We Wrocławiu rusza budowa hotelu Hilton
420 pokoi będzie gotowych za trzy lata. Najpierw jednak ziemię zbadają archeolodzy
Pięciogwiazdkowy hotel słynnej sieci Hilton ma być gotowy we Wrocławiu w 2010 roku. Właśnie rozpoczęły się prace archeologiczne, które poprzedzają budowę. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, fundamenty zaczną rosnąć na początku przyszłego roku. Hilton powstaje na placu przy Podwalu, między Pocztą Główną, a Galerią Dominikańską. Wybuduje go spółka Wings Properties należąca do międzynarodowej grupy kapitałowej Star Enterprise Limited.
Na tle innych hoteli wyróżniać go będzie wysoki standard i bardzo oryginalny kształt.
Budynek zaprojektowany przez znane francuskie biuro architektoniczne Gottesman-Szmelcman Architecture SARL nie będzie przypominał niczego, co do tej pory powstało we Wrocławiu.
Kompleks opisywany jest jako "położony saksofon" albo "rozciągnięty stadion". W istocie owalny w przekroju budynek ciągnie się zygzakiem na trójkątnej parceli.
Swój nowoczesny i nietypowy wygląd zawdzięczać ma także niezwykłej elewacji.
Będzie ona wykonana z materiału o nazwie corian. To bardzo plastyczne i wytrzymałe tworzywo, używane między innymi do produkcji umywalek, posiada kilka niezwykłych cech. Corian nie jest zimny jak kamień, bo przybiera temperaturę otoczenia. Jednocześnie jest ognioodporny i nie przesiąka. W dodatku jest bardzo łatwy w utrzymaniu. Amerykanie mówią o nim, że jest "idiotoodporny" co oznacza, że nie poddaje się wandalom.
Tak nietypowy budynek we Wrocławiu na pewno potrzebuje wzmocnionej ochrony.
Na jego sześciu kondygnacjach ma się znajdować 420 luksusowo urządzonych pokoi hotelowych, restauracje, sale konferencyjne, centrum mediów współczesnych i klub jazzowy.
Goście Hiltona będą mogli także liczyć na basen, centrum fitness i odnowy biologicznej. Na parterze urządzony ma być ogród. Najniższa kondygnacja przewidziana jest na zorganizowanie parkingu o pojemności 250 miejsc.
Wrocławski Hilton ma powstać w ciągu trzech lat. Całkowity koszt inwestycji jest szacowany na 300 milionów złotych. Musi je wyłożyć spółka Wings Properties.
Nie powinna mieć z tym kłopotu, skoro za niespełna hektarową działkę wylicytowała ponad 35 milionów złotych, przebijając ponad trzy razy cenę wywoławczą.
Wings Properties jest częścią międzynarodowej grupy kapitałowej Star Enterprise Limited, która należy do firm z kapitałem izraelskim, amerykańskim, szwajcarskim i australijskim. Grupa obraca nieruchomościami na całym świecie.
We Wrocławiu Wings Properties jest już właścicielem parceli przy ulicy Menniczej. Spółka zamierza stojący tam i popadający w ruinę zabytkowy spichlerz przerobić na inny luksusowy hotel. Na kolejnej działce po firmie WPO Alba, na rogu ulic Traugutta i Walońskiej, zamierza wybudować aparta-mentowce z bulwarem wzdłuż rzeki.
I zapowiada, że na tym nie zakończy inwestycji w naszym mieście. Marek Szempliński - POLSKA Gazeta Wrocławska