Negatywne perspektywy dla światowej, ale także polskiej gospodarki w 2012 r. oraz kolejne ograniczenia dotyczące kredytów hipotecznych wprowadzane przez KNF sprawiają, że w przyszłym roku może być trudniej znaleźć chętnych na mieszkanie.
Dodatkowo pod koniec kwietnia przyszłego roku zacznie obowiązywać ustawa deweloperska, która również wpłynie na sytuację firm działających na rynku nieruchomości mieszkaniowych.
Trzeba tutaj również wspomnieć o obecnie już dużej podaży nowych mieszkań w głównych miastach, co z czasem przełoży się na wzrost konkurencji między deweloperami. Z nadchodzących zagrożeń doskonale zdają sobie sprawę przedstawiciele branży, którzy na różne sposoby starają się przygotować na zbliżający się chudszy okres. Po pierwsze już od pewnego czasu skupiają się oni na projektach oferujących głównie mieszkania z segmentu popularnego – a więc małe 2- oraz 3- pokojowe lokale, na które najłatwiej jest znaleźć klientów. Efektem tego jest stopniowe spłaszczenie i ujednolicenie oferty dostępnej na rynku. Z drugiej jednak strony największe przedsiębiorstwa, zwłaszcza te notowane na warszawskiej giełdzie, starają się ograniczać ryzyko dywersyfikując w coraz większym stopniu swoją działalność.
W tym miejscu warto podkreślić, że większość dużych firm deweloperskich wywodzi się głównie z Warszawy. Wynika to z faktu, że stolica stanowi największy rynek w kraju, zostawiając pod względem liczby mieszkańców, jak i ich możliwości finansowych daleko w tyle pozostałe główne miasta, jak Kraków, Wrocław, Poznań, czy Gdańsk. W związku z tym Warszawa jest, więc naturalnym miejscem działalności deweloperów. Warto jednak zaznaczyć, że obecnie firmy, które zbudowały swoją pozycję na stołecznym rynku mieszkaniowym, zaczynają coraz częściej spoglądać również w kierunku innych miast. Przykładem może tutaj być Dom Development prowadzący inwestycje we Wrocławiu.
Część firm postanowiła pójść dalej - zdecydowała się nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka i postawić na dywersyfikację sektorową. Zgodnie z takim podejściem przedsiębiorstwa, które do tej pory koncentrowały się w głównej mierze na mieszkaniówce zaczynają prowadzić projekty w innych sektorach rynku nieruchomości. W tym miejscu za przykład może służyć firma J.W. Construction, zapowiadająca już od pewnego czasu mocne wejście w rynek przestrzeni biurowej. Podobne plany ma również wrocławski LC Corp. Takie podejście stosuje także Echo Investment, które od początku kryzysu skupiło się w dużej mierze na realizacji komercyjnych projektów.
Wydaje się, że strategia postawienia na kilka źródeł dochodów, może być dobrym pomysłem w niepewnych gospodarczo czasach, kiedy na rynku mieszkaniowym zaczyna się robić ciasno.
Emmerson S.A.