Uruchomienie nowego terminalu, otwarcie bazy Ryanair, tysiące kibiców na Euro 2012 - przyszły rok dla wrocławskiego lotniska ma być przełomowy. Szacuje się, że ruch w porcie lotniczym można wzrosnąć nawet o 20 procent.
Już na początku nowego roku pasażerowie wrocławskiego lotniska będą mogli skorzystać z nowego terminalu. To jednak dopiero początek zmian.
– 2012 rok z pewnością będzie dla wrocławskiego portu wyjątkowy. Otwarcie pięknego, dużo większego terminalu oznacza nową jakość latania ze stolicy Dolnego Śląska, a co za tym idzie wzrost zainteresowania naszymi połączeniami. To z kolei przełoży się na wyniki – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław S.A.
– Przewidujemy wzrost ruchu nawet o 20% - dodaje.
Taki wynik będzie możliwy dzięki nowym połączeniom rejsowym i czarterowym, będzie też związany z intensyfikacją ruchu podczas piłkarskich mistrzostw Europy.
– Terminal da nam nowe możliwości. Wzrośnie nie tylko standard obsługi pasażerów, ale też przepustowość lotniska, dzięki czemu będziemy mogli obsłużyć więcej pasażerów. Ten potencjał już dostrzegli touroperatorzy, których zainteresowanie bezpośrednimi lotami z Wrocławia znacznie wzrosło. W efekcie poszerzyła się oferta na najbliższe lato – mówi Dariusz Kuś.
Latem przyszłego roku czarterem będzie można polecieć z Wrocławia do jednego z ośmiu krajów. Wśród 22 połączeń aż sześć stanowi nowość. Po raz pierwszy touroperatorzy oferują wycieczki na Cypr. W rozkładzie znajdą się też nowe greckie wyspy - Zakynthos i Kos, dwie nowe Wyspy Kanaryjskie – Teneryfa i Fuerteventura oraz Barcelona. Już w marcu w rozkładzie zadebiutują loty na portugalską Maderę.
W marcu ruszy też pierwsza w Polsce baza Ryanaira.
– Ryanair uruchomi aż sześć nowych połączeń, a w dalszej pespektywie kolejnych sześć lub nawet osiem różnych destynacji, gdy we Wrocławiu będzie już stacjonować nie jedna, a dwie maszyny przewoźnika – dodaje prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Ryanair w marcu poszerzy swoją obecną ofertę o loty na Maltę i Kretę (Chania) oraz do Paryża-Beavuais, Wenecji-Treviso, Malmö i Bournemouth. Przewoźnik wciąż będzie także oferował loty m.in. do Rzymu, Barcelony, Malagi czy Bolonii oraz na Wyspy Brytyjskie.
– Dużym zainteresowaniem cieszą się także loty do największych hubów w Europie – Kopenhagi i Frankfurtu nad Menem, Monachium oraz Dusseldorfu. Wciąż niesłabnącą popularnością może pochwalić się Warszawa, do której lata z Wrocławia już dwóch przewoźników – wymienia Dariusz Kuś.
Loty do Warszawy, jak i innych europejskich stolic będą kluczowe z perspektywy piłkarskich mistrzostw Europy. To właśnie w Warszawie i we Wrocławiu swoje mecze rozegra „polska” grupa, w której oprócz biało-czerwonych zagrają również Rosjanie, Czesi i Grecy. Kibice będą zatem często podróżować między tymi miastami. Podobnie jak do Gdańska, gdzie swoje mecze rozegrają m.in. mistrzowie świata i Europy – Hiszpanie, których będzie chciało obejrzeć mnóstwo kibiców.
- UEFA Euro 2012 będzie dla wrocławskiego lotniska poważnym testem, dlatego cieszę się, że zebraliśmy bardzo cenne doświadczenie podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Wiemy jak przyjmować i obsługiwać gości w wysokim standardzie, nawet jeżeli jest ich bardzo wielu w jednym czasie – mówi Tomasz Lenart, szef projektu Euro w Porcie Lotniczym Wrocław.
Gości rangi VIP z pewnością nie zabraknie, bo do Wrocławia przyleci sporo bogatych kibiców z Rosji.
- Będą oni korzystać głównie z prywatnych maszyn i z obsługi VIP, co mogliśmy już zaobserwować podczas wrześniowej walki Adamek-Kliczko – wspomina Tomasz Lenart.
Wrocławskie lotnisko szacuje, że przyszły rok przyniesie wzrost zainteresowania jego ofertą także wśród pasażerów spoza Dolnego Śląska, którzy dotychczas korzystali z usług innych portów regionalnych, a zarazem – dzięki atrakcyjnej siatce połączeń - powstrzyma odpływ pasażerów do innych portów.