Od wakacji Kraków stanie w korkach. W remoncie jest ulica Basztowa, a od 17 lipca startuje modernizacja linii kolejowej Kraków Główny Towarowy - Rudzice. Zatem nie tylko na ulicy Basztowej, na ulicy Grzegórzeckiej również szykują się utrudnienia i objazdy.
Kolejarze ze spółki PKP PLK informują, że z dniem 17 lipca rozpoczynają modernizację linii kolejowej Kraków Główny Towarowy - Rudzice, wstrzymując na półtora miesiąca ruch tramwajowy na ulicy Grzegórzeckiej. Zbiegnie się to trwającą przebudową ulicy Basztowej oraz skrzyżowania z ulicami Westerplatte, Lubicz oraz Pawią.
Kolejarze ze spółki PKP PLK informują, że z dniem 17 lipca rozpoczynają modernizację linii kolejowej Kraków Główny Towarowy - Rudzice, wstrzymując na półtora miesiąca ruch tramwajowy na ulicy Grzegórzeckiej. Zbiegnie się to trwającą przebudową ulicy Basztowej oraz skrzyżowania z ulicami Westerplatte, Lubicz oraz Pawią.
Ulica Grzegórzecka jest obecnie jedną z niewielu ulic dla objazdów komunikacji miejskiej po zamknięciu w ostatnim czasie z powodu remontu ulicy Basztowej. Sprzężenia utrudnień można było uniknąć, władze miasta od lat zwlekały z remontem ulicy Basztowej, z kolei kolejarze, nie oglądając się na urzędników realizują swoją inwestycję.
Jeszcze przed trzema tygodniami władze Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewniały, że ruch tramwajowy pod historycznym wiaduktem przy Hali Targowej zostanie wstrzymany, w momencie gdy ruch na ulicy Basztowej zostanie przywrócony. Niestety jest to nierealne, otwarcie skrzyżowania planowane jest dopiero na koniec sierpnia.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu jeszcze nie ogłosił jak będzie funkcjonować komunikacja miejska w czasie remontu na ulicy Grzegórzeckiej. Według wstępnych ustaleń kolejarzy z ZIKiT-em mowa jest o wprowadzeniu zastępczej komunikacji autobusowej w okresie od 17 lipca do 29 września. Precyzyjnych ustaleń wciąż nie ma, na dziś zaplanowane było spotkanie przedstawicieli PKP PLK z zarządem dróg.
– Uzgodnienia cały czas trwają. Jednak dopuszczamy możliwość wstrzymania ruchu na ulicy Grzegórzeckiej podczas przebudowy ulicy Basztowej – przyznaje na łamach Dziennika Polskiego Łukasz Franek, wicedyrektor ZIKiT.
Wstrzymanie ruchu tramwajowego w okolicy Hali Targowej bardzo skomplikuje pasażerom przejazd przez centrum miasta. Po zamknięciu ulicy Basztowej cały ruch tramwajowy ze wschodu na zachód miasta realizowany jest tylko dwoma korytarzami, przez tunel pod dworcem, oraz przez Plac Wszystkich Świętych.
– Nie zauważyliśmy większych problemów po zamknięciu skrzyżowania z ulicą Basztową. W porównaniu z poniedziałkiem spadła również liczba zatrzymań tramwajów z powodu źle zaparkowanych pojazdów na ulicy Długiej – informuje Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Choć nie ukrywa, że po wyłączeniu przejazdu przez ulicę Grzegórzecką sytuacja może się pogorszyć.
Paraliżu komunikacyjnego można było uniknąć. Przebudowa ulicy Basztowej odwlekana była przez ZIKiT od 2015 roku. Pierwszy powód to przeciągające się prace projektowe, następnie na przeszkodzie stanęły Światowe Dni Młodzieży, a umowa z wykonawcą przebudowy ulicy Basztowej została podpisana dopiero w czerwcu tego roku. Jednocześnie spółka PKP PLK nie oglądając się na ZIKiT konsekwentnie realizuje swoje plany przebudowy 20-kilometrowego odcinka linii kolejowej Kraków Główny Towarowy - Rudzice.
– Wina stoi po stronie ZIKiT, którego urzędnicy nie wykonali na czas przebudowy ulicy Basztowej. Utrudnienia nie ominą również pasażerów pociągów.O ile przez wakacje nie planujemy większych zmian w rozkładzie jazdy, to od 3 września liczba kursów np. z lotniska Balice do Wieliczki znacznie spadnie – tłumaczy Grzegorz Stawowy, radny PO i prezes Kolei Małopolskich.
Według planów kolejarzy istniejąca estakada nad ulicą Grzegórzecką ma zostać rozebrana wraz z towarzyszącym jej nasypem kolejowym. Następnie wiadukt zostanie zrekonstruowany i poszerzony do wersji z czterema torowiskami. Rozebrane nasypy kolejowe zastąpione zostaną szeroką estakadą kolejową, wraz ze stacją "Hala Targowa".
– Jeśli główna część inwestycji będzie gotowa do jesieni, to uda się uniknąć większych utrudnień po powrocie uczniów i studentów – tłumaczy Maciej Michnej z Zakładu Pojazdów Szynowych Politechniki Krakowskiej.