Zamrożone ceny energii elektrycznej będą obowiązywały do końca czerwca przyszłego roku. Prezydent RP podpisał ustawę przedłużającą ochronę przed wzrostem cen prądu, obejmującą gospodarstwa domowe, samorządy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa. Jednocześnie prezes Urzędu Regulacji Energetyki ogłosił taryfy cen prądu stosowane w 2024 r. przez największych sprzedawców energii wobec gospodarstw domowych.
Polski Komitet Energii Elektrycznej wyjaśnia, że mimo obniżki taryf o ponad 31 proc., ceny energii na rachunkach gospodarstw domowych pozostaną bez zmian, ponieważ od 2022 r są zamrożone poniżej cen rynkowych.
– Przedłużenie przepisów o wsparciu indywidualnych odbiorców energii oznacza, że w pierwszej połowie 2024 roku ceny na rachunkach nie zmienią się i do końca czerwca pozostaną na takim samym poziomie, jak przez ostatnie dwa lata. Wydłużenie wsparcia dotyczy gospodarstw domowych, jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów użyteczności publicznej oraz sektora małych i średnich przedsiębiorstw – powiedział ekspert ds. regulacji Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, Marcin Sołtys.
Dzięki kontynuacji zamrożenia cen na poziomie z 2022 roku, gospodarstwa domowe będą po nowym roku płaciły stawkę ok. 0,41 zł/kWh netto (czyli 410 zł/MWh). Wszyscy odbiorcy indywidualni nadal będą korzystali z przysługujących im limitów zużycia energii, kupowanej o preferencyjnej cenie dotowanej z budżetu państwa. Najwięcej gospodarstw korzystało dotychczas z limitu 3000 kWh na cały rok. Jednak w związku z tym, że wsparcie przedłużono na pół roku, również o połowę - czyli proporcjonalnie do długości trwania działań osłonowych - zmniejszono wysokość limitów. Dlatego przez pierwszych sześć miesięcy 2024 r. - od stycznia do końca czerwca - będzie im przysługiwał limit 1500 kWh.
– To znacząco mniej niż realnie płacą za zakup energii spółki obrotu, czyli sprzedawcy prądu kontraktujący dostawy na rynku hurtowym. W ostatnich miesiącach ceny za energię w hurcie z dostawą na 2024 r. kształtowały się w przedziale od ok. 870 do 550 zł za MWh. Choć faktyczny koszt zakupu energii ponoszony przez spółki obrotu jest wciąż wysoki, to jednak aż o około jedna trzecią niższy, niż w zeszłym roku, kiedy kryzys energetyczny wywołany przez agresywną politykę Rosji wywindował ceny do rekordowych poziomów – wyjaśnił Marcin Sołtys z PKEE.
Z kolei w przypadku samorządów i sektora MŚP mechanizm ochrony przed wzrostem cen polega na zapewnieniu maksymalnej stawki na poziomie ok. 0,69 zł/kWh netto (czyli 693 zł/MWh).
Spadek cen w kontraktach terminowych zawieranych na dostawy w na 2024 r. pozwolił spółkom obrotu na redukcję kosztów, w związku z czym złożyły do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o obniżenie taryf dla gospodarstw domowych. W efekcie prezes URE ogłosił obniżenie wysokości taryf na 2024 rok średnio o 31,3 proc., w stosunku do taryf z br - z ponad 1000 zł za MWh do ok. 740 zł za MWh. Cena określona przez prezesa URE jako regulatora rynku będzie podstawą do rozliczeń pomiędzy spółkami obrotu a budżetem państwa, który nadal będzie subsydiował rachunki odbiorców indywidualnych, samorządów oraz sektora MŚP.
Źródło informacji: PKEE