Oferta komunikacji publicznej w zachodniej części miasta będzie bogatsza. Zwycięska firma ma ponad dwa lata na przygotowanie projektu przebudowy ulicy Maślickiej wraz z koncepcją trasy tramwajowej wzdłuż drogi. – Cieszę się, że magistrat dostrzegł problemy transportowe na Maślicach – komentuje osiedlowy radny.
Spółka Wrocławskie Inwestycje Sp. z o.o. rozstrzygnęła 2 maja przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń dotyczących przebudowy ul. Maślickiej z budową torowiska tramwajowego. Wybrała Wrocławskie Biuro Projektów Drosystem Sp. z o.o., które zaproponowało wykonanie prac za niemal 897,3 tys. zł brutto. Ma na to czas do końca 2020 roku.
Listę zainteresowanych przedsiębiorstw poznaliśmy 11 kwietnia. Pozostałe dwie oferty były wyższe od kwoty, którą przygotował inwestor, czyli prawie 1 mln 162 tys. zł. Biprogeo Projekt Sp. z o.o. z Wrocławia zaoferowało 1 mln 177 tys. zł, a Biuro Projektów Komunikacyjnych w Poznaniu Sp. z o.o. – 1 mln 540 tys. zł. Zwycięzca złożył więc najkorzystniejszą ofertę, jednak jako jedyny stracił przy ocenie punkty w związku z nieobecnością architekta krajobrazu w zespole projektowym.
– Bardzo cieszy, że ogłoszony przetarg udało się rozstrzygnąć sprawnie i dość szybko. Liczymy, że firma, która podejmie się zadania wykonania prac projektowo-koncepcyjnych, zrealizuje je równie sprawnie. Ponadto przy sporządzaniu dokumentacji uwzględni głos mieszkańców, który przedstawiony zostanie przez radę osiedla po majowych i czerwcowych konsultacjach z mieszkańcami – mówi nam Sławomir Czerwiński, przewodniczący zarządu osiedla Maślice.
Wyczekiwany remont drogi
Przygotowanie dokumentacji projektowej przebudowy ul. Maślickiej, w uwzględnieniem rezerwy pod budowę trasy tramwajowej, pozwoli rozpocząć poszukiwanie wykonawcy prac. Wyremontuje on odcinek o długości 1,6 km, na co osoby poruszające się pojazdami w tym rejonie czekają już bardzo długo.
– Mieszkańcy już od lat skarżą się na hałas, który powodują samochody jeżdżące po wybrukowanej ulicy Maślickiej. Wyremontowanie drogi, utworzenie chodników, ścieżki rowerowej i szpaleru zieleni mieszkańcy odbierają bardzo pozytywnie. Oczekują, że będzie to droga na poziomie europejskim, zwłaszcza że stanowi oś rozwojową osiedla i ruch na niej będzie tylko wzrastał – wyjaśnia Sławomir Czerwiński.
Dodaje, że poprawi się także bezpieczeństwo ze względu na wydzielenie przejść dla pieszych, ponieważ pasy na istniejącym bruku ścierają się bardzo szybko.
Tramwaj? Na razie koncepcja
Do remontu ul. Maślickiej jest bliżej niż do budowy trasy tramwajowej. Przetarg dotyczy opracowania jej koncepcji, nie projektu, a więc nie uwzględnia szczegółów technicznych. Obejmuje m.in. analizę uwarunkowań infrastruktury podziemnej oraz nadziemne, wizualizację rozwiązań, a także inwentaryzację zieleni wraz z wyznaczeniem drzew przeznaczonych do wycinki bądź zabezpieczenia.
REKLAMA
– Linia tramwajowa na Maślice była obiecana już podczas niejednej kampanii wyborczej. W końcu mamy przetarg, czyli coś realnego. Dwa lata to dość długo. Chcemy wykorzystać ten czas na przygotowanie społeczeństwa do przyjęcia tramwaju i kontaktować się z magistratem, by na koncepcji w 2020 roku się nie skończyło, tylko powstała dokumentacja techniczna – zapowiada Sławomir Czerwiński.
"Przygotować mieszkańców na tramwaj"
Nowa trasa tramwajowa ma się rozpoczynać od tej istniejącej w ul. Pilczyckiej, a kończyć na planowanej pętli w okolicy skrzyżowania ul. Maślickiej, Królewieckiej i Głównej, przy nasypie kolejowym. Planowany przebieg połączenia jest już znany od ponad 10 lat. Urzędnicy uwzględnili w planie miejscowym rezerwę terenową na ten cel. Jak twierdzi Czerwiński, mieszkańcy z zadowoleniem wyczekują tramwaju, ponieważ ma stanowić alternatywę transportową. Dodatkowo wykonawca przebuduje części z nich wyjazdy z posiadłości. Nie brakuje jednak pytań związanych z inwestycją.
– Wiele osób zastanawia się, dlaczego tramwaj nie pojedzie ulicą Królewiecką. Tłumaczymy im, że Maślicka jest osią rozwojową osiedla. Zarówno po jej prawej, jak i lewej stronie powstają kolejne zabudowania obejmującą bardzo dużą liczbę mieszkań – mówi przewodniczący zarządu osiedla.
Dlatego też, wspólnie z pozostałymi członkami rady osiedla, chcą "przygotować mieszkańców na tramwaj". Zamierzają konsultować kwestię hałasu, zielonych ekranów i innych rozwiązań technicznych. W tym celu jeszcze przed wakacjami zorganizują spotkania poświęcone inwestycji. Zebrane dane przekażą urzędnikom, tak by ci wzięli je pod uwagę przy wykonywaniu projektu.
– Ludzie przyzwyczaili się już do pewnych standardów. Co innego, gdy się wprowadzamy i ten tramwaj już jest, a co innego, gdy słyszymy, że ma być w przyszłości, ale się nie pojawia. Musimy wyjaśniać, że ta linia to nic złego. To bardzo dobry element infrastruktury osiedla, na którym w przyszłości ma mieszkać do 25 tysięcy osób – stwierdza Sławomir Czerwiński.
Przystanki mają się pokryć
Z pierwszych konsultacji z mieszkańcami wynika, że przystanki tramwajowe mogłyby powstać w tych miejscach, gdzie aktualnie znajdują się autobusowe. Dyskusji wymaga jeszcze odcinek pomiędzy ul. Maślicką, Suwalską i Królewiecką. Dodatkowy postój powstanie na pewno przy ul. Dworskiej, w sąsiedztwie Dolnośląskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego numer 12 dla Niesłyszących i Słabosłyszących – to zadanie do realizacji w 2018 roku.
– Dyrekcja wyjaśniała nam, że obecnie uczniowie muszą dochodzić na pętlę przez trasę na łuku, o dużym natężeniu ruchu, co stwarza dla nich zagrożenie – mówi Czerwiński.
Ponad 400 mln zł na dwie nowe linie tramwajowe
Wcześniej niż mieszkańcy Maślic, nowych linii tramwajowych mają się doczekać osoby mieszkające m.in. na Nowym Dworze oraz Popowicach. Wartość obu inwestycji wyniesie prawdopodobnie ponad 400 mln zł. O szczegółach pisaliśmy w kwietniu.