Miasto przymierza się do budowy nowych przystanków wiedeńskich na ulicy Traugutta. Tymczasem mieszkańcy – w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego – chcą, by urzędnicy zlikwidowali wyznaczony tam w zeszłym roku buspas.
Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta szuka firmy, która opracuje dokumentację projektową dla budowy przystanków wiedeńskich na ulicy Traugutta. Dwa nowe przystanki mają powstać w rejonie placu Zgody.
Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta szuka firmy, która opracuje dokumentację projektową dla budowy przystanków wiedeńskich na ulicy Traugutta. Dwa nowe przystanki mają powstać w rejonie placu Zgody.
Wykonawca będzie musiał przygotować projekt budowlany, projekty wykonawcze, przedmiary robót, kosztorysy inwestorskie czy specyfikacje techniczne, a także pełnić nadzór autorski nad realizacją tej inwestycji. Na przygotowania dokumentów zwycięska firma będzie mieć 5 miesięcy od podpisania umowy.
ZDiUM
REKLAMA
Kontrowersyjny buspas
Przypomnijmy, że w zeszłym roku na ulicy Traugutta wydzielono torowisko tramwajowe – był to jeden ze zwycięskich projektów we Wrocławskim Budżecie Obywatelskim w 2015 roku, na który zagłosowało ponad tysiąc mieszkańców.
Inwestycja wzbudziła jednak sporo kontrowersji – protestowali m.in. kierowcy, którym pozostał do dyspozycji tylko jeden pas ruchu, a o wycofanie się z tego pomysłu apelowali do prezydenta Rafała Dutkiewicza miejscy radni.
Inny z liderów proponuje, by buspas na ulicy Traugutta obowiązywał w godzinach, kiedy jest naprawdę potrzebny, czyli od poniedziałku do piątku w godzinach 6:30-10:30 oraz od 13:30-20:00.
– Utrzymywanie zakazu jazdy po buspasie w nocy oraz w weekendy jest całkowicie niepotrzebne. W soboty i niedziele jedyne tramwaje jadące tą ulica mają kursy średnio co 9 minut, więc ledwie 7 razy w ciągu godziny. Projekt polega na ustawieniu bądź dostosowaniu znaków pionowych – argumentuje pomysłodawca.
Na razie nie wiadomo, czy którykolwiek z pomysłów dotyczących likwidacji buspasa trafi pod głosowanie. Wszystko zależy od weryfikacji projektów przez urzędników.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku na ulicy Traugutta wydzielono torowisko tramwajowe – był to jeden ze zwycięskich projektów we Wrocławskim Budżecie Obywatelskim w 2015 roku, na który zagłosowało ponad tysiąc mieszkańców.
Inwestycja wzbudziła jednak sporo kontrowersji – protestowali m.in. kierowcy, którym pozostał do dyspozycji tylko jeden pas ruchu, a o wycofanie się z tego pomysłu apelowali do prezydenta Rafała Dutkiewicza miejscy radni.
Magistrat bronił jednak tego rozwiązania tłumacząc, że realizuje pakiet działań wskazywanych przez Wrocławską Politykę Mobilności.
– Wydzielenie torowisk tramwajowych jest jednym z elementów tego pakietu. Obecnie na terenie miasta już ponad 90 proc. torowisk to torowiska wydzielone z ogólnego ruchu kołowego – tłumaczyła Elżbieta Urbanek, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki we wrocławskim urzędzie miejskim.
Urzędnicy zapewniali, iż prowadzone codziennie obserwacje wykazały, że już po kilku dniach sytuacja na ulicy Traugutta unormowała się, a planowany efekt został osiągnięty.
– Czas przejazdu samochodu ulicą Traugutta od ulicy Kościuszki do Krasińskiego jest co prawda nieco dłuższy niż w sytuacji przed wydzieleniem torowiska, ale w to miejsce tramwaje bez przeszkód pokonują ulicę Traugutta w czasie krótszym niż przez zmianą – podkreślała Elżbieta Urbanek.
Zlikwidują wydzielone torowisko?
Tymczasem w tegorocznej edycji Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego zgłoszono kilka projektów dotyczących likwidacji wydzielonego torowiska na ulicy Traugutta.
– Ze względu na paraliż komunikacyjny po wydzieleniu buspasa na ulicy Traugutta składam wniosek o jego likwidację. Do czasu wydzielenia torowiska ruch na ulicy Traugutta i Krakowskiej odbywał się powoli, lecz płynnie. Od czasu jego wydzielenia ulica praktycznie cały czas się korkuje, mało tego tramwaje, które do tej pory jeździły bez większych opóźnień stoją teraz w korku na ulicy Krakowskiej – argumentuje jeden z liderów projektu.
Inny z liderów proponuje, by buspas na ulicy Traugutta obowiązywał w godzinach, kiedy jest naprawdę potrzebny, czyli od poniedziałku do piątku w godzinach 6:30-10:30 oraz od 13:30-20:00.
– Utrzymywanie zakazu jazdy po buspasie w nocy oraz w weekendy jest całkowicie niepotrzebne. W soboty i niedziele jedyne tramwaje jadące tą ulica mają kursy średnio co 9 minut, więc ledwie 7 razy w ciągu godziny. Projekt polega na ustawieniu bądź dostosowaniu znaków pionowych – argumentuje pomysłodawca.
Na razie nie wiadomo, czy którykolwiek z pomysłów dotyczących likwidacji buspasa trafi pod głosowanie. Wszystko zależy od weryfikacji projektów przez urzędników.