[size=150:3h17qc6y]
Wielka dziura w centrum postraszy nas do wakacji [/size:3h17qc6y]
Nowe centrum powstanie przy pl. Dominikańskim we Wrocławiu. Pusta działka po drukarni czekała na to 8 lat. [size=85:3h17qc6y]Tak, według planów Irlandczyków, ma wyglądać nowy kompleks od strony placu Dominikańskiego [/size:3h17qc6y]
Wielka dziura po dawnej drukarni przy skrzyżowaniu placu Dominikańskiego i ul. Skargi ma szansę wreszcie zostać zabudowana.
Jej właściciel, irlandzka firma CEE Centrum, chce, aby powstał tam wielki gmach z galerią handlową (podobną do pobliskiej Galerii Dominikańskiej), biurami i apartamentami.
Irlandczycy właśnie dostali pozwolenie na budowę. Dlaczego więc przy pl. Dominikańskim nie widać jeszcze robotników i koparek? Bo CEE Centrum wciąż szuka pieniędzy na sfinansowanie inwestycji, na która potrzebuje co najmniej 200 milionów złotych. Czy uda się je zdobyć?
W dobie kryzysu może to nie być takie proste.
- Teraz, aby przyznać tak wielki kredyt, banki mogą zażyczyć sobie pokazania listów intencyjnych, które inwestor podpisał już z przyszłymi najemcami - uważa Katarzyna Siwek, specjalistka do spraw kredytów z firmy Expander.
Jak ustaliliśmy, Irlandczycy takich umów jeszcze nie mają. Ale są optymistami.
- Mogę zapewnić, że inwestycja powstanie - zapewnia Jaromir Szmyd, przedstawiciel inwestora w Polsce. - Planujemy, że otwarcie nastąpi najpóźniej w 2012 roku.
Szmyd dodaje, że niewykluczone jest rozpoczęcie inwestycji jeszcze przed wakacjami. Zdradza też szczegóły dotyczące nowego budynku. W sumie znajdzie się w nim około dwustu apartamentów.
- Gdybyśmy projektowali budynek teraz, dominowałyby w nim biura. Ale plany powstawały, kiedy panował wielki popyt na mieszkania - wyjaśnia Szmyd.
Apartamenty będą usytuowane od strony ulicy Wierzbowej, okna biur mają z kolei wychodzić na plac Dominikański.
Najciekawszą ofertą dla biznesmenów ma być wynajem biur w odrestaurowanym (a dziś jeszcze zdewastowanym) pałacu Oppersdorfów, stojącym przy ul. Wierzbowej. Inwestor ma przywrócić mu dawną świetność.
- I pewne jest, że w środku będą właśnie biura - zapowiada Szmyd.
W nowej galerii, oprócz kilkudziesięciu butików, będzie mógł też powstać supermarket. Ale inwestor nie wybrał jeszcze firmy, która będzie go prowadziła.
Do tego pod całym gmachem zaplanowano duży podziemny parking. Ma mieć trzy kondygnacje, a pomieści w sumie prawie 800 samochodów. W sąsiedniej Galerii Dominikańskiej jest 920 miejsc. Parking będzie najgłębiej położonym obiektem tego typu we Wrocławiu. Aby jednak tak się stało, inwestor musi przynajmniej dwukrotnie powiększyć i tak sporą dziurę, która teraz jest na placu budowy. Nie oznacza to jednak, że znowu pojawią się tam na wiele miesięcy archeolodzy. Ci już zakończyli swoje prace.
Przypomnijmy, że archeolodzy odkryli przy ul. Piotra Skargi resztki pochodzącej z XIV wieku słodowni. Natrafili także na pozostałości słynnych w całej Europie renesansowych ogrodów Laurentiusa Scholtza. Rosły w nich między innymi drzewa cytrusowe, a zdumienie zwiedzających budziły figury, które były poruszane specjalnym mechanizmem napędzanym wodą.
Teren, na którym ma powstać nowe centrum, jest pusty już od ośmiu lat. W 2001 roku zburzono drukarnię, która stała tam od początku XX wieku.
Irlandczycy są już trzecimi właścicielami tego placu. Wcześniejszym nie udało się zrealizować projektów. Ich pomysły były bardzo podobne do tych najnowszych - mówili o apartamentach, galeriach i biurowcach.
A obok hotel
Inwestycja Irlandczyków nie jest jedyną planowaną w tej okolicy. Miasto chce sprzedać działkę po drugiej stronie ulicy Piotra Skargi - między budynkiem IX Liceum Ogólnokształcącego a kamienicami bliżej dworca. Urzędnicy zaplanowali, że powstanie tam hotel. Działką chwalili się nawet na zakończonych niedawno targach nieruchomości w Cannes. Wiadomo, że teraz wzbudzi zainteresowanie. Daty przetargu jednak nie ustalono.
Polska - Gazeta Wrocławska Marcin Torz