Dom oraz działka przy ulicy Królowej Jadwigi 11 w Zalesiu Dolnym zostały kupione pod koniec października od prywatnego właściciela przez podwarszawską gminę. Należał niegdyś do rodziny harcerskiego bohatera Tadeusza Zawadzkiego "Zośki".
Po latach walki o uratowanie domu i działki wartej 750 tys. zł, na jej zakup zdecydowała się gmina Piaseczno. 26 października został podpisany akt notarialny, na mocy którego zostaje ona właścicielem obiektu. Powierzchnia użytkowa domu to 120,60 mkw., a całej działki 2370 mkw.
Jak pisze Magdalena Woźniak, na łamach piaseczno.eu: "Natychmiast po zakupie budynek został ubezpieczony i wstępnie zabezpieczony przed dalszą degradacją. Zainstalowany został alarm i monitoring, zabezpieczono wszystkie instalacje wewnętrzne."
Co dalej?
W rozmowie z nami radny gminy Piaseczno – Łukasz Kamiński, opowiada o planach zagospodarowania domu i działki. Mówi, że ważne dla gminy jest to, aby miejsce było bezpośrednio związane z historią, która tworzyła się tam przez lata. Rada chce, ażeby z obiektu skorzystała społeczność zalesiańska i harcerze. Na całym terenie prowadzone są badania i analizy. W pierwszej kolejności wykonane zostaną ekspertyzy, projekty i konsultacje z konserwatorem zabytków.
Radny zaznacza, że najważniejsze w okresie zimowym jest zabezpieczenie budynku, ponieważ jego fundamenty są zalane. Ochrony wymaga również dach, który jest poważnie uszkodzony. Przewiduje, że prace remontowe rozpoczną w II połowie 2018 roku. Zakładają renowację domu "Zośki", oczyszczenie działki oraz wybudowanie na jej terenie dwóch dodatkowych obiektów.
Historia posiadłości
Dom został zaprojektowany w końcówce lat 20. XX wieku przez wybitnego architekta Karola Sicińskiego. Niedługo później rodzina Zawadzkich weszła w jego posiadanie. Ze względu na ich działalność, w lokalu odbywały się spotkania konspiracyjne i szkolenia dla instruktorów harcerskich oraz Rady Szarych Szeregów.
Po śmierci Józefa Zawadzkiego, pieczę nad gospodarstwem sprawowała córka, Anna Zawadzka. W 1981 roku przepisała notarialnie majątek na Zgromadzenie Sióstr Urszulanek. Zawartą w testamencie wolą Zawadzkiego było przeznaczenie domu na cele społeczne oraz harcerskie.
REKLAMA
Do połowy lat 90. siostry mieszkały i dbały o Zalesiańskie dobro. Następnie zamieszkiwała tam rodzina jednej z sióstr Urszulanek. Od 2007 roku dom był niezamieszkały i w ciągu lat stan budynku, w całości powstałego z drewna, tylko się pogarszał.
Społeczność Zalesia Dolnego nie pozostawiła tematu bez wyjaśnienia. Do akcji ruszyło Towarzystwo Przyjaciół Zalesia Dolnego oraz Fundacja "Dom Zośki". Wraz z harcerzami z Zalesia Dolnego i Piaseczna, oraz mieszkańcami, organizowali m.in. koncerty jako formy promocji i nagłaśniania sprawy.
W 2009 roku członkowie wyżej wymienionego Towarzystwa Przyjaciół Zalesia Dolnego złożyli wniosek o wpisanie obiektu na listę zabytków w województwie mazowieckim, który rozpatrzono pozytywnie. W późniejszych latach przez dom "Zośki" przewinęło się kilku prywatnych właścicieli, którzy mieli różne pomysły na zagospodarowanie przestrzeni. Pojawiały się idee, zakończone niepowodzeniem, utworzenia tam muzeum. Jednak historia posiadłości odchodziła w niepamięć. O jego odnowę oraz konserwację walczyli bez ustanku mieszkańcy i fundacja.
Prezes fundacji – Joanna Kowalska-Nowak, na fanpage’u na Facebooku udostępniła skany uchwał, z których wynika, że zebrane z działalności fundacji pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc w odrestaurowaniu domu i realizację planu utworzenia tam placówki muzealno-kulturalnej.
domzoski.pl
"Zośka" – nastoletni bohater
Tadeusz Zawadzki "Zośka" ps. "Kajman" był harcmistrzem i podporucznikiem Armii Krajowej. Bohater Akcji pod Arsenałem z 1943 roku oraz opowiadającej o tym książki "Kamienie na szaniec", autorstwa Aleksandra Kamińskiego. Nadal uchodzi za harcerską ikonę i wzór dla młodzieży nowego pokolenia.
Do 23. Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego, tzw. "Pomarańczarni" dołączył jeszcze przed wojną. W czasie okupacji działał w konspiracji, był łącznikiem. Wkrótce objął komendę nad warszawskim hufcem Mokotów, który stał się najwybitniejszym wykonawcą akcji małego sabotażu.
Poległ w akcji "Taśma", ataku na strażnicę Grenzschutzpolizei, w nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 r. Brał w niej udział jako obserwator. Jego ciało spoczywa na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.