Inwestycja na terenie zajezdni Borek pochłonie niemal 2,7 mln zł – o ponad 300 tys. zł więcej, niż przewoźnik zakładał. Firma Sosnowski z Gdańska zrealizuje ją jeszcze w tym roku. Dzięki skróconemu czasu mycia, po mieście będzie jeździć 240 czystszych pojazdów.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o. we Wrocławiu rozstrzygnęło 10 stycznia przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie automatycznej myjni tramwajowej w Zakładzie Tramwajowym nr 4 przy ul. Powstańców Śląskich 209.
Listę ofert opublikowało 23 listopada. Jako jedyna zgłosiła się spółka Sosnowski Sp. z o.o. Sp. k. z Gdańska. Była gotowa podjąć się zadania za 2 mln 690 tys. zł brutto, przy udzieleniu pięcioletniej gwarancji. MPK planowało wydać maksymalnie 2 mln 337 tys. zł, jednak postanowiło dopłacić różnicę. Prace budowlane zakończą się do 28 listopada.
Ponad 200 czystszych tramwajów
Obecnie w hali naprawczej wagonów czyści się wyłącznie pojazdy stacjonujące w zajezdni. Robią to co najmniej dwie osoby, przez około godzinę. Z nowej, automatycznej myjni skorzysta cały tabor MPK, a mycie jednego pojazdu potrwa kilka minut. Dzięki temu, jak zapowiada przewoźnik, po mieście będzie jeździć 240 czystszych tramwajów.
– Będzie tak zwaną myjnią przejazdową, czyli działającą w taki sposób, że tramwaj jedzie, a szczotki szorują go ze wszystkich stron – wyjaśnia Bartosz Naskręski z biura prasowego MPK Wrocław. – Będzie czynna głównie w nocy, ale w ciągu dnia korzystać z niej będą pojazdy, które przechodzą przeglądy.
Nowa myjnia będzie inwestycją ekologiczną. – A to z powodu zainstalowanego tam zamkniętego obiegu wody. Oznacza to, że woda, którą wykorzystujemy do mycia jednego tramwaju, posłuży nam, po oczyszczeniu, do umycia drugiego pojazdu – tłumaczy Bartosz Naskręski.
Podobna myjnia automatyczna powstała prawie cztery lata temu w zajezdni autobusowej. Korzysta z niej 325 pojazdów.