pochwalić pozycją numer jeden w obszarze logistyki i spedycji. Unia Europejska przez ostatnie pięć lat kadencji Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej wdrożyła bardzo dużo regulacji, które ten rynek formułują. Między innymi jest to AFIR, który nakłada na państwa członkowskie cele do 2025-27 i 30 roku. I to są cele, które także są celami dla Polski. Czy my te cele wszystkie spełnimy w stu procentach? Bardzo wątpliwe. Ważne, żebyśmy zaczęli te cele faktycznie realizować, bo dziś na pewno brakuje rozpędzenia implementacyjnego. Brakuje inwestycji, które mogą wspierać realizację celów AFIR-owych – analizuje Maciej Mazur.
Źródło: eNewsroom.pl