Miniony rok był lepszy dla polskiego rynku nieruchomości komercyjnych niż 2010 r., a zwłaszcza kryzysowy 2009 r. Wzmożony ruch było widać w każdym z segmentów.
Ożywienie na rynku hotelowym, zwłaszcza w zakresie transakcji kupna obiektów hotelowych, wynikało ze zbliżającego się wielkimi krokami turnieju EURO 2012. Również w sektorze powierzchni magazynowo – przemysłowej zanotowano poprawę. Dzięki rosnącemu popytowi w tym segmencie już drugi rok z rzędu ma miejsce spadek odsetka pustostanów. Nadal jednak projekty spekulacyjne pozostają w mniejszości, a większość z powstających magazynów to obiekty typu built to suit – budowane w oparciu o zawarte transakcje i dostosowywane do indywidualnych potrzeb najemcy. Jeżeli chodzi o powierzchnię handlową, to w mijającym roku deweloperzy w większym stopniu zwrócili się w stronę średniej wielkości oraz mniejszych ośrodków miejskich, gdzie do tej pory występowało niskie nasycenie nowoczesną powierzchnią handlową.
2011 rok stał zdecydowanie pod znakiem ożywienia na rynku powierzchni biurowej. Najbardziej widocznym jego przejawem był wzrost popytu ze strony najemców. W efekcie odnotowano wzrosty stawek najmu (Warszawa, Wrocław, Kraków), które mogą pozostać w trendzie wzrostowym również w 2012 r. Czynsze transakcyjne w stolicy oscylują wokół poziomu 24 – 25 euro/mkw. w centrum oraz około 15 euro w poza centralnych lokalizacjach. We Wrocławiu i Krakowie trzeba zapłacić 15 – 16 euro/mkw. Spośród największych miast regionalnych najtaniej jest w Łodzi, gdzie stawki mieszczą się w przedziale 11 – 13 euro/mkw. Wraz ze wzrostem popytu, zwiększała się również i podaż, której przyrost był spotęgowany przez fakt, że zwłaszcza na stołecznym rynku widać lukę w ofercie wynikającą z mniejszej liczby nowych projektów rozpoczynanych w latach 2009 – 2010. Co więcej część dużych firm deweloperskich kojarzonych do tej pory wyłącznie z mieszkaniówką postanowiła spróbować swoich sił właśnie na rynku biurowym. Z jednej strony jest to spowodowane potrzebą dywersyfikacji działalności w niepewnych czasach, ale również wynika z chęci wykorzystania koniunktury w tym segmencie. W całym kraju na etapie budowy znajduje się łącznie prawie 1 mln mkw. nowej powierzchni, z czego ponad połowa powstanie w Warszawie. Warto również dodać, że wolumen inwestycji w biurowce za 2011 r. przekroczy 800 mln euro podczas, gdy w zeszłym roku oscylował jeszcze wokół 580 milionów euro.
Całkiem niezłe, jak na bieżące warunki perspektywy wzrostu PKB sprawiają, że Polska jest obecnie często wybierana jako miejsce lokaty kapitału w nieruchomości, a zagraniczni inwestorzy instytucjonalni dominują na rodzimym rynku komercyjnym. Zgodnie z raportem przygotowanym przez NBP w 2010 roku wartość transakcji na krajowym rynku nieruchomości komercyjnych wyniosła 2 mld euro. Można się spodziewać, że wynik za 2011 r. okaże się lepszy i może dojść nawet do pułapu 2,5 mld euro. Oceniając perspektywy rozwoju rynku komercyjnego w 2012 r. należy jednak kierować się ostrożnym optymizmem, sytuacja będzie bowiem zależeć przede wszystkim od koniunktury gospodarczej zarówno w naszym kraju, jak i na świecie.
Emmerson S.A.