W 2015 r. kolejne tysiące osób zmieni swoje mieszkania. Część z nich zdecyduje się na wybór mieszkania od dewelopera, stając się jego pierwszymi lokatorami. Osoby takie z pewnością bacznie obserwują trendy cenowe. Gdzie ceny w ubiegłym roku wzrosły, a gdzie poszukujący lokali na rynku pierwotnym mają szansę zapłacić mniej niż 12 miesięcy wcześniej?
Sytuacja okazuje się mocno zróżnicowana. Na wyższe ceny powinny przygotować się zwłaszcza mieszkańcy Trójmiasta. We wszystkich miastach wchodzących w skład nadmorskiej aglomeracji poziom średniej ceny znajduje się na wyższym pułapie w porównaniu do stanu sprzed roku. Najmocniej wzrósł on w najdroższym Sopocie. Przeciętna cena oferowanych na tamtejszym rynku pierwotnym mieszkań jest wyższa aż o 7% w porównaniu do sytuacji na koniec 2013 r. Średnia cena w Gdańsku uległa w tym czasie zwiększeniu o 3,8%. Drożej niż przed rokiem jest także w Gdyni, gdzie ceny wzrosły o 2,5%.
Kolejnym rynkiem pierwotnym, na którym po 2014 r. średnia cena oferowanych mieszkań znajduje się na wyższym poziomie jest najtańsza w gronie cyklicznie analizowanych miast Łódź. Wzrost analizowanej wartości sięgnął tutaj rok do roku 2,1%.
W gronie rynków, gdzie 2014 r. nie przyniósł zmiany poziomu średniej ceny nowych mieszkań znalazły się Katowice, Poznań oraz Kraków.
Niższą niż przed rokiem średnią cenę mieszkań deweloperskich znajdą na swoich rynkach mieszkańcy Warszawy i Wrocławia. W przypadku pierwszego z wymienionych miast spadek tej wartości sięgnął aż 6% r/r. Należy jednak dodać, iż część tego spadku była efektem wycofania z oferty Złotej 44. W stolicy Dolnego Śląska poziom średniej ceny uległ zmniejszeniu o 2,5% r/r i obecnie znalazł się już poniżej poziomu 6 tys. zł/mkw.
Jarosław Mikołaj Skoczeń
Grupa Emmerson S.A.