Wcześniejsze śnieżyce i ostatnie mrozy nie wpłynęły na tempo prac przy Pasażu Grodzkim. To największa budowa w śródmieściu Jeleniej Góry.

- Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, choć w czasie ekstremalnych mrozów nie wylewamy oczywiście betonu. By związał, temperatura nie może spaść poniżej minus 10 stopni - tłumaczy Halina Wyborska z firmy Rank Progress SA, która jest współinwestorem w tym przedsięwzięciu.

Budynek ma już dach, jednak nie zdołano go jeszcze całkowicie zamknąć. Brakuje wielu okien i drzwi. Ekipy budowlane układają teraz w jego wnętrzu instalacje. Bryła obiektu jest już właściwie skończona. Architektonicznie wygląd elewacji ma nawiązywać do wąskich kamieniczek starego miasta, jednak wnętrze nie zostanie podzielone.
Pasaż Grodzki będzie pełnił funkcję mieszano-handlową, usługową i mieszkaniową. Przy całkowitej powierzchni 10,5 tysiąca metrów kwadratowych powierzchnia handlowa zajmie 5,5 tys. mkw. Znajdzie się na niej ponad 30 sklepów i punktów usługowych oraz kawiarnie i restauracje. Wewnątrz inwestor chce znaleźć miejsce do ekspozycji reliktów z wykopalisk archeologicznych, znalezionych podczas budowy. Podziemny parking ma zmieścić 70 aut.
Otwarcie jest planowane w październiku tego roku. Wartość inwestycji wynosi 45 mln złotych. Będzie to pierwsza duża galeria handlowa w Jeleniej Górze.

Źródło: http://jeleniagora.naszemiasto.pl/artyk ... ,id,t.html

Niecały plac budowy przekazano w piątek wykonawcy Narodowego Forum Muzyki - Konsorcjum Mostostal Warszawa SA. Do przekazania została część działki należąca do Promenady Staromiejskiej.
Na nią Mostostal poczeka do 5 lutego.
- Wykonawca będzie musiał przełożyć sieć ciepłociągu leżącego pod promenadą, musimy więc wszystko uzgodnić z Zarządem Zieleni Miejskiej - twierdzi Olga Kończak, kierownik projektu "Budowa NFM we Wrocławiu".

Promenada staromiejska jest remontowana i pięknieje, a ze względu na budowę Narodowego Forum Muzyki odcinek przy placu Wolności nie był jeszcze remontowany.

Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/aktualno ... ,id,t.html

Prawie 60 tysięcy złotych wydały władze Świdnicy, by zapytać mieszkańców, czy chcą Aquaparku. O tego czasu minęły dwa lata i świdniczanie z coraz większą niecierpliwością pytają - co z wizją fantastycznego, nowoczesnego basenu?

Tak - dla Aquaparku z rwącą rzeką, zjeżdżalniami, saunami i wieżą do nurkowania powiedziało prawie 85 proc. z 1000 ankietowanych. Tymczasem miasto wydało kolejne 50 tysięcy złotych na drugą już koncepcję, ale żadnych widocznych efektów przybliżających budowę nie widać. Wiceprezydent Ireneusz Pałac tłumaczy, że konkretne zamiary władze przedstawią wczesną wiosną.

Jak wyliczyła niemiecka firma GMF, na Aquapark potrzeba 60 milionów złotych. W projekcie tegorocznego budżetu nie zapisano nawet złotówki. Przynajmniej w najbliższych latach świdniczanie nadal będą jeździć do znacznie mniejszych Świebodzic czy Bielawy, gdzie Aquaparki są od dawna.

Źródło: http://www.prw.pl/articles/view/14808

Długo wyczekiwana inwestycja – budowa parkingów przy szpitalu „Latawiec” w Świdnicy – ruszy już w tym roku. Także w tym roku latem rozpocznie się budowa nowej siedziby Powiatowego Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy.
Właśnie stworzono koncepcję zagospodarowania terenu wokół Latawca, wyznaczono tereny komercyjne niepotrzebne szpitalowi, które zostaną wystawione na sprzedaż oraz ustalono miejsce budowy nowej siedziby pogotowia.

Parking będzie miał charakter modułowy. Oznacza to, że wyznaczono kilka sektorów, gdzie będzie można zostawić swoje samochody. Zaplanowano wykonanie trzech głównych modułów oraz trzech uzupełniających dla personelu medycznego. Miejsca parkingowe wkomponowano w istniejącą roślinność tak, aby nie trzeba było wycinać żadnego z rosnących tam drzew. Dodatkowo ustalono, że wybudowana zostanie zatoka autobusowa u zbiegu ulic Korczaka i Leśnej oraz chodnik dla pieszych, co było palącą kwestią.

- Porozumieliśmy się z urzędem miasta odnośnie budowy chodnika przy ul. Leśnej. Miasto zadeklarowało, że wykona ten chodnik tak, aby ułatwić komunikację pieszych od zatoki autobusowej aż do wejścia głównego do szpitala oraz do właśnie projektowanej nowej siedziby Powiatowego Pogotowia Ratunkowego. – mówi Roman Etel z Zarządu Powiatu w Świdnicy.

Powiat czeka teraz na zatwierdzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przez radę miasta. Tylko wtedy będzie można zlecić wykonanie dokumentacji technicznej, czyli szczegółowego projektu z uwzględnieniem m. in. kosztorysów i pozwolenia na budowę. Zaraz po skompletowaniu dokumentacji powiat zleci przetarg na wykonawstwo.

Planuje się, że parkingi wybudowane zostaną ze środków budżetu powiatu, natomiast budowę chodnika sfinansuje miasto. W sumie powstanie prawie 300 miejsc parkingowych. Największy moduł będzie miał 114 miejsc, a najmniejszy 8. Moduły będą wkomponowane w obecną infrastrukturę terenów wokół szpitala.

Jeśli chodzi o budowę nowej siedziby pogotowia, w tym przypadku nie trzeba będzie czekać na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. - Zwróciliśmy się do urzędu miasta z wnioskiem o wydanie decyzji o lokalizacji celu publicznego pn. Budowa Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy. Decyzja zostanie wydana do końca stycznia. Od tego momentu projektant będzie miał maksymalnie trzy miesiące na dostarczenie pełnej dokumentacji technicznej. Zaraz po tym ogłosimy przetarg na wykonawstwo i planujemy, że budowa wystartuje w lipcu. – wyjaśnia Roman Etel.

Warto dodać, że realizacja tej inwestycji odbędzie się ze środków własnych pogotowia, które pieniądze wygospodarowało z własnych oszczędności.

Źródło: http://www.swidniczka.com/news,single,init,article,903

Dzięki układowi podpisanemu z wierzycielami zaczęli spłacać zadłużenie. Co więcej w ostatnim czasie zwiększyli sprzedaż o 30 procent.

Mowa o Porcelanie Wałbrzych. Firmie, która powstała w 1845 roku i na stałe wpisała się w gospodarczą mapę naszego miasta. Po trudnym okresie jakim był kryzys i napływ chińskich produktów znów wraca na polski i zagraniczny rynek. Obecnie największy zapotrzebowanie na jej wyroby wykazuje rynek zagraniczny: Egipt, Ukraina oraz Francja. Dziś klienci rozumieją, że to nie tylko cena, ale również i jakość ma istotne znaczenie. A tej wałbrzyskim produktowym wychodzącym z Porcelany Wałbrzych odmówić nie można.

Źródło: http://www.wiadomosciwalbrzyskie.pl/130 ... rosta.html

[size=85:3udon4xn][i:3udon4xn]Dziura w Rynku to także efekt urzędniczej przepychanki (© Piotr Krzyżanowski) [/i:3udon4xn][/size:3udon4xn]

Nie ma nadziei na szybką budowę galerii w Lubinie. Formalności ciągną się pięć lat i jeszcze potrwają.
Mimo że i magistrat, i opozycja zapewniają, iż zależy im na jak najszybszej zabudowie dziury w Rynku, nie zanosi się na realizację obietnic. Już szybciej na rozpoczęcie po raz piąty postępowania o wydanie pozwolenia na budowę.

W listopadzie inwestor, czyli spółka Galeria Rynek, w której współudziałowcem jest miejska Lubińska Spółka Inwestycyjna, złożył w starostwie wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie pozwolenia na budowę. Dlaczego? - Mieliśmy tylko 14 dni na złożenie dokumentacji. A to za mało - wyjaśnia Artur Dubiński, wiceprezes Galerii Rynek.

Ale starostwo nie zgodziło się na zawieszenie procedury. - Wniosek o wydanie pozwolenia na budowę nie spełniał wymogów formalnych - mówi rzecznik starostwa Krzysztof Olszowiak. - Nie było podstaw do zawieszania postępowania kolejny raz i zostało umorzone.

Artur Dubiński dziwi się takiemu podejściu. - Urząd jest dla petenta, a nie petent dla urzędu - przypomina. - Wszędzie urzędnicy przychylają się do podobnych próśb inwestora. Skoro nasz wniosek nie spełniał wymogów, chcieliśmy zawiesić postępowanie, by go uzupełnić.
I tak urzędnicza zabawa w kotka i myszkę trwa kilka lat. Przypomnijmy fakty. Dziurę w Rynku wykopano cztery lata temu, gdy jeszcze nie było zgody co do ostatecznego wyglądu budynku. W końcu konserwator zabytków zaakceptował kolejny projekt.

W październiku 2006 r. do starostwa wpłynął pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę. Miał braki formalne, których inwestor nie uzupełnił, więc postępowanie zostało umorzone.
W listopadzie 2006 r. Galeria Rynek złożyła drugi wniosek, który też zawierał błędy. Inwestor miał je uzupełnić do 5 grudnia 2006 r. Dzień po terminie przysłał pismo, że sam wycofuje wniosek.
Trzecie podejście było w czerwcu 2007 roku i również skończyło się niepowodzeniem. Najpierw zostało zawieszone na prośbę inwestora, potem starostwo odmówiło wydania pozwolenia na budowę z powodu niewskazania lokalizacji 125 miejsc postojowych. Spółka odwołała się od tej decyzji do wojewody, który nakazał staroście ponownie rozpatrzyć sprawę.

W marcu 2008 r. rozpoczęło się czwarte postępowanie. Znów były błędy. Inwestor uzupełniał, starostwo znów odmówiło, inwestor ponownie odwołał się do wojewody. Ten tym razem utrzymał w mocy decyzję powiatu. Spółka zwróciła się zatem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję starosty i nakazał ponownie rozpatrzyć wniosek. - Na uzasadnienie wyroku starostwo czekało do października - za-uważa Artur Dubiński, który dziwi się urzędnikom z powiatu. - Odwołaliśmy się od tej decyzji do wojewody.

Odpowiedź z urzędu wojewódzkiego spodziewana jest na początku lutego. Jeśli wojewoda uzna racje inwestora, postępowanie potoczy się dalej, jeśli nie - spółka złoży nowy wniosek.
Wiceprezes Galerii Rynek nie traci nadziei, że budowa ruszy w tym roku. Ale czy aby na pewno?

Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... ,id,t.html

W Galerii Piastów w Legnicy powstaje nowoczesne Centrum Fitness Top-Gym Fitness o powierzchni 800 m2. Spółka Rank Progress SA, do której należy legnicka galeria, podpisała umowę najmu strefy rekreacyjnej.

Będzie to kolejny po Wrocławiu klub tego operatora. Otwarcie przewidywane jest na kwiecień tego roku. W centrum fitness w walerii znajdą się profesjonalna siłownia z obszerną częścią do treningu wytrzymałościowego oraz strefa treningu kształtującego i siłowego. Będzie również sala fitness z bogatym programem zajęć grupowych, sala zajęć na rowerach indor cycling, bezpłatna sauna, pokój masażu oraz treningi personalne i porady dietetyczne.

Top-Gym Fitness w swoich klubach ma zawsze wydzielone pokoje zabaw dla dzieci z profesjonalną opieką. Na czas treningu rodzice mogą w nich zostawić swoje pociechy. Podobnie będzie w Galerii Piastów. Operator ma swoim pakiecie oferty indywidualne i korporacyjne.

Źródło: http://www.galeriehandlowe.pl/go.live.p ... Legnica%29

Zbudują halę bez pomocy Unii Europejskiej. Partnera gminy w przedsięwzięciu poznamy wkrótce.
Grzegorz Schetyna, były wicepremier i wciąż wpływowy polityk Platformy Obywatelskiej, zapewnia, że w Zgorzelcu powstanie jednak hala sportowa. Rządzący miastem samorządowcy PO również są optymistami, choć wniosek gminy o dofinansowanie budowy z funduszy UE został odrzucony kilka miesięcy temu.

Bez hali koszykarze PGE Turów nie mogą rozgrywać w Zgorzelcu meczów w Pucharze Europy. Determinacja, by stworzyć arenę spełniającą wymogi tych rozgrywek, jest więc wielka. Ponad milion złotych gmina wydała na dokumentację. 20 mln zł obiecało ministerstwo sportu.
- Zbyt dużo zostało już zrobione. Byłoby grzechem, gdybyśmy dopuścili do tego, że hala nie powstanie - uważa Grzegorz Schetyna, który po likwidacji drużyny Śląska Wrocław kibicuje dziś koszykarzom Turowa.

By sfinansować przedsięwzięcie bez udziału funduszy unijnych, władze Zgorzelca powołają spółkę celową z udziałem samorządu i kapitału prywatnego.

- Jestem już po rozmowach z partnerami. W pierwszym półroczu tego roku ogłosimy przetarg, w którym chcemy wyłonić najlepszą ofertę - tłumaczy burmistrz Rafał Gronicz.
Miasto jest gotowe wnieść do przedsięwzięcia 10-12 mln zł. 20 mln zł przekaże ministerstwo sportu. Resztę będzie musiał wyłożyć prywatny partner. Według wcześniejszych szacunków hala miała kosztować ok. 51 mln zł. Zdaniem eurodeputowanego Piotra Borysa, również zaangażowanego w projekt, obecnie koszty będą niższe.

- Hala będzie tańsza o 22 procent podatku VAT, które będzie mogła odliczyć spółka - mówi europarlamentarzysta. - Gdyby projekt był dofinansowywany z funduszy Unii Europejskiej, byłoby to niemożliwe - wyjaśnia Borys.

Ma on również nadzieję, że przedsięwzięcie wesprze finansowo kopalnia Turów.
- Takie rozmowy są już prowadzone - dodaje.
Według Piotra Borysa spółka powołana przez gminę zdoła zrealizować ten projekt. W innych miastach zakładane przez samorządy przedsiębiorstwa także realizują duże projekty. Np. w Jeleniej Górze w ten sposób będzie budowany zespół basenów.

Za dużo miejsc
Hala w Zgorzelcu ma powstać przy ul. Lubańskiej. Są już gotowe: projekt techniczny i pozwolenie na budowę. Gmina wcześniej bardzo liczyła na pomoc funduszy unijnych. W programie Europejska Wspólnota Terytorialna starano się o 20 mln zł. We wniosku gminy hala sportowa miała być inwestycją przyszkolną. W ten sposób wpisywała się w kryteria unijnego programu. Jednak oceniający wnioski eksperci uznali, że przyszkolna hala z 3,5 tys. miejsc na widowni to przedsięwzięcie komercyjne. Odmówili przyznania pieniędzy. Koszykarze PGE Turowa grają zatem wciąż w starej hali Centrum Sportowego przy ul. Maratońskiej. Mecze w ULEB Cup muszą rozgrywać na boiskach spełniających wymogi władz europejskiej koszykówki. Grali w Libercu, a teraz we Wrocławiu.

Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/ ... ,id,t.html

Centrum Handlowe Marino we Wrocławiu, pod koniec 2009 roku wzbogaciło się o nowych najemców. W październiku otworzył się Salon Multimedialny Dom Książki - miejsce, gdzie klienci mogą zaspokoić swoje najróżniejsze potrzeby kulturalne.

W nowym salonie każdy znajdzie coś dla siebie. Na amatorów dobrej książki czekają najnowsze bestsellery, jak i klasyka literatury polskiej i światowej.

Dodatkowo w listopadzie do grona najemców centrum dołączyła Brava Moda – damska odzież włoska, która oferuje lekką miejską stylistykę najświeższych trendów włoskiej mody w wyjątkowo przystępnej cenie. W grudniu dla klientów została otwarta również kawiarnia oraz kwiaciarnia.

C.H. Marino jest zlokalizowane w północnej części Wrocławia, przy ul. Żmigrodzkiej - w odległości ok 15 min. jazdy samochodem od centrum. W Marino znajduje się hipermarket Tesco czynny 24h oraz galeria 70 markowych sklepów na ponad 20 tys. powierzchni. W promieniu 30 minut jazdy samochodem znajduje się ponad 650 tys. klientów. Dodatkowo każdego miesiąca ponad 300 tyś klientów odwiedza centrum – a ich liczba ciągle rośnie. Atutem centrum jest również brak konkurencyjnych galerii w promieniu 5 km.

Źródło: http://www.galeriehandlowe.pl/go.live.p ... %C5%82awiu

Nie będzie już spóźnień, skracania dyżurów czy wychodzenia w trakcie pracy.

"Latawiec" to kolejny szpital w regionie - po placówce Wałbrzychu - który wprowadza system rozliczania czasu pracy oparty na czytnikach kart lub linii papilarnych. Po co? Zarządzający chcą mieć pewność, czy pracownicy pracują tyle godzin, za ile płaci im szpital.
- Jesteśmy już po konsultacjach ze związkami zawodowymi - mówi Jacek Domejko, dyrektor szpitala "Latawiec" w Świdnicy. - Cały personel wyraził zgodę na wprowadzenie takiego systemu. Aby nie było żadnych oporów, pracownik sam wybierze, w jaki sposób będzie dokumentował wejścia i wyjścia z placówki. Będzie to możliwe zarówno poprzez odcisk palca, jak i imienną kartę magnetyczną.

W ubiegłym roku w szpitalu im. Sokołowskiego w Wałbrzychu protesty budził właśnie ów odcisk palca. Każdy z członków ponad 1200-osobowej załogi szpitala dostał kartę, którą przy wejściu do placówki musi zbliżyć do czytnika. Potem trzeba przyłożyć palec, a maszynka wyświetla napis: "Dziękuję, sprawdzone" . Ta sama procedura obowiązuje, gdy pracownik opuszcza szpital. Odcisk gwarantuje, że nikt nie odbija karty za kogo innego.

Kilku lekarzy sprzeciwiło się rejestracji za pomocą linii papilarnych. Twierdzili, że to inwigilacja i że dyrektor nie ma prawa zbierać takich danych osobowych swoich podwładnych. Wysłano nawet pis-ma do Państwowej Inspekcji Pacy oraz sądu pracy. Na nic się jednak zdały protesty, bo system okazał się zgodny z prawem i nadal w szpitalu obowiązuje.
- Systemowi sprzeciwiało się kilka osób, w dodatku nie mających racji - mówi dyrektor szpitala Roman Szełemej. - My nie przekazujemy nigdzie, ani nie gromadzimy odcisków palców a tylko pewne dane biometryczne - dodaje. Tłumaczy też, że system to nie restrykcje wobec lekarzy. Szpital działa w dwóch kompleksach i trudno było sprawdzić, kto ile pracuje.

- Przychodzę do pracy punktualnie, a nawet przed czasem. Wychodzę najczęściej po godzinach, dlatego nie widzę powodu, by protestować - mówi Dorota Jankowicz, kadrowa z wałbrzyskiego szpitala.
Nieoficjalnie wiemy jednak, że w Świdnicy wielu osobom system nie jest na rękę. - Nikt głośno o tym nie mówi, bo to by znaczyło, że ma coś do ukrycia, ale wielu lekarzy ma prywatne przychodnie czy dorabia w innych placówkach i dla nich to będzie utrudnienie - przyznaje jeden z medyków.

Sami pacjenci system popierają.
- Bardzo dobrze! W końcu lekarze nie zarabiają już tak mało, jak jeszcze kilka lat temu, powinni więc być dokładnie rozliczani z tego, co robią - twierdzi Maria Kowalewska ze Świdnicy.

Dyrektor Domejko zaznacza, że system ma przede wszystkim pomóc i usprawnić dokładne rozliczanie czasu pracy całego personelu, a przy okazji eliminować ewentualne spóźnienia czy wcześniejsze wyjścia.

Źródło: http://bielawa.naszemiasto.pl/artykul/2 ... ,id,t.html

Na decyzji radnych opozycji o zmniejszeniu wydatków gminy na promocję o 420 tysięcy złotych, skorzystało muzeum miejskie. Z zaoszczędzonej puli dostanie 120 tysięcy.
- Te pieniądze zostaną przeznaczone na zakup gablot, w których będziemy eksponować nasze zbiory porcelany śląskiej - wyjaśnia Marek Stadnicki, dyrektor Muzeum w Wałbrzychu. - To na pewno największa taka kolekcja w Europie. Niewykluczone, że także na świecie.
Na razie zaledwie niewielka część kolekcji jest prezentowana w mało efektownych i zajmujących sporo miejsca gablotach, które pochodzą sprzed ponad 40 lat. Nowe gabloty mają spełniać najwyższe światowe standardy.

Pokryte będą niepalnymi farbami i wyposażone w światła ledowe, które lepiej wyeksponują prezentowane w nich eksponaty. Ponadto pomieszczą znacznie większą część porcelanowej kolekcji. Będzie ją chronić zainstalowany w gablotach system alarmowy oraz kuloodporne szyby.
- Nareszcie przestaniemy się wstydzić, że muzea z mniejszych i biedniejszych niż Wałbrzych miast prezentują swoje eksponaty w lepszych niż my gablotach - mówi zadowolony Marek Stadnicki. Na tym nie koniec inwestycji na pierwszym piętrze muzeum, które ma być zdominowane przez porcelanową ekspozycję. W tym roku sale na tej kondygnacji mają także zyskać nową aranżację. Renowacji poddany zostanie położony tam parkiet. Zwiedzający przestaną już odczuwać dyskomfort słuchania skrzypiącej podłogi. Koszt inwestycji wyniesie około 60 tysięcy złotych.

Pieniądze będą pochodziły z budżetu placówki. Całość zostanie uzupełniona dużym telebimem, który będzie zawieszony w sali poświęconej wyrobom z manufaktury Carla Kristera. Mają być na nim wyświetlane filmy związane z historią i powstawaniem wyrobów porcelanowych w fabrykach regionu wałbrzyskiego.
Pieniądze na zakup sprzętu multimedialnego pochodzą z dotacji. Muzeum pozyskało ją z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Całą inwestycję związaną z nową ekspozycją zbiorów naszej porcelany planujemy zakończyć do połowy 2010 roku - wyjaśnia Marek Stadnicki.
Turyści zwiedzający placówkę będą mogli także kupić sobie na pamiątkę porcelanowy gadżet. W wałbrzyskich fabrykach porcelany mają być produkowane limitowane serie talerzyków i filiżanek wzorowane na wyrobach manufaktur Kristera i Tielscha, które są w zbiorach wałbrzyskiego muzeum.

Największy zbiór w Europie
Dział ceramiki muzeum powstał w 1968 roku. Posiada największy w Europie zbiór porcelany śląskiej. Kolekcja liczy około 10,5 tys. eksponatów. Tworzą ją wyroby historyczne oraz współczesna porcelana użytkowa i dekoracyjna, a także prace współczesnej ceramiki artystycznej i unikatowej. Trzon kolekcji stanowią wyroby z najbardziej znanych XIX-wiecznych manufaktur wałbrzyskich ; Carla Franza Kristera i Carla Roberta Tielscha, Hermanna Ohme i Franza Prause.

Źródło: http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul ... ,id,t.html

Prawie 10 lat czekało Szczawno-Zdrój na rozpoczęcie budowy obwodnicy miejskiej. Inwestycja ma się rozpocząć wiosną tego roku. Pod koniec 2012 roku droga ma być gotowa.

Droga poprowadzona obok sklepów Tesco i Makro, która jest początkiem obwodnicy Szczawna-Zdroju, przestanie być ślepą uliczką. Na razie gwałtownie urywa się w pobliżu nieczynnego nasypu kolejowego. Kiedyś kursujące po nim pociągi dowoziły kuracjuszy do uzdrowiska. Wiosną tego roku Dolnośląska Służba Dróg i Kolei rusza z kontynuacją budowy obwodnicy.

- W grudniu 2000 roku odebraliśmy gotową koncepcję obwodnicy, za którą po połowie zapłaciły nasza gmina oraz DSDiK - wyjaśnia Urszula Burek, zastępczyni burmistrza Szczawna-Zdroju. - Można więc powiedzieć, że na rozpoczęcie inwestycji czekaliśmy prawie 10 lat.
Obwodnica powstanie w ciągu drogi wojewódzkiej nr 376. Zgodnie z projektem będzie przebiegać przez Strugę i Lubomin w kierunku na Kamienną Górę. Mimo że trasa jest wytyczona częściowo na terenach leśnych, w całości znajduje się poza obszarami ochrony siedlisk "Natura 2000". Drogę zaprojektowano kładąc szczególny nacisk na bezpieczeństwo jej przyszłych użytkowników. Na przykład na wysokości pomnika Ułanów Legii Nadwiślańskiej zostanie zbudowane dwupoziomowe, bezkolizyjne skrzyżowanie. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei czeka do 19 stycznia na oferty firm zainteresowanych realizacją inwestycji. Zaplanowano, że budowa rozpocznie się wiosną 2010 roku i potrwa do końca 2012 roku.

- W wieloletnim programie inwestycyjnym dla województwa dolnośląskiego na lata 2007-2013 zaplanowano na obwodnicę ponad 45 mln zł brutto - mówi Joanna Jarocka, rzeczniczka prasowa Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.
Inwestycja zmniejszy natężenie ruchu samochodowego w uzdrowisku. O braku tego problemu będzie można mówić jednak dopiero wraz z wybudowaniem zachodniego odcinka obwodnicy Wałbrzycha. W tej chwili kierowcy jadący głównie z wałbrzyskiego osiedla Podzamcze do Śródmieścia oraz z powrotem, skracają sobie drogę przez Szczawno-Zdrój. Przejeżdżają między innymi tuż obok Domu Zdrojowego.
- Dlatego wspieraliśmy i wspieramy Wałbrzych w staraniach o to, żeby jak najszybciej rozpoczęła się budowa zachodniego odcinka obwodnicy miejskiej - mówi Urszula Burek. - Leży to także w naszym interesie. Jeśli ruch samochodów przez Szczawno-Zdrój zostałby utrzymany na dotychczasowym poziomie, moglibyśmy stracić status uzdrowiska.

Na razie został odłożony na przyszłość wspólny pomysł gmin Wałbrzych i Szczawno-Zdrój dotyczący budowy łącznika drogowego przez były nasyp kolejowy. Miał przebiegać między al. Podwale i budowaną obwodnicą uzdrowiska. Gminy mają wrócić do tematu wraz z rozpoczęciem budowy zachodniego odcinka wałbrzyskiej obwodnicy.

Źródło: http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul ... ,id,t.html

W pierwszej wersji miał działać do końca lutego, ostatecznie z dniem 31 stycznia w PEDECIE przestaje istnieć market EKO. Z nieoficjalnych informacji wiem, że jego miejsce zajmie drogeria Rossman lub sklep Avans z rtv i agd.

"DlugiX" napisał:
Proponuję założenie osobnego wątku dot. obwodnicy Szczawna,
gdyż jest to stosunkowo ważna i większa inwestycja.

Tsamb- zajmiesz się tym jako admin? :)

Proszę bardzo :) . Zająłem się tym jako moderator, bo póki co taką mam funkcję :P

"musashi" napisał:
No i pięknie nam się porobiło. Jeszcze się okaże, że za H&M pójdzie reszta firm :P

Wydaje mi się, że ta cisza i jeszcze wycofanie H&M to początek końca Magnolii w Wałbrzychu. A taką ładną galerię mieliśmy mieć. Chciałbym się mylić...

Ponad 120 mln zł zarząd województwa dolnośląskiego zaplanował z własnego budżetu oraz z Regionalnego Programu Operacyjnego na sfinansowanie drogi ze Świdnicy do autostrady A4. Budowa ma ruszyć wiosną 2010 roku.

To jedna z największych inwestycji drogowych realizowanych ze środków wojewódzkich. Do inwestycji dokładają się także mniejszymi kwotami - powiat świdnicki 13 630 958,67 zł, - gmina miejska Świdnica 5 159 522,25 zł, - gmina Żarów 5 159 522,25 zł, - gmina wiejska Świdnica 1 000 000,00 zł, - gmina Jaworzyna Śląska 736 686,83 zł. Ostateczny koszt oraz kwoty dotacji poznamy po trwającym właśnie przetargu.

- Nowa trasa połączy Świdnicę i Żarów – w tym tamtejsze podstrefy ekonomiczne – z autostradą A4. Budowa drogi powinna zakończyć się w 2011 r – informuje Zbigniew Szczygieł, odpowiadający w Zarządzie Marszałka Marka Łapińskiego za inwestycje drogowe.

Przetarg na budowę tej trasy – drogi powiatowej nr 3396 D – właśnie trwa. Połączy ona ul. Stęczyńskiego (droga wojewódzka nr 382) w Świdnicy z drogą krajową nr 5. Dzięki niej mieszkańcy Świdnicy, Jaworzyny Śląskiej oraz Żarowa będą mogli szybciej i bezpieczniej dojechać do autostrady A4. Nowa trasa ułatwi też funkcjonowanie zakładów ulokowanych w podstrefach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Świdnicy i Żarowie.

Teraz ciężarówki obsługujące firmy działające w podstrefach ekonomicznych jeżdżą wąską drogą, biegnącą przez świdnickie osiedle Zawiszów oraz miejscowości Wiśniowa, Wierzbna, Bożanów, Żarów i Łażany w bliskim sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Ciężki ruch tranzytowy stanowi zagrożenie i jest uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.

Planowany łącznik między Świdnicą a autostradą A4 będzie omijał te miejscowości. Stanie się ważną częścią nowego układu komunikacyjnego na linii Wałbrzych – Świdnica – Żarów – autostrada A4. Nowa droga będzie miała 17 kilometrów długości i na większości odcinków będzie dwupasmowa. Będzie przystosowana do ruchu ciężarowego, a na jej trasie znajdą się trzy ronda.

Przetarg na budowę drogi – ogłoszony przez inwestora czyli powiat świdnicki – właśnie trwa. Przedstawiciele starostwa świdnickiego oceniają, że procedura wyboru wykonawcy zakończy się w połowie lutego 2010 r. Rozpoczęcie budowy jest planowane na koniec marca br. Droga powinna zostać otwarta w 2011 r. Inwestor zgromadził już wszystkie potrzebne dokumenty – w tym pozwolenie na budowę i decyzję środowiskową.

Podział wydatków na realizację inwestycji jest następujący:

- dofinansowanie EFRR: 73 650 675,00 zł
- województwo dolnośląskie: 48 000 000,00 zł
- powiat świdnicki 13 630 958,67 zł
- gmina miejska Świdnica 5 159 522,25 zł
- gmina Żarów 5 159 522,25 zł
- gmina wiejska Świdnica 1 000 000,00 zł
- gmina Jaworzyna Śląska 736 686,83 zł
- całkowity koszt: 147 337 365,00 zł

Źródło: http://www.umwd.dolnyslask.pl/fundusze- ... utostrada/

14:37 H&M rezygnuje z wałbrzyskiej Magnolii
http://retailnet.brog.pl/index.php?id=retailnet

[i:20obyk8l]NFI OCTAVA SA porozumienie w sprawie rozwiązania umowy[/i:20obyk8l]

08.01. Warszawa (PAP/ESPI) - Raport bieżący 1/2010

Zarząd Narodowego Funduszu Inwestycyjnego OCTAVA S.A. ("Fundusz") informuje, że 08 stycznia
br. otrzymał zawiadomienie od spółki zależnej - Galerii 7 sp. z o.o. ("Spółka"), o zawarciu w
dniu 07 stycznia br. Porozumienia z Hennes > Mauritz sp. z o.o. (H>M) w sprawie rozwiązania
umowy najmu zawartej w październiku 2008 roku. O zawarciu umowy przez Spółkę z H>M, Fundusz
informował w raporcie bieżącym nr 41/2008 z dnia 27 października 2008 roku.

Źródło: http://www.money.pl/gielda/komunikaty/k ... 23742.html

Zgorzelec bardzo chce wybudować za 60 mln zł nową halę sportową, ale nie ma na to pieniędzy. Co gorsza, jeśli miasto nie znajdzie inwestora bądź funduszy, przepadnie 20 mln zł już przyznanych przez Ministerstwo Sportu.

Władze Zgorzelca od kilku lat chcą wybudować nową halę sportową, która miałaby służyć m.in. koszykarzom PGE Turowa. Według oficjalnych założeń władz miasta obiekt miałby mieć charakter "przyszkolny". Taki charakter inwestycji teoretycznie umożliwia łatwiejsze pozyskanie pieniędzy. Problem w tym, że Zgorzelec ma kłopoty z pozyskaniem funduszy na tę "przyszkolną inwestycję".

Niedawno władze Zgorzelca otrzymały pismo z komisji Europejskiej Wspólnoty Terytorialnej, która odmówiła przekazania 20 mln zł na budowę hali. EWT ma spore zastrzeżenia dotyczące dofinansowania budowy obiektu przyszkolnego, posiadającego prawie 3,5 tys. miejsc. Zdaniem komisji wniosek przedstawiony przez Zgorzelec ma charakter typowo komercyjny, a na taki cel pieniędzy nie przekaże.

Burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz nie zgadza się z takim postawieniem sprawy.

- Uważam, że sportowe wychowanie młodzieży nie polega jedynie na tym, że pozwoli się jej biegać po ładnym boisku. Ważnym elementem edukacji jest również obcowanie ze sportem na najwyższym poziomie. A taki gwarantują koszykarze PGE Turowa, którzy walczą o czołowe miejsce w polskiej lidze, poza tym rywalizują w europejskich pucharach - tłumaczy.

Koszt całej inwestycji wyceniany jest na ok. 60 mln zł. Odmowa przekazania pieniędzy z EWT to dla Zgorzelca kolejny wielki problem, który paraliżuje plany budowy nowej hali. Kolejny, gdyż równocześnie do Zgorzelca na razie nie trafi 20 mln zł, które wcześniej przyznało miastu Ministerstwo Sportu. W maju minionego roku podczas specjalnej konferencji prasowej wicemarszałek województwa Piotr Borys w obecności byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny, informując o pieniądzach z Ministerstwa Sportu, podkreślał, że nic nie jest w stanie powstrzymać budowy tego obiektu.

Jednak 20 mln przyznanych przez Ministerstwo Sportu trafi do kasy Zgorzelca dopiero wtedy, gdy hala powstanie. Charakter tej dotacji jest taki, że rząd refunduje część kosztów inwestycji, ale pod warunkiem że jest ona już ukończona. W Zgorzelcu nie ma nawet projektu hali, więc budowa się nie zaczęła.

- Te 20 mln zł przyznane nam przez Ministerstwo Sportu na razie jest zabezpieczone w Banku Gospodarstwa Krajowego - mówi burmistrz Gronicz.

W Zgorzelcu niektórzy już nie wierzą, że inwestycja zakończy się powodzeniem.

- Ta hala nie powstanie, nie ma na to najmniejszych szans - mówi otwarcie radny rady miasta Ireneusz Aniszkiewicz. Taką opinie radny Aniszkiewicz wygłaszał już kilkakrotnie podczas sesji rady miasta. - Analizowałem dokładnie sytuację, nie mogę pozwolić sobie na rzucanie słów na wiatr. Z moich badań i analiz nie wynika nic dobrego, dlatego twierdzę, że obiekt nie powstanie - podkreśla radny.

Burmistrz Zgorzelca zapowiada, że nadal będzie walczył o pieniądze.
- Ktoś ewidentnie chce nam zaszkodzić, ale ja się nie poddam i będę się starał, aby hala sportowa w końcu powstała. Obiecałem halę i mieszkańcy będą mnie z tego rozliczać. To była obietnica polityczna, wszyscy w Zgorzelcu liczą na ten projekt i zrobimy wszystko, aby go zrealizować. Nie jestem człowiekiem, który przy najmniejszym niepowodzeniu chowa głowę w piasek. Na przykład projekt nowego stadionu w Zgorzelcu powstał w 1997 roku, a remont zaczęto dopiero w 2001. W tym przypadku też musimy być cierpliwi i spokojni. Wiem, że będzie ciężko, i szanse na powodzenie inwestycji oceniam na ok. 35-40 proc. - zaznacza burmistrz miasta.

Ale nadal nie wiadomo, skąd te pieniądze wziąć. Zgorzelca absolutnie nie stać, aby z własnego budżetu przeprowadzić tę budowę. W budżecie miasta na 2010 rok na budowę hali nie zapisano ani złotówki. Praktycznie nie ma też żadnych szans na pozyskanie środków z innego źródła Unii Europejskiej niż EWT, która odrzuciła wniosek Zgorzelca.

Gdzie więc Gronicz chce szukać pomocy finansowej? - Myślimy o przedsięwzięciu na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Ale nie będę zdradzał szczegółów tej inicjatywy, bo nic nie jest jeszcze pewne - kończy burmistrz.

Koszykarze Turowa od wielu lat grają w starej hali Centrum Sportowego, która nie spełnia warunków stawianych przez władze europejskiej koszykówki. Z tego względu w minionych sezonach mecze w ULEB Cup koszykarze Turowa musieli rozgrywać w pobliskim czeskim Libercu, a w tym sezonie drużyna gra w oddalonym o 170 kilometrów Wrocławiu.

Źródło: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... ealna.html

"eyango" napisał:
A kto realizuje inwestycje gddkia czy dsdik?

Jak bym miał pisać w stylu eyango to udzielił bym odpowiedzi:
- idź/jedź sobie zobacz,
- poszukaj w google,
- od czego masz poprzednie strony wątku?,
- naucz się ortografii,
- naucz się czytać ze zrozumieniem... etc. :P

Dzięki Panie Tomaszu. Moje małe zboczenie - aktualizacja :P (w czerwonym prostokącie nowi najemcy):

[Szczawno-Zdrój]

Zgodnie z obietnicami Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei (DSDiK) do 2012 roku ma powstać obwodnica Szczawna–Zdroju w ciągu drogi wojewódzkiej nr 376. To w znacznym stopniu rozwiązałoby problem uzdrowiskowej gminy, która narzeka na wzmożony ruch samochodów na swoim terenie.
O konieczności budowy obwodnicy Szczawna-Zdroju mówi się od kilku lat. Zabiegał zresztą o to wielokrotnie burmistrz Tadeusz Wlaźlak. Teraz wreszcie pojawiła się realna szansa na to, że obwodnica powstanie.

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu zamierza wybudować obwodnicę Szczawna-Zdroju w ciągu drogi wojewódzkiej nr 376. Oznacza to tyle, że droga prowadząca do hipermarketów Tesco i Makro zostanie rozbudowana w kierunku Kamiennej Góry.
Już gotowe są projekty budowlane zakładające budowę takiej trasy. Ogłoszony nawet został przetarg na wykonanie tego zadania. Zainteresowane firmy mogą zgłaszać się do 19 stycznia. Później komisja konkursowa wytypuje firmę, która będzie odpowiedzialna za zrealizowanie tej inwestycji.

DSDiK liczy, że budowa obwodnicy rozpocznie się w pierwszym kwartale tego roku. Planowany koniec prac to ostatni kwartał 2012 roku.
Zgodnie z planami, obwodnica miałaby przebiegać przez Szczawno-Zdrój między Wałbrzychem, Strugą i Lubominem w kierunku Kamiennej Góry. Inwestor główny chce, by obwodnica przebiegała w zdecydowanej większości przez tereny leśne, tak by nie stała się uciążliwa dla mieszkańców miejscowości obok których będzie przebiegać. Dlatego w okolicach domów mieszkalnych wybudowane zostaną ekrany dźwiękoszczelne, które mają wyeliminować hałas przejeżdżających samochodów. Powstała obwodnica ma spełniać wszelkie standardy.

Planowana realizacja zadania cieszy niezmiernie samorządowców Szczawna-Zdroju.
- Odciąży to z pewnością ulicę Mickiewicza - mówi burmistrz Tadeusz Wlaźlak. – Dla nas to bardzo dobra wiadomość.
Burmistrz cieszy się, ale jednocześnie podkreśla, że dla Szczawna-Zdroju jeszcze ważniejsza jest budowa tzw. obwodnicy zachodniej, która ma w przyszłości odciążyć ulicę Kolejową.

Przez Szczawno-Zdrój przejeżdża codziennie kilkaset samochodów. Sporą ich część stanowią kierowcy jadący od strony Kamiennej Góry. Tą trasą mieszkańcy Kamiennej Góry, Boguszowa-Gorc czy Czarnego Boru dojeżdżają najczęściej do hipermarketów znajdujących się w tym rejonie oraz do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Od pewnego momentu ruch na tej trasie i tak znacznie się zmniejszył, bowiem od strony Jabłowa, w gminie Stare Bogaczowice, na drodze prowadzącej do Szczawna-Zdroju remontowana jest droga. Te roboty mają z kolei zakończyć się w październiku tego roku.

Źródło: http://www.walbrzyszek.com/news,single, ... ticle,3111

24 miliony złotych będzie kosztował remont uliczek i kamienic w centrum

W tym roku ruszy przebudowa i remont uliczek przyległych do wałbrzyskiego Rynku. Nowe oblicze mają zyskać place Teatralny i Kościelny. To jedna z największych inwestycji w Śródmieściu.

Na remonty marszałek województwa ma przekazać 24 mln zł. Za te pieniądze zostaną przebudowane nie tylko place Kościelny i Teatralny. Będzie również wyremontowanych m.in. aż 50 kamienic.

Na inwestycje z utęsknieniem czekają mieszkańcy tych budynków. Liczą, że będą mieszkać w ładniejszej okolicy. Mają nadzieję, że to przyciągnie mieszkańców peryferyjnych osiedli do centrum miasta. Liczą na to zwłaszcza właściciele restauracji w Śródmieściu.
- Dziś po godzinie 17 na naszym Rynku jest tak pusto, jakby w okolicy spadła bomba atomowa, a fala uderzeniowa wymiotła wszystkich ludzi- żartuje Mariusz Pięta, właściciel restauracji Halo Pizza.

W 1999 roku zakończono remont Rynku. Pojawiły się na nim m.in. fontanna z podświetlanym wodotryskiem, drzewka, ławki i drewniane donice z roślinami ozdobnymi. Wypiękniały też fasady okolicznych kamienic. Niestety, efekty wizualne nie sprawiły, że centrum stało się miejscem częściej uczęszczanym.
- Jeszcze kilka lat temu w centrum było sporo restauracji - wspomina Grzegorz Hajduk, stały bywalec Pubu 12. - Były tu cztery ogródki piwne, można też było posiedzieć w zamkniętych dziś Pubie Highlander i Pubie Sabrina, kawiarni Spona lub potańczyć w dyskotece Atlantis.
- Dziś w ścisłym centrum miasta tylko mój pub wystawia latem ogródek piwny - potwierdza Lechosław Szmaj, właściciel Pubu 12, działającego od 1991 roku w kamienicy "Pod Kotwicą". Rzeczywiście, coraz więcej restauracji pojawia się w dzielnicach Piaskowa Góra i Podzamcze, natomiast Rynek zdaje się wieczorem wymierać.

Źródło: http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul ... ,id,t.html

Jak juz każdy z nas wspominał remont tej drogi to farsa i kpina. Jak ona dostanie odbiór bez poprawek to będzie skandal. Wczoraj szedłem układanym chodnikiem w okolicach nr 145 - chyba jakiś sztorm był, bo chodziłem po falach...

Na rynku europejskim Wałbrzyskie Zakładu Koksowicze Victoria są już liderem. Czy teraz podbiją świat? O tym zadecyduje sam rynek. Niewątpliwie sukcesem tej firmy jest to, że w dobie kryzysu, nie zwolniła żadnego pracownika i nie straciła płynności finansowej.

[i:32y96gdk]Rozmowa z Fryderykiem Krukowskim, prezesem Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych Victoria.[/i:32y96gdk]

- To był bardzo trudny rok. Zarówno dla całej branży koksowniczej jak i innych gałęzi przemysłu. Oczywiście chodzi o kryzys. Ale ten rok, mimo trudności jakie były po drodze, kończy się bardzo dobrze. Czwarty kwartał zamykamy na plusie. A więc parę groszy zarobimy.

- W dobie kryzysu ważna jest chyba każda złotówka.
- Tak, to prawda. Najgorszy był drugi i trzeci kwartał. To był największy kryzys. Najniższa sprzedaż. Ceny dyktowali kupujący koks, a nie my.

- Były nerwowe momenty?
- Oczywiście. Musieliśmy składować koks w portach w Gdańsku i Szczecinie. Wszystko jednak wysłaliśmy, a więc można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy, mimo trudności, ten rok zakończył się dobrze.

- Tak duża firma jaką są zakłady koksownicze Victoria nie mogła chyba pozwolić sobie na wpadanie w panikę?
- Myślę, że weszliśmy i tak odważnie, bo realizowaliśmy w pełni inwestycje. Skończymy na wysokości 72 milionów złotych. W dobie kryzysu to jest dużo. Także jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.

- Odkładając na chwilę kryzys na bok można stwierdzić, że ten rok był dla was bardzo udany. Spółka otrzymała przecież kilka prestiżowych nagród.
- W poprzednim roku otrzymaliśmy Gryfy we Wrocławiu. W tym Muflony w Wałbrzychu. A 19 listopada w Warszawie Perłę Biznesu. To bardzo prestiżowa nagroda, z której jesteśmy wyjątkowo dumni. Wydaje mi się, że ze względu na wyniki jakie osiągamy, w pełni na nią zasłużyliśmy.

- Można wiec wnioskować, że idziecie w dobrym kierunku?
- Tak. Jesteśmy dobrze postrzegani w branży ze względu na to, że jako jedyni produkujemy koks odlewniczy o parametrach plus 100 milimetrów.

- Co to oznacza?
- Czyli bryły powyżej stu milimetrów. Produkujemy dlatego tak dobry koks, bo mamy baterie z komorami, które są tej szerokości. I to nam pozwala produkować wyrób dobrej jakości. Niezależnie od tego, staramy się dobierać mieszanki, które spełniają tak wysoką jakość.

- Waszą zaletą jest też chyba wyspecjalizowana kadra.
- To też nasza zasługa, że nasi specjaliści opracowali technologie produkcji tego koksu.

- Kryzysu, podobnie jak wy, obawiali się też wałbrzyscy sportowcy. Oni dlatego, że koksownia pomaga finansowo wielu klubom.
- Pomagała. Ten rok rzeczywiście był rokiem kryzysowym. Dlatego w niewielkim zakresie pomagaliśmy klubom sportowym. Niezależnie od tego pan minister Grad wydał zarządzenie, że można sponsorować kluby jeśli ma się wolne środki. Ponieważ był kryzys tych środków nie mieliśmy.
- Na szczęście powoli wychodzimy z kryzysu, a to dobry dla każdego prognostyk. Dla sportowców myślę również. Z sprawozdań finansowych wynika, że zakłady koksownicze wciąż inwestują w ekologię.
- W zakresie ekologii wydatkowaliśmy w tym roku 45 milionów złotych. To nie mała kwota. W następnym roku przeznaczymy podobna kwotę. Zakończymy te inwestycje w 2012 roku i wtedy Victoria będzie ekologicznie w XXI wieku. Myślimy również o budowie kolejnej baterii.

- To już będzie szósta bateria jak dobrze liczę.
- Tak szósta. Ale jesteśmy przygotowani na budowę i postawienie nawet siódmej. To będzie zależało od rynku.

- Chcecie być liderem nie tylko na rynku europejskim, ale i światowym?
- Wydaje mi się, że na rynku europejskim już nim jesteśmy. A czy będziemy na światowym? To zależy od tego, jak będzie zachowywał się rynek chiński. Chińczycy są tu bezwzględnym liderem.

- Co było największym sukcesem firmy w mijającym roku?
- To, że nie zwolniliśmy ani jednego pracownika. A ponadto płaciliśmy załodze premie. W dobie kryzysu, to naprawdę sukces. Nie straciliśmy również płynności finansowej.

- A co z giełdą?
- My jesteśmy przygotowani na giełdę albo inwestora strategicznego. Pieniędzy potrzebujemy zarówno my, jak i budżet państwa.

- Plany na przyszły rok?
- Chcemy wrócić do zdolności produkcyjnych na poziomie pięciuset tysięcy ton koksu. Wtedy będziemy mogli wrócić do tematu sponsorowania wałbrzyskiego sportu.

Źródło: http://www.wiadomosciwalbrzyskie.pl/118 ... estwo.html

W Świdnicy została otwarta nowa Stokrotka. Klienci mogą już wybrać się do niej na przedświąteczne zakupy. Otwarcie miało miejsce 16 grudnia o godzinie 10.00.

Supermarket Stokrotka znajduje się przy ul. Kazimierza Wielkiego 1. i jest czynny od poniedziałku do soboty w godzinach: 7.00-21.00 i w niedziele w godzinach: 9.00-17.00. Wraz z otwarciem sklepu dla klientów ruszył konkurs "Piłkowy zawrót głowy".

Stokrotka to sieć supermarketów spożywczych "blisko domu", która wchodzi w skład jednej z największych grup handlowych w Polsce - Emperii.

Źródło: http://www.galeriehandlowe.pl/go.live.p ... %9Awidnicy

Rank Progress SA rozbudowuje regionalne Centrum Handlowe w Kłodzku Twierdza Kłodzka. Zgodnie z pozwoleniem na budowę równolegle prowadzone są prace ziemne, drogowe, konstrukcyjne i związane z przekładaniem sieci.

Otwarcie drugiej części centrum planowane jest na drugą połowę przyszłego roku. Generalnym wykonawcą prac jest spółka Erbud.

Regionalne Centrum Handlowe Twierdza Kłodzko działa od 4 kwietnia 2009 roku. Druga część, o powierzchni handlowej przekraczającej 10 000 metrów kwadratowych, pomieści nowoczesne wielosalowe kino. Przestrzeń przed wejściem do sal kinowych, o powierzchni pół tysiąca metrów kwadratowych, zostanie przeznaczona na restauracje.

W myśl podpisanych umów, drugą części centrum zajmą między innymi salon z branży RTV/AGD Media Expert oraz salon z artykułami wyposażenia wnętrz sieci Jysk. Dla klientów budowany jest drugi parking na 420 miejsc. Autorem projektu jest Studio Architektoniczne Ozone z Wrocławia.

W działającym w Kłodzku Centrum Handlowym Twierdza Kłodzko znajduje się prawie 50 sklepów znanych sieci handlowych, między innymi Cropp Town, Takko, Reserved, Camaieu, Cocodrillo, Deichman oraz supermarket spożywczy Carrefour i hipermarket z materiałami budowlanymi i wyposażenia wnętrz Leroy Merlin.

Twierdza Kłodzko o powierzchni ponad 21 tysięcy metrów kwadratowych, wybudowane kosztem 85 milionów złotych stało się ulubionym miejscem spotkań i zakupów mieszkańców Kotliny Kłodzkiej. Od wiosny centrum odwiedziło ponad półtora miliona klientów.


Źródło: http://www.galeriehandlowe.pl/go.live.p ... C5%82odzko