W niedzielę, pierwszy raz w życiu byłem w tamtym miejscu, w którym powstaje I etap olimpia Port. Pozwiedzałem sobie też trochę okolice. I powiem Wam, że to miejsce ma wielki potencjał! Naprawdę.
"peperos" napisał: No właśnie. Jak tam z programem odkomarzania prowadzonym przez miasto. Obejmuje on te rejony? Czy raczej ograniczają się do strony od Wielkiej Wyspy?
Program odkomarzania owszem jest regularnie przeprowadzany na całym terenie od Widawy do Odry, niestety nie zawsze jest w pełni skuteczny
"peperos" napisał: @batrek: Jeżeli chodzi o wodę z Odry to nie było tam powodzi nawet w 1997. Teren ten jest położony wyżej (120m) niż był poziom wody we Wrocku (jakoś 118m). Informacja jest potwierdzona przez koleżankę z RDOŚu zajmującą się tematyką "wodną" ;] Swojczyce były podtopione, ale od strony Widawy i kanału łączącego Widawę z Odrą (ta stara część Swojczyc).
Żeby rozwiać trochę wątpliwości napiszę i Ja kilka słów - mieszkam na Swojczycach od prawie 40 lat i powódź z 1997 roku dobrze pamiętam. Swojczyce owszem były podtopione i to bardzo nieznacznie głównie z powodu cofnięcia się wody z kanału "Czarnej Wody" i uszkodzonych przepustów niekonserwowanych przez X lat - prawdziwa powódź dotknęła dużo niżej położony Strachocin, a potem Kowale. Z wysypiska śmieci na Ceglanej było idealnie widać, gdzie tak na prawdę dostała się woda. Jeśli chodzi o teren inwestycji Archicomu osobiście uważam, że jest on na 99% bezpieczny. Pamiętajcie, że jeszcze za Niemca był to już teren mocno uprzemysłowiony i nie budowano by tutaj tyle obiektów jeśli teren byłby zagrożony powodzią. Bardziej niż powodzi obawiałbym się komarów, bo te na prawdę potrafią dać w kość, no ale jakieś minusy muszą być:-)
Z tego co się dowiadywaliśmy, jakoś w najbliższym czasie mają rozsyłać klientom plany mieszkań. Nie zaktualizowali jeszcze cennika, tak więc nie wiem ile obecnie jest sprzedanych mieszkań, ale na podstawie tego z początku sierpnia można zauważyć, że sprzedanych było 71, a pozostało 64. Tutaj jest dzisiejszy wywiad z prezesem odnośnie tej inwestycji: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... _Odra.html
"szafranek" napisał: Ano. Właśnie dziś koleżanka mi doniosła, że na placu budowy coś się wreszcie ruszyło. Ponoć stoją już baraki, jeżdżą ciężarówki itp. Czyli Intakus bierze się do roboty.
Intakus jest wykonawcą? Dzięki! Uzupełniłem w bazie info :)
Ano. Właśnie dziś koleżanka mi doniosła, że na placu budowy coś się wreszcie ruszyło. Ponoć stoją już baraki, jeżdżą ciężarówki itp. Czyli Intakus bierze się do roboty.
Giełdowy Intakus wybuduje we Wrocławiu na zlecenie spółki Archicom zespół budynków mieszkalnych wielorodzinnych wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną i drogową. Wartość kontraktu wynosi 21,9 mln zł.
Czy ktoś wie może na jakim etapie jest ta inwestycja? Ruszyło się coś na placu budowy?
A propo powodzi to ja mam jedno zdanie na ten temat - 100 lat temu ludzi zabijała gruźlica - dzisiaj są na nie lekarstwa - i tak samo jest z powodzią - coś czego nie znamy i nas zaskoczy przynosi straty jak powódź w '97 roku nikt nie przypuszczał że będzie to na taką skalę, - trudno mi uwierzyć że projektanci, Miasto wydające pozwolenie na budowę, Inwestorzy nie zastanawiali się nad ryzykiem powodzi w tym rejonie i nad zabezpieczeniem tej Inwestycji przed ewentualnym ryzykiem powodzi czy podtopień.
@batrek: Nie zamierzamy Cię przekonywać. Choć nie za bardzo nadążam za tym całym ryzykiem związanym z podtopieniami, które tak Cię niepokoi. Pierwsza faza Olimpii znajduje się nieco wyżej niż reszta terenu, więc bać się nie ma czego, ale nawet gdybym kupowała lokum nieco niżej, też byłabym wyluzowana. Obawy, że w ciągu kilkudziesięciu najbliższych lat nawiedzi nas kolejna powódź tysiąclecia, osobiście nie rozpatrywałabym w kategoriach "ryzyka". Mnie tam bardziej stresuje fakt, że na osiedle muszę jeszcze poczekać przeszło 1,5 roku. A wiadomo, wszystko może się zdarzyć. I tu, moim zdaniem, tkwi prawdziwe ryzyko, na które zresztą zdecydowałam się całkiem świadomie... Bo jak ktoś chce mieć wybór i kupić mieszkanie za rozsądną sumę, to musi się z tym liczyć.
"peperos" napisał: @batrek: może jeszcze chodzić o jakieś wody gruntowe, które w określonych okolicznościach zalewają tereny ;]
Jeżeli chodzi o wodę z Odry to nie było tam powodzi nawet w 1997. Teren ten jest położony wyżej (120m) niż był poziom wody we Wrocku (jakoś 118m). Informacja jest potwierdzona przez koleżankę z RDOŚu zajmującą się tematyką "wodną" ;] Swojczyce były podtopione, ale od strony Widawy i kanału łączącego Widawę z Odrą (ta stara część Swojczyc).
Tutaj też jest jedna z obecnie najbardziej wiarygodnych mapek: http://atlas.odra.pl/pl/files/4233x3112.shtml Widać na niej że te tereny nie są zalewowe.
Każdy ma swoje opinie, poglądy, przekonania i każdy według tego podejmuje decyzje, nie chcę z tym dyskutować. Według mapki woda tam była, Odra jest na poziomie 117,4 zgodnie z mapą wysokościową na geoportal.gov.pl na terenie osiedla jest od 117,9m do 120m, więc dla mnie sytuacja jest klarowna i nie przekonacie mnie :) ale po raz kolejny zaznaczę, to jest moja osobista ocena ryzyka tej inwestycji.
ta mapka jest poglądowa i w takiej skali, że trudno tam nanieść rzeczywiste dane... Tak jak już wspominałem wcześniej fakt braku wody na tym terenie potwierdzałem u naszej przyjaciółki z RDOŚu.
Skoro w 1997 roku nie było tam wody, to nie wiem dlaczego przewidujesz, że w najbliższej przyszłości będzie? Tamte czasy już się nie powtórzą (na 99,9% ;]), bo dużo gorsza była infrastruktura przeciwpowodziowa niż jest teraz. Za 4 lata problem powodzi we Wrocławiu teoretycznie ma być rozwiązany: http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/ ... ,id,t.html Jako 1 zadanie (rozpocznie się w 2012r.) idzie zwiększenie przepustowości kanału powodziowego w okolicach Olimpia Port.
No przecież, że tak, kupno mieszkania to jest indywidualna decyzja (zestawienie + i -) i daleki jestem od przekonywania Was, że Olimpia to złooooo czy coś w tym stylu. Dzielę się tylko obawami jako szukający mieszkania. Z kupnem mieszkania w lokalizacjach z potencjalnymi ryzykami jest jak z kupnem akcji metodą Buy&Hold, w ciągu 20 lat inwestycja może zmaleć o 99,9% a na koniec 20-letniego okresu przynieść i tak zysk, albo niemal 100% stratę. Nikt z Nas tutaj nie wyrokuje, kiedy będzie powódź, za ile i w jakiej skali i czy tu, bądź tam będzie woda.
Miłego dnia
P.S. Amfibia w domu- współczuje, ale żeby tego uniknąć, to tylko do wróżki
@batrek: No wiesz, przypadki chodzą po ludziach. Jako dziecko mieszkałam w małej miejscowości w samym centrum miasta i... pewnego dnia całkiem konkretną dziurę w murze zrobiła nam wojskowa amfibia (sic!), którą jakiś geniusz postanowił przewieźć przez Rynek na lawecie. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Ucierpiała jedynie elewacja budynku. Zresztą, wszystko zależy od tego, jak pojmujesz ryzyko. Koło lotniska, trakcji kolejowej lub przy ruchliwej drodze jest ryzyko, że będziesz chronicznie niewyspany. Szczerze mówiąc, wolę już obawę, że raz na tysiąc lat będę miała wodę w komórce.
"alsen strasse 67" napisał: Jakby się sugerować tym co zostało zalane w 97, to nie opłacało by się budować w połowie Śródmieścia, w tym np. na Świdnickiej czy Piłsudskiego.
z jednej strony tak, ale jak już szukać mieszkania i brać kredyt na 20-30 lat to ja preferuje mniej ryzykowne rozwiązania.