Śląsk z jednej strony dokonuje transferów, a z drugiej ma prawie 4 mln zł zadłużenia wobec miasta za dzierżawienie gruntu, na którym miała powstać galeria handlowa. Galerii nie ma, a klub do końca marca musi te pieniądze zapłacić.
- Sprawa centrum handlowego, jak i zadłużenia musi zostać rozwiązana pomiędzy właścicielami, czyli gminą Wrocław i grupą Polsat. My, jako spółka, nie planowaliśmy takiego wydatku. Czekamy więc na decyzję właścicieli, bo przecież to oni są tutaj najważniejsi.
Tak czy inaczej brak galerii i konieczność spłaty zadłużenia musi się przecież negatywnie odbić na finansach klubu .
- Jeszcze raz powtarzam, że zależy to od decyzji właścicieli. Mogę jedynie powiedzieć, że w budżecie klubu na ten rok nie planowaliśmy dochodów z galerii. Poza tym, widząc, jak układa się sytuacja, nasi właściciele na pewno przygotowali plan B. Ze strony Polsatu zawsze płynęły przecież deklaracje o długofalowym finansowaniu klubu. Czy stanie się to za pomocą centrum handlowego czy za pomocą wsparcia którejś z firm należących do grupy, to pozostaje sprawą drugorzędną.
Czy wobec tego, że galeria nie powstanie, to dochody ze stadionu na Maślicach będą głównym filarem budżetu Śląska?
- Zysków ze stadionu nie traktuję w kategoriach konia pociągowego naszego budżetu. Raczej jako wartość dodaną. Oczywiście, na dwóch pierwszych meczach z Lechią i z Wisłą udało się nam zarobić kilkaset tysięcy złotych, ale zdajemy sobie sprawę, że zadziałał wówczas efekt nowości, marka rywala czy to, że byliśmy liderem. Dobrze jednak, że udało nam się tego nie zepsuć.
Poza tym mamy świadomość, że frekwencja jak kobieta zmienną jest. Przykład Lecha Poznań, który jesienią miał ogromne kłopoty choć w połowicznym zapełnieniu swojego stadionu, pokazuje, że należy do niej podchodzić wyjątkowo ostrożnie i nie popadać w huraoptymizm. Na razie cieszymy się więc z tego, że na meczach Śląska była bardzo dobra atmosfera oraz że wspólnie pobiliśmy frekwencyjny rekord Polski. A to wszystko wydarzyło się z udziałem klubu, o którym jeszcze niedawno nikt w kraju nie pamiętał.
http://www.sport.pl/sport-wroclaw/1,123 ... ach_i.html