Doskonała lokalizacja, bogata infrastruktura turystyczna i rekreacyjna, bliskość unikatowej przyrody – to tylko kilka z wielu atutów, którymi mogą pochwalić się okolice Kobylej Góry. Nic więc dziwnego, że rzesze amatorów aktywnego spędzania wolnego czasu to właśnie tam udają się na weekendowe wypady. A inwestycja w tym rejonie może szybko okazać się prawdziwą żyłą złota.
Wystarczy przejechać z Wrocławia kilkadziesiąt kilometrów, by znaleźć się w unikatowym na skalę europejską Parku Krajobrazowym Dolina Baryczy o łącznej powierzchni przekraczającej 87 tysięcy hektarów. Jego trzon stanowią trzy gminy: Milicz, Żmigród i Krośnice, a rzeka Barycz to największy prawobrzeżny dopływ Odry na terenie Dolnego Śląska.
Najcenniejszymi elementami przyrodniczymi parku są kompleksy stawów rybnych, lasy łęgowe, grądy niskie i olsy. Występuje tam kilkadziesiąt gatunków roślin i grzybów chronionych oraz kilkaset gatunków ptaków lęgowych. Do najcenniejszych na tym obszarze należą m.in. bąk, bączek, czapla purpurowa, bocian czarny, a charakterystycznymi gatunkami leśnymi są dzięcioł czarny, lelek kozodój i gołąb siniak.
Dolina Baryczy to także największy w Polsce ornitologiczny rezerwat „Stawy Milickie” – o jego randze świadczy fakt umieszczenia rezerwatu na liście najcenniejszych obszarów wodno-błotnych objętych międzynarodową konwencją RAMSAR. To prawdziwy ptasi raj i wymarzone miejsce do mającego coraz więcej zwolenników birdwatchingu.
W Dolinie Baryczy można nie tylko obcować z przyrodą, nie brakuje tam bowiem także atrakcji turystycznych, jak choćby liczne zabytkowe obiekty sakralne i świeckie (m.in. ruiny XIV-wiecznego zamku w Miliczu), Krośnicka Kolej Wąskotorowa czy Centrum Aktywnego Wypoczynku w Domasławicach.
Nieopodal Doliny Baryczy, niemal na samej granicy województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego, leży Kobyla Góra, znajdująca się na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Wzgórza Ostrzeszowskie i Kotlina Odolanowska.
To miejsce doskonale znane miłośnikom spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu – jest tam całkiem spory zalew, ośrodek wypoczynkowy i kemping, więc nic dziwnego, że lokalizacja przyciąga całe rzesze amatorów aktywnego wypoczynku.
Kobylą Górę i jej najbliższe okolice upodobali sobie zwłaszcza mieszkańcy Wrocławia – wszak w kilka minut można się stąd dostać do drogi ekspresowej nr 8, którą błyskawicznie dojedziemy do stolicy Dolnego Śląska.
Jak grzyby po deszczu wyrastają tam więc kolejne dacze i domki letniskowe, w których wrocławianie (i nie tylko!) ochoczo spędzają weekendy od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Ale to nie wszystko, bo w okolicy jest także sporo całorocznych domów, w których mieszkają osoby na co dzień pracujące we Wrocławiu.
To jednak doskonałe miejsce nie tylko dla osób prywatnych myślących o ulokowaniu swojego kapitału, ale także dla deweloperów zainteresowanych budową tam osiedli domów jednorodzinnych, kompleksów rekreacyjno-wypoczynkowych czy obiektów hotelarskich.
Bliskość z jednej strony potężnego ośrodka gospodarczego, jakim bez wątpienia jest aglomeracja wrocławska oraz ogromnego zagłębia meblowego w okolicach Kępna, a z drugiej licznych terenów idealnie nadających się do turystyki i rekreacji sprawia, że inwestycje w tej okolicy są z góry skazane na sukces.
A gruntów inwestycyjnych tam nie brakuje. Doskonałym przykładem mogą być choćby tereny w Ligocie koło Kobylej Góry, położone tuż przy drodze wojewódzkiej 449 między Sycowem a Ostrzeszowem, w odległości zaledwie 1,5 kilometra od wspomnianego zalewu.
Tam na inwestycje czekają tereny o łącznej powierzchni ponad 20 hektarów, częściowo uzbrojone, w świetnej lokalizacji, otoczone lasami, stawami i jeziorami, znakomicie nadające się pod inwestycje hotelowe, mieszkaniowe, rekreacyjne czy SPA. Można tam również stworzyć choćby pole golfowe.
Co więcej, na terenie całego kompleksu już znajduje się m.in. profesjonalne boisko do piłki nożnej, kort tenisowy i stawy rybne, a także niezbędna infrastruktura, sprzyjająca rozpoczynaniu tam kolejnych inwestycji.
W całej zachodniej Europie coraz silniej zarysowuje się zwrot mieszkańców dużych metropolii w stronę natury – coraz częściej przy każdej możliwej okazji uciekają oni na łono przyrody, by odetchnąć od wielkomiejskiego zgiełku i wypocząć w rodzinnym gronie.
Ten trend jest coraz wyraźniejszy także w naszym kraju – widać to choćby po mieszkańcach Wrocławia i innych dużych ośrodków na Dolnym Śląsku, którzy starają się każdy wolny weekend spędzić aktywnie poza miastem.
A Kobyla Góra i jej najbliższe okolice, z bogatą infrastrukturą turystyczną i rekreacyjną, nadaje się do tego idealnie. Inwestycja w tym rejonie może bardzo szybko okazać się więc strzałem w dziesiątkę i zapewnić błyskawiczny zwrot poniesionych nakładów.